Witam.
Obowiązującalinia zabudowy na mojej działce to 6m.
Chciałbym żeby dom stał mniejwięcej po środku działki ale wtedy przekroczę te 6m.
Dom jest prostokątny z wiazdem do garażu na węższym szczycie.
Myślałem o wydłużeniu dachu. Taka wiata przed garażem ale to nie przeszło.
Ma być elewacja / szczyt budynku.
Jak taki problem obejść?
Obowiązująca linia zabudowy
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Re: Obowiązująca linia zabudowy
Złóż w gminie wniosek o zmianę MPZP argumentując się tym że ograniczają twoją swobodę dysponowania nieruchomością.
Może za 20 lat uwzględnią go.
Może za 20 lat uwzględnią go.
-
kancelariaFurmaga
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 07 sty 2017, 23:13
Re: Obowiązująca linia zabudowy
Witam,
a proszę powiedzieć, czy na tym terenie jest mpzp, czy wydana została już decyzja o warunkach zabudowy. Co do "obowiązującej linii zabudowy" to kwestia nie jest wcale taka jednoznaczna. Są orzeczenie sądów administracyjnych, zgodnie z którymi obowiązująca linia zabudowy nie oznacza konieczności zlokalizowania planowanej inwestycji wzdłuż tej linii, a jedynie maksymalne zbliżenie budynku do pasa drogowego. Innymi słowy, budynek nie musi przylegać do tej linii, a jedynie nie może jej przekroczyć (np. wyrok WSA w Łodzi z 30.11.2011 r., II SA/Łd 994/11).
Z praktyki wiem, że w sytuacjach wątpliwych warto udać się do urzędu, który będzie się sprawą zajmował i porozmawiać z właściwym urzędnikiem, przedstawić mu pomysł, poradzić się. Zwłaszcza, jeśli tutaj ubiegałby się Pan/ubiegałaby się Pani o pozwolenia na budowę, które przecież wydaje starostwo i które wcale nie musi identycznie interpretować zapisów mpzp lub decyzji o warunkach zabudowy jak organy gminy.
Pozdrawiam
a proszę powiedzieć, czy na tym terenie jest mpzp, czy wydana została już decyzja o warunkach zabudowy. Co do "obowiązującej linii zabudowy" to kwestia nie jest wcale taka jednoznaczna. Są orzeczenie sądów administracyjnych, zgodnie z którymi obowiązująca linia zabudowy nie oznacza konieczności zlokalizowania planowanej inwestycji wzdłuż tej linii, a jedynie maksymalne zbliżenie budynku do pasa drogowego. Innymi słowy, budynek nie musi przylegać do tej linii, a jedynie nie może jej przekroczyć (np. wyrok WSA w Łodzi z 30.11.2011 r., II SA/Łd 994/11).
Z praktyki wiem, że w sytuacjach wątpliwych warto udać się do urzędu, który będzie się sprawą zajmował i porozmawiać z właściwym urzędnikiem, przedstawić mu pomysł, poradzić się. Zwłaszcza, jeśli tutaj ubiegałby się Pan/ubiegałaby się Pani o pozwolenia na budowę, które przecież wydaje starostwo i które wcale nie musi identycznie interpretować zapisów mpzp lub decyzji o warunkach zabudowy jak organy gminy.
Pozdrawiam
