W czwartek wieczorem wychodzę z domu słyszę coś popiskuję - klima.
Idę do domu włączyć grzanie i tyle powietrze ledwo ciepłe po 4 miesiącach czynnik chłodniczy wziął się i wypłynął z urządzenia.

Panowie takie uszkodzenie ma być usuwane bezpłatnie w ramach gwarancji, monterzy nie dopilnowali tematu i źle coś załatali - dobrze kombinuję?

szari pisze:W czwartek wieczorem wychodzę z domu słyszę coś popiskuję - klima.
Idę do domu włączyć grzanie i tyle powietrze ledwo ciepłe po 4 miesiącach czynnik chłodniczy wziął się i wypłynął z urządzenia.

Panowie takie uszkodzenie ma być usuwane bezpłatnie w ramach gwarancji, monterzy nie dopilnowali tematu i źle coś załatali - dobrze kombinuję?

A nie mówiłem?
Tak, dobrze kombinujesz, monterzy coś za słabo skręcili. I gwarancja liczy się od początku. Ale zawiadom ich na piśmie, poleconym, nic na gębę.

bachus pisze: A nie mówiłem?
Tak, dobrze kombinujesz, monterzy coś za słabo skręcili. I gwarancja liczy się od początku. Ale zawiadom ich na piśmie, poleconym, nic na gębę.

Dziś mają przyjechać po 16:00 więc osobiście sobie z nimi wszystko ustalę. 4 miesiące po instalacji się zesrało nieźle... zaczynam mieć obawy że będę musiał ich wzywać 2 razy w roku na przegląd, bo inaczej stratę gwarancję. 2 razy w roku po 250 PLN - sporo kasy:/

W drugim mieszkaniu jak inna firma zainstalowala 5 lat temu chodzi do tej pory przeglądu nie było żadnego. A tu jak widać wystarczyły 4 miesiące.