Witam. jestem zielony w tym temacie. Mam dom o powierzchni 230m. grzewczej 185m. instalacja co. jest stara większosc grzejników żeliwnych. Dom jest ocieplony, okna wymienione. dotychczas piec na wszystko, było bardzo ciepło w domu. Teraz na wiosnę zainstalowałem piec na ekogroszek. Kupiłem z Pleszewa "kotły pleszewskie 25kw" z rusztem wodnym, Podajnik żeliwny z stałą retortą. zawór 4 drożny. sterownik cobra firmy Elektro Miz. Problem polega na tym, że kocioł ma problem osiągnąć pełną moc. Nie dopala groszku z lewej strony co przyczynia się do przerzucania niewypalonego opału, z koleji z prawej strony retorty tworzą się spieki. Próbowałem już różnego ekogroszku. Cały czas efekt ten sam. Moje nastawy.
co. ustawione na 68
cwu. 46
podawanie 13s.
pauza 64
wentylator 86/10
zał. pid, adc. zawór 4 drożny ustawiony na 2. w domu ciepło ale niema jeszcze mrozu.
temp. na kotle dochodzi do 66c. na powrocie 48,5.
Proszę pomóżcie!!!

Strasznie mocno dmuchasz, i dodatkowo ustaw 4D aby na powrocie było trochę cieplej tym samym kocioł musi z 48oC do 66oC a różnica powinna wynosić około 10oC.

Sprawdź szczelność palnika bo pewnie z tym jest problem i część powietrza ucieka bokiem, dlatego taki efekt + duże zużycie węgla.

Tak właśnie myślałem, może uszczelnić silikonem retortę. ?
Dziś kupiłem nowy opał, lepszej jakości i jest jeszcze gorzej z wypalaniem. strasznie dużo zmarnowanego opału.