Mam problem z projektantem, dostałam projekt i zaczęłam szukać kierownika budowy gdy któryś z kierowników poprosił o przeniesienie projektu zgodziłem się( i bardzo się cieszę że poprosił o to) bo okazało się że dach domu ma błędy konstrukcyjne min. slupki podtrzymuje dach oparte na belkach stropowych (strop drewniany) dach wielkości ok 300m2 , brak podwaliny, żeby było śmiesznie mój dom ma 2.7m a wysokość dachu to 5m. Jeśli chodzi o parter to narysowane kratki wentylacyjne w ścianach działowych. Na strop też kierownik zwrócił uwagę mówiąc że belki są zle łączone. To największe moim zdaniem uchybienia pomijam błędy w opisie gdzie zamiast pustaków z gazobetonu wpisano silikat i wiele innych pomyłek. Postanowiliśmy rozwiązać umowę z projektantem i znaleźć i innego. Dostał zaliczkę i pieniądze za mapkę zasadnicza( bo nie bylo dla danej dzialki , wiec zlecilismy by nam je zrobili) do celow projektowych.Teraz gdy rozwiązaniami umowę żądają od nas jeszcze trzykrotny wartość za mapki twierdząc że wtedy nie zapłaciliśmy całości. Co robić, pomocy?

Dla mnie ta sytuacja jest NIE DO UWIERZENIA.
1/ Proszę dać do sprawdzenia projekt projektantowi poleconemu przez potencjalnego kierownika budowy.
2/ Proszę zrobić sobie kopię projektu wykonanego przez obecnego projektanta - najlepiej w kolorze aby mieć dowód w sądzie.
3/ Nie mam mowy o żadnych dopłatach jeżeli nie było tego w umowie.
To tyle. Podajesz mało danych ale sytuacja jest ... delikatnie mówiąc kijowa. Żle zacząłeś. Trzeba wszystko postawić na dobre tory. Jak to zrobić w linku poniżej. Budowa jest procesem i wszystko ma mieć swoje miejsce. Przykro mi, że Cię to spaotakało ale głowa do góry
https://www.youtube.com/watch?v=3PROF8zIwFI

Jeżeli potrzebna będzie pomoc kontakt do mnie jest pod filmikiem.