Witam,
mam w domu takie o to grzejniki. Ostatnimi czasy 2 mi nie grzeją...jeden na półpiętrze troche oraz jeden z ostatnich na samej górze. Zazwyczaj w takiej sytuacji doradza się odpowietrzyć grzejnik który słabo grzeje lub nierówno (w grzejnikach także słychac od czasu do czasu jak cos uderza, bulgocze, pracują).
Chodzi o to, że nie wiem jak to zrobić bo nie mają typowego (jak dla mnie) zaworka w który wkładasz śrubokręt pokręcasz i odczekujesz aby powietrze zeszło).

Mam takie grzejniki:


Jak widać są tam zainstalowane takie jakby zaworki z wentylem, wydawać by się mogło, że to są odpowietrzniki...ogólnie są odkręcone i luźne.

Poradzicie mi coś, aby to zrobić i zaczelo grzać jak nalezy?

A sprawdzał te czy je odpowiednio dużo wody w układzie?

No przy kotle mam taki duży wskaźnik ilosci wody i jest na maxa. Jak zaworami dopuszczam to idzie i dalej bo nie ma ograniczenia i wskazówka zaczyna robić kolejny obrót.

A nie, jednak było do połowy(musiało ostatnio opaść, ale już wczesniej sprawdzalem dopełniając i chyba nie pomagało, jest ograniczenie dla wskazówki...zazwyczaj napuszczałem tyle wody, aż właśnie do niego...przed chwilą byłem przy kotle i tym razem napuściłem jeszcze więcej wody bo napełniało się mimo wskazania max.