ta woda ?funcieta pisze:To pewnie rdza.
Martwię się o instalację elektryczną, bo u mnie 3 razy gasło swiatło, gdy zostawiałam psu.
I nie wiem czy ktos był, czy z tym jest coś nie tak.
ta woda ?funcieta pisze:To pewnie rdza.
Nie wiem czy zauważyłaś że ten dupek spamuje żeby ludzie wchodzili na stronę podaną w jego podpisie. Taki chwyt marketingowy ubogich umysłowo gimbusów.Dorotar pisze:ta woda ?funcieta pisze:To pewnie rdza.
Martwię się o instalację elektryczną, bo u mnie 3 razy gasło swiatło, gdy zostawiałam psu.
I nie wiem czy ktos był, czy z tym jest coś nie tak.
Kiepska teoria z tym uszczelnieniem styku wanny ze ścianą bo wody musiałoby lać się w chuy i ciutciut żeby przesiąkła przez strop-rozumiem że betonowy. Ale cuda się zdarzają.Dorotar pisze:Co ciekawe dzisiaj po kąpieli jest lepiej u sasiada, nie kapie, U mnie jak zwykle woda odbijajaca sie od ciała szybko wyschła, tam gdzie ta plama w ogole pod tym kątem prawie nie pada woda, bo specjalnie kładę tam coś aby zobaczyc ile tej wody.
Podczas gdy był ten z administracji u mnie ( masakryczne obyczaje, ale to inny temat) , zadzwonił tel. do niego przy mnie ze skargą na jakieś grzejniki- inny blok. Odpowiedział ( jesli dobrze słyszałam) ze chyba wodę trzeba spuscić? to mozliwe? Ale ze nie bedzie bo jest okres grzewczy, zeby pytac kogos w hierarchii wyzej.
Nie wiem co o tym sądzić, niby rezultat oficjalnie dało uszczelnienie pomiedzy wanną a scianą, z tym ze tam jest jescze pianka i sprawdzalismy ze pod wanną jest sucho w miarę.
Niewiele mu to da - tutaj z forum nie będzie miał klientów na swoje usługi - to nie ten obszar działalności.xander119 pisze: Nie wiem czy zauważyłaś że ten dupek spamuje żeby ludzie wchodzili na stronę podaną w jego podpisie. Taki chwyt marketingowy ubogich umysłowo gimbusów.
Chyba Ci się spodobałDorotar pisze:Przyszedł normalny , miły hydraulik.
No właśnie, mnie kiedyś sasiadka zalała, to u niej było po kostki wody , i wtedy gdy już zaczęto to wylewać , ale faktycznie u mnie woda kapała, a nie przesiąkała.xander119 pisze:Kiepska teoria z tym uszczelnieniem styku wanny ze ścianą bo wody musiałoby lać się w chuy i ciutciut żeby przesiąkła przez strop-rozumiem że betonowy. Ale cuda się zdarzają..Dorotar pisze:Co ciekawe dzisiaj po kąpieli jest lepiej u sasiada, nie kapie, U mnie jak zwykle woda odbijajaca sie od ciała szybko wyschła, tam gdzie ta plama w ogole pod tym kątem prawie nie pada woda, bo specjalnie kładę tam coś aby zobaczyc ile tej wody.
Podczas gdy był ten z administracji u mnie ( masakryczne obyczaje, ale to inny temat) , zadzwonił tel. do niego przy mnie ze skargą na jakieś grzejniki- inny blok. Odpowiedział ( jesli dobrze słyszałam) ze chyba wodę trzeba spuscić? to mozliwe? Ale ze nie bedzie bo jest okres grzewczy, zeby pytac kogos w hierarchii wyzej.
Nie wiem co o tym sądzić, niby rezultat oficjalnie dało uszczelnienie pomiedzy wanną a scianą, z tym ze tam jest jescze pianka i sprawdzalismy ze pod wanną jest sucho w miarę.
Taki losxander119 pisze:Herszt baba.
Rodem ze wschodu, ale akcja dzieje się w stolicy. Mnie tak rzuca los tylko w takie miejsca rózne na misje- bez mojej zgodyxander119 pisze:Pewnie Śląsk.
Dokładnie- a moze to nie beton, co to moze być ?xander119 pisze:No ciekawe. Jakieś archiwum X normalistycznie. U mnie przez kilka miesięcy-może i lat- ciekł syfon pod brodzikiem wylewając wielką kałużę na podłogę a u sąsiada z dołu było sucho. Kapnąłem się że cieknie dopiero po wyrwaniu brodzika z podłogi a z osłony wylało się ze 10 litrów wody. Czyli miałem w łazience basen nie wiedząc o tym a u sąsiada nie było ani śladu przecieku. Beton nie tak łatwo przepuszcza wodę.