Odziedziczylismy stary, drewniany dom kryty strzecha na kamiennym fundamencie (dom ma ponad 100 lat). Od min 50 lat dom nie byl remontowany, zabezpieczany przed szkodnikami pewnie nigdy nie byl i WSZEDZIE widoczne w drewnie sa dziurki o srednicy 2-4 mm. Cos zjada drewno, nie mam pojecia co i czy warto dom wyremontowac (na czym mi zalezy), czy tez trzeba bedzie go zburzycc. Byc moze moga Panstwo wskazac fiirmy lub osoby, ktore specjalizuja sie w tym temacie?
Bede wdzieczna za podanie kontaktu.

Polecam Wam ciekawą stronę o różnych owadach http://skuteczneddd.pl/artykuly/a/31/skorek

u mojej babci tak było i niestety nikt nie odkrył konkretnej przyczyny. Jeśli chcesz tam mieszkac, to lepiej szybko działac, bo póżniej szybko wszystko próchnieje.

Czy autor pytał sie o twoja babcię? Szuka pomocy i konkretów a słyszy opowieści o babci.

Jeżeli chodzi o zwalczanie szkodników mam jedną firmę którą mogę polecić bo sam korzystałem z ich usług Carsekt. Spuszczel konsumował mi więźbę dachową wiec po nich zadzwoniłem, przyjechali zrobili swoje i po problemie dodatkowo zrobili tez ozonowanie całego mieszkania i nie zdarli ze mnie ostatniej złotówki
Tu masz ich stronę http://www.carsekt.pl ja rozmawiałem z ich specjalistą na początek miał chyba na imie Łukasz. Na stronie na 100% znajdziesz kontakt.

A jak nie daj znać mam gdzieś numer do niego.

MBiskup pisze: na początek miał chyba na imie Łukasz.

A potem?

Proszę: http://www.prestige-ddd.pl/kontakt/