Na zdjeciu powyzej widac kosz który wyszedl u mnie na dachu.Nie wiem,ale jak patrze na ten daszek to ciezko wyobrazic mi sobie jak bedzie wygladac podbitka w tym narozniku.Mysle iz na pewno trzeba bedzie wyciac czesc desek i kawalek krokwi z dachu który wchodzi pod dach "główny".no generalnie moze ktos z Was forumowicze powie mi co sie z tym da zrobic??
pozdrawiam
Temat troche upadł,ale moze zanim padnie do konca odpowiem na zadane pytanie (przez Pana Andrzeja).Chodzilo mi o to,na co zwrocic uwage przed i w trakcie wykonania pokrycia,aby pozniej nie kolidowalo to(nie wymagalo przerobek) przy np. podbitce.Podam moze przyklad,ceisle zostawili deski wysuniete jakis 1-2 cm poza obrys ostatnich krokwi i powiedzieli ze to wlasnie bedzie dobrze zrobione.Dekarze przyjechali i powiedzieli,ze te deski scianmy rowno z krokwia,ze tak bedzie lepiej. Itd ...