Witam
Posiadam nowe mieszkanie w bloku. Z racji że jest ono oddalone od pionów (są na korytarzu klatki) mam do mieszkania pociągnięta cyrkulacje ciepłej wody. Zainstalowane są dwa liczniki które kręcą się bez przerwy z prędkością około 70L/h. Gdy pobierana jest ciepła woda licznik od CWU kręci się szybciej. Moje zużycie wyliczane jest przez różnicę tych wodomierzy. I tu pojawia się problem. Przy braku poboru różnica wodomierzy wcale nie wychodzi zero. Licznik od ciepłej wody kręci się szybciej o około 1-2L/h (albo licznik od cyrkulacji kręci się wolniej o 1-2L/h). W skali miesiąca jest to spora wartość. Początkowo myślałem że to wina wodomierzy. Poprosiłem zatem o sprawdzenie i wyszło że jeden wodomierz wykracza ponad normy i został on wymieniony na nowy. Niestety to nie wiele pomogło. Oczywiście deweloper zasłania się normami wodomierzy i że wszystko mieści się teraz w skali. A mnie to wkurza że płacę za coś czego nie zużywam.Szukam jakiś przyczyn takie stanu dlatego pomyślałem że może na tym forum ktoś pomoże.Oczywiście podobno instalacja jest zbudowana zgodnie z wszelkimi przepisami ale mnie nurtuje taka sprawa. Zawsze mówi się że przed wodomierzem powinien być swobodny przepływ tak aby nic nie zakłócało pomiaru. Ja przed wodomierzem od cyrkulacji mam zainstalowany zawór równoważący "oventrop".Czy to może jakoś wpływać na poprawne wskazania licznika?Czy już zawsze będę skazany na dopłaty za wodę której nie zużyłem?