ile ja się namęczyłem co roku z palowaniem płotu.. w końcu powiedziałem dość i postawiłem podstawową siatkę PCV. Wygląda normalnie, pasuje mi do ogrodzenia przedniego a czasu i nerwów zaoszczędzam mnóstwo. Całość zamówiłem na http://pro-ogrodzenia.pl/index.php/ogrodzenie-siatkowe/ i za grosze nowiutka siatka, która daje poczucie bezpieczeństwa.

Emalia antykorozyjna. Przyda się, by zabezpieczyć zaatakowaną przez rdzę powierzchnię. Oczyszczamy powierzchnię z luźno przylegającej rdzy, a także olejów, smarów i pyłów. Do malowania można wykorzystać dostępne na rynku emalie, które nakłada się bezpośrednio na rdzę. Nowoczesne środki wiążą się z rdzą, jednocześnie ją dezaktywując.

Ale zabepieczyć pod jakim względem jeśli chodzi o sprawy korozji czy estetyczne to są przecież specjalne farby i oleje i jest tego naprawdę dużo. Jeśli chodzi o zabezpieczenie płotu żeby był mocniejszy to dobrze wyglądają i spisują się przęsła - http://www.restalmet.com.pl/przesla/ oczywiście wszystko zależy od naszej koncepcji i tego ile chcemy na to wydać, jedno jest pewne. Możliwości są.

Jeżeli drewno to Vidaronem, jeżeli metal to jakąś dobrą farbą antykorozyjną.

Co ile lat warto malować metalowe ogrodzenie?? Myślałem żeby odświeżyć płot u rodziców, ostatio był malowany chyba z 10 lat temu i wygląda już niciekawie, miejscami pojawiła się rdza, czym nałatwiej zdrapać starą farbę? Mam szlifierkę kątową ryobi i na to mam w planach nałożyć grubszy papier ścierny i też myślałem o tarczy drucianej do mniej dostępnych miejsc czy coś innego polecacie? Są jakieś specjalne nasadki to takich zastosowań? Potem na to grunt i farbę, jakie grunty polecacie?

Zapraszam do wspólpracy na zasadie założenie spółki z oo.
Ze swojej strony zapewniam wykształtowany pracowników z Ukrainy,rejestracja wszystkich dokumentów, wyrabiania kart pobyty. Wynajem mieszkania dla pracowników oraz dojazdy do pracy.

Od wspolnika oczekuje poszukiwanie zleceń, pomoc w prowadzeniu firmy
Szczecin i okolice

Ja maluję raz na 5-6 lat. W tym roku też mnie to czeka i też mam szlifierkę od ryobi. Kupiłem też od nich taki pistolet do malowania, bo już mam dość pędzlowania. Mam jednak trochę tego płotu... W każdym razie mam nadzieję, że po świętach pogoda się ogarnie i będzie słonecznie, a nie deszcz i chmury.

Marek Rajski pisze:Ja się zastanawiam czy nie oddac do malowania proszkowego bramy wjazdowej. znalazłem firmę http://www.europetechnics.com, która ma lakiernie proszkową i malują takie elementy. Myślę, że to by na wiele lat zabezpieczyło bramę przed korozją.

To nie jest zły pomysł. Może też warto poczytać o cynkowaniu ogniowym?

By więcej dowiedzieć się o laminatach i laminowaniu to szukaj odpowiedzi na forach o tej tematyce, tutaj masz jedno http://forumlaminiarskie.pl/forum/index.php

jak ten pistolet ryobi ci się sprawuje? w sumie też mój by się przydało trochę ogarnąć a zabawa z pędzlem to nie dla mnie, tylko przydał by się jakiś bezwietrzny dzień sąsiad to co roku swój maluje, chyba nie ma co robić

Akurat w tym przypadku bez problemu możesz zabezpieczyć bramę i płot i to bez względu na materiał z którego jest wykonany. W przypadku drewna są specjalne impregnaty zabezpieczające i odświeżające całość.

grrregg pisze:jak ten pistolet ryobi ci się sprawuje? w sumie też mój by się przydało trochę ogarnąć a zabawa z pędzlem to nie dla mnie, tylko przydał by się jakiś bezwietrzny dzień sąsiad to co roku swój maluje, chyba nie ma co robić

Ten pistolet jest naprawdę spoko, właśnie w weekend majowy była chwila, żeby teściowej trochę pomalować mebli ogrodowych. Jakieś większe, drewniane donice i altankę. Rano malowałem, a wieczorem już siąpił deszcz. Następnego dnia nie było takich kropel odbitych na farbie, bo wszystko wyschło przez to, że nie było grubej warstwy farby.

Dodatkowe powłoki do ochrony płotów bardzo dobrze się sprawdzają. Tak czy inaczej wykonując tego typu rzeczy na dworze warto dać im dodatkową ochronę, żeby szybko się nie zniszczyły

PiotrSkuba pisze:Dodatkowe powłoki do ochrony płotów bardzo dobrze się sprawdzają. Tak czy inaczej wykonując tego typu rzeczy na dworze warto dać im dodatkową ochronę, żeby szybko się nie zniszczyły

Racja, dlatego pistolet do malowania ratuje mi życie, bo nie cierpię malować, a już na pewno nie znoszę nakładać kilku warstwa farby, żeby to jakoś wyglądało, a w dodatku trzymało się w miarę długo.

Są specjalne impregnaty żeby nie dochodziło do korozji