Dom musi być szczelny. Straty przez dziury są tak duże, że nic się nie zrobi.
To jakby wezwał Pan fachowca od lodówek, że Panu lodówka się rozmraża, bo nie ma uszczelki i drzwi się nie domykają. A ten przyszedł i wstawił Panu dwa razy mocniejszy agregat.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dom musi być szczelny. Straty przez dziury są tak duże, że nic się nie zrobi.

W przypadku paneli Led ten problem nie występuje. Można ogrzewać się równie dobrze na tarasie jak i w domu.

LedPolska pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dom musi być szczelny. Straty przez dziury są tak duże, że nic się nie zrobi.

W przypadku paneli Led ten problem nie występuje. Można ogrzewać się równie dobrze na tarasie jak i w domu.

Mieszkał już Pan rok w takim domu?

Mieszkam od trzech lat. Mam instalację prymitywną i podstawową bez ulepszeń w skali pozostałego czasu i sprawdza się znakomicie. Nowości które oferuje mój mocodawca jeszcze nie testowałem ale jak pisałem, niebawem będzie można przekonać się na własnej skórze. Sądząc po zainteresowaniu produktem w ciągu zaledwie tygodnia od pojawienia się w sieci informacji na jego temat, do naszego miejsca pokazowego będą przybywać pielgrzymki jak na Jasną Górę.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dom musi być szczelny. Straty przez dziury są tak duże, że nic się nie zrobi.
To jakby wezwał Pan fachowca od lodówek, że Panu lodówka się rozmraża, bo nie ma uszczelki i drzwi się nie domykają. A ten przyszedł i wstawił Panu dwa razy mocniejszy agregat.

Oj, to bardzo szkoda. Nie wiem na ile moje mieszkanie (90m2) jest szczelne a jest jakiś sposób by się o tym przekonać? Przecież nie mam widocznych dziur, jedynie ściany są chłodne.

Jest sposób. Nażryj si grochówki. Wrzuć starą na dach a dzieci postaw przy oknach po czym uwolnij gazy z dupska. Który pierwszy odpadnie znalazł dziurę.

peltierPolska pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dom musi być szczelny. Straty przez dziury są tak duże, że nic się nie zrobi.
To jakby wezwał Pan fachowca od lodówek, że Panu lodówka się rozmraża, bo nie ma uszczelki i drzwi się nie domykają. A ten przyszedł i wstawił Panu dwa razy mocniejszy agregat.

Oj, to bardzo szkoda. Nie wiem na ile moje mieszkanie (90m2) jest szczelne a jest jakiś sposób by się o tym przekonać? Przecież nie mam widocznych dziur, jedynie ściany są chłodne.

90m2 - to maksymalny koszt ogrzewania 1100zł . Szczelność to wentylacja z 90% odzyskiem ciepła i likwidacja choćby wentylacji tzw grawitacyjnej, nawet jak innych dziur nie ma.

Tomasz_Brzeczkowski pisze: 90m2 - to maksymalny koszt ogrzewania 1100zł . Szczelność to wentylacja z 90% odzyskiem ciepła i likwidacja choćby wentylacji tzw grawitacyjnej, nawet jak innych dziur nie ma.

E, z tymi 1100zł to Pan chyba nie co przesadził, chyba trochę więcej. Nie bardzo rozumiem co to znaczy szczelność to wentylacja, jakby Pan był łaskaw nie co rozwinąć.

Ja kieruję się nie tylko jego ceną, ale również jakością i wysoką kalorycznością. Kupuje węgiel w sklepie internetowym, bo jest to zwyczajnie tańsze a także wygodniejsze, bo nie musze nigdzie jechać, martwić się o jego dostawę, a także o koszty tej dostawy. W Węgiel Sztygar mamy darmową dostawę węgla dla zamówień min. 0,5tony węgla. Do tego jest dużo promocji zwłaszcza teraz, gdy sezon grzewczy się kończy. Np. tu http://wegielsztygar.pl/pol_m_Wegiel-workowany-169.html macie dostępne opakowania 0,5tony, 1tony i 2 tony w promocyjnych cenach. Tonę węgla o wysokiej kaloryczności można kupić nawet za 100złotych mniej.

Ja nadal znam się niewiele na temacie, ale i wtedy można sobie poradzić z zakupem dobrego węgla. Zazwyczaj czytam trochę w takich miejscach jak to, co bardziej doświadczeni mają do powiedzenia, a potem jeszcze polegam na opinii sąsiada, bo on też pali węglem i często zamawiamy razem, bo się bardziej opłaca. W tym roku padło na węgiel z Sovillo i obaj byliśmy zadowoleni.

A ja kupiłem węgiel prosto z wozu. Nie wiem, może nawet kradziony był? Dwie flaszki wódki za tonę dałem. Jak myślicie, chyba nie przepłaciłem? Obiecali następnym razem więcej mi tego wungla przywieźć. Umówiony jestem z dziadami dokładnie za tydzień.

A ja kupiłem węgiel prosto z wozu. Nie wiem, może nawet kradziony był? Dwie flaszki wódki za tonę dałem. Jak myślicie, chyba nie przepłaciłem? Obiecali następnym razem więcej mi tego wungla przywieźć. Umówiony jestem z dziadami dokładnie za tydzień.

Kto bogatemu zabroni?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Kto bogatemu zabroni?

Faktycznie 2 flaszki po 50PLN to twoja klimatyzacja zjada przez półtora tygodnia. I kto bogatemu zabroni, ty zabraniasz kupować węgiel za flaszkę.
Polska na wunglu stoi płacenie za nasz węgiel to dotowanie kopalni, podatki zostają w kraju, a twój prund trzeba z zachodu ściągać i płacić dojczlandom.

Nawet ja polski prund produkuje aby zapewnić prund chińskiemu klimatyzatorowi.

Węgiel z wozu, babie lżej, czy jakoś tam

Proszę pamiętać, że palacz nie musi mieć nawet podstawowego wykształcenia. Taki jest najtańszy!!