posadzka przy adaptacji strychu
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
posadzka przy adaptacji strychu
Witam Wszystkich,
Zwracam się z prośbą o pomoc, poradę. Jestem w trakcie adaptacji strychu na mieszkanie użytkowe i przyłączenie go do mojego obecnego mieszkania (również kiedyś zaadaptowanego). Większość prac będę wykonywał sam, w tym wykonanie posadzki.
Jest to budynek 5-kondygnacyjny wielorodzinny wybudowany w latach 50-tych. Stropy w budynku wykonane są z elementów prefabrykowanych typu DMS. Na stropie wykonana jest szlichta gr. 3 cm, zatarta na ostro. Mam wykonany projekt architektoniczno-budowlany. Wg projektu powinienem skuć te 3 cm szlichty. I na to kolejno warstwami położyć:
- 5cm styropian
- 3cm gładź cementowa
- folia polietylonowa
- warstwy podkładowe
- panele podłogowe
Łącznie wyjdzie ok. 9 cm i by akurat spasowało się z panelami z mojego obecnego mieszkania.
I teraz rodzi się moje pytanie. Próbowałem skuć tą szlichtę za pomocą przecinaka i młota. Nie idzie to za łatwo. Muszę naprawdę solidnie uderzyć, żeby coś odchodziło. I tutaj mam obawy o sufit sąsiadki piętro niżej. Mogę spróbować to zrobić młotem udarowym, ale tu ponownie boję się o sufit sąsiadki. Wobec tego zastanawiam się nad nieskuwaniem tej szlichty i zastosowanie cieńszego styropianu - 2 cm, aby zachować taką samą wysokość posadzki. Wiem, że w moim obecnym mieszkaniu przy adaptacji (ok. 30 lat temu) nie zastosowano styropianu, położono tylko wylewkę betonowa, a wysokość 9 cm wzięła się z położenia podłogi jedną na drugą.
Proszę doradźcie co byście zrobili.
W załączeniu zdjęcia.
Pozdrawiam
Zwracam się z prośbą o pomoc, poradę. Jestem w trakcie adaptacji strychu na mieszkanie użytkowe i przyłączenie go do mojego obecnego mieszkania (również kiedyś zaadaptowanego). Większość prac będę wykonywał sam, w tym wykonanie posadzki.
Jest to budynek 5-kondygnacyjny wielorodzinny wybudowany w latach 50-tych. Stropy w budynku wykonane są z elementów prefabrykowanych typu DMS. Na stropie wykonana jest szlichta gr. 3 cm, zatarta na ostro. Mam wykonany projekt architektoniczno-budowlany. Wg projektu powinienem skuć te 3 cm szlichty. I na to kolejno warstwami położyć:
- 5cm styropian
- 3cm gładź cementowa
- folia polietylonowa
- warstwy podkładowe
- panele podłogowe
Łącznie wyjdzie ok. 9 cm i by akurat spasowało się z panelami z mojego obecnego mieszkania.
I teraz rodzi się moje pytanie. Próbowałem skuć tą szlichtę za pomocą przecinaka i młota. Nie idzie to za łatwo. Muszę naprawdę solidnie uderzyć, żeby coś odchodziło. I tutaj mam obawy o sufit sąsiadki piętro niżej. Mogę spróbować to zrobić młotem udarowym, ale tu ponownie boję się o sufit sąsiadki. Wobec tego zastanawiam się nad nieskuwaniem tej szlichty i zastosowanie cieńszego styropianu - 2 cm, aby zachować taką samą wysokość posadzki. Wiem, że w moim obecnym mieszkaniu przy adaptacji (ok. 30 lat temu) nie zastosowano styropianu, położono tylko wylewkę betonowa, a wysokość 9 cm wzięła się z położenia podłogi jedną na drugą.
Proszę doradźcie co byście zrobili.
W załączeniu zdjęcia.
Pozdrawiam
-
Jan_Kalita
- Superużytkownik

- Posty: 501
- Rejestracja: 05 sie 2016, 14:45
Re: posadzka przy adaptacji strychu
Stara posadzka musi być skuta - położenie styropianu na szlichtę może powodować w przyszłości, że od spodu na niej będzie się kondensować para wodna i ostatecznie zagrzybisz sąsiadowi sufit, a potem procesy, rozprawy itd. Możesz jak najbardziej rozbić młotem udarowym, w stropie są też belki, które powinny rozłożyć przeciążenia. Jeżeli masz wątpliwości, to zrób to młotem o niższej mocy i powoli skuwaj.
Moim zdaniem w razie czego lepiej sąsiadowi uzupełnić ubytki i odmalować sufit niż fundować odgrzybianie.
Moim zdaniem w razie czego lepiej sąsiadowi uzupełnić ubytki i odmalować sufit niż fundować odgrzybianie.
Re: posadzka przy adaptacji strychu
Przede wszystkim zmienił bym styropian na wełnę. Jest wełna specjalnie do tego celu.
-Dwie warstwy 2cm+3cm lub 2cm+2cm.
-Solidna i staranna dylatacja ścian 1cm aby posadzka nie stykała w żadnym miejscu.
-Na to folia.
-Posadzka cementowa.
-Folia.
-Podkład pod panel.
-Panel.
Sąsiadka będzie wdzięczna za cichą podłogę - aż żal tego nie zrobić w takiej sytuacji.
*3cm posadzki to nie za mało?
*Gładź cementowa na posadzkę?
*Tak jest w projekcie?
Skuwanie.
Na zdjęciu wygląda że trzyma wybitnie solidnie.
Ja bym ponacinał w wąskie paski.
Skuł szerokim dłutem sds.
Resztę drobiazgów usunął tarczą garnkową jeśli była by taka potrzeba.
-Dwie warstwy 2cm+3cm lub 2cm+2cm.
-Solidna i staranna dylatacja ścian 1cm aby posadzka nie stykała w żadnym miejscu.
-Na to folia.
-Posadzka cementowa.
-Folia.
-Podkład pod panel.
-Panel.
Sąsiadka będzie wdzięczna za cichą podłogę - aż żal tego nie zrobić w takiej sytuacji.
*3cm posadzki to nie za mało?
*Gładź cementowa na posadzkę?
*Tak jest w projekcie?
Skuwanie.
Na zdjęciu wygląda że trzyma wybitnie solidnie.
Ja bym ponacinał w wąskie paski.
Skuł szerokim dłutem sds.
Resztę drobiazgów usunął tarczą garnkową jeśli była by taka potrzeba.
Re: posadzka przy adaptacji strychu
Jan_Kalita pisze:Stara posadzka musi być skuta - położenie styropianu na szlichtę może powodować w przyszłości, że od spodu na niej będzie się kondensować para wodna i ostatecznie zagrzybisz sąsiadowi sufit, a potem procesy, rozprawy itd. Możesz jak najbardziej rozbić młotem udarowym, w stropie są też belki, które powinny rozłożyć przeciążenia. Jeżeli masz wątpliwości, to zrób to młotem o niższej mocy i powoli skuwaj.
Moim zdaniem w razie czego lepiej sąsiadowi uzupełnić ubytki i odmalować sufit niż fundować odgrzybianie.
Dzięki za odpowiedź. Faktycznie o zagrzybieniu nie pomyślałem.
Czysto teoretycznie, bo jednak będę chciał skuć tą szlichtę, jakbym na obecną szlichtę wylał 5 cm posadzki (pominął całkowicie styropian)? Czy oprócz gorszego wygłuszenia coś by było nie tak?
Re: posadzka przy adaptacji strychu
-_- greg pisze:Przede wszystkim zmienił bym styropian na wełnę. Jest wełna specjalnie do tego celu.
-Dwie warstwy 2cm+3cm lub 2cm+2cm.
-Solidna i staranna dylatacja ścian 1cm aby posadzka nie stykała w żadnym miejscu.
-Na to folia.
-Posadzka cementowa.
-Folia.
-Podkład pod panel.
-Panel.
Sąsiadka będzie wdzięczna za cichą podłogę - aż żal tego nie zrobić w takiej sytuacji.
*3cm posadzki to nie za mało?
*Gładź cementowa na posadzkę?
*Tak jest w projekcie?
Skuwanie.
Na zdjęciu wygląda że trzyma wybitnie solidnie.
Ja bym ponacinał w wąskie paski.
Skuł szerokim dłutem sds.
Resztę drobiazgów usunął tarczą garnkową jeśli była by taka potrzeba.
Dziękuję również za odpowiedź.
Warstwy podane przeze mnie w poprzednim poście są skopiowane słowo w słowo z projektu, więc tak ktoś to zaprojektował. Budowlańcem nie jestem, abym mógł to ocenić czy tak jest dobrze.
Ponacinam to jak piszesz, powinno ułatwić pracę.
Re: posadzka przy adaptacji strychu
Ja też nie pomyślałem bo z czymś takim nigdy się nie spotkałem.sebbec pisze: Dzięki za odpowiedź. Faktycznie o zagrzybieniu nie pomyślałem.
Jeśli wylewać samą posadzkę to jaki sens skuwania?sebbec pisze: Czysto teoretycznie, bo jednak będę chciał skuć tą szlichtę, jakbym na obecną szlichtę wylał 5 cm posadzki (pominął całkowicie styropian)?
Gdy jeszcze "chodziłem w pieluchach" to tak raz zrobiłem, czyli posadzka bez podkładu, blok z wielkiej płyty. Czy się pojawił grzyb - nic mi nie wiadomo, być może dlatego że nie mam kompletu informacji od sąsiada. Na dodatkowe hałasy sąsiedzi się nie poskarżyli, ale może dlatego że cale mieszkanie było głośne - jak to w takich blokach.
Posadzka bez podkładu izolującego oprócz walorów akustycznych może być zimniejsza zimą. Miałem "przyjemność" czegoś takiego doświadczyć w innym bloku. Zimą nie dało się chodzić bez kapci a latem podłoga sprawiała wrażenie lekko cieplej.sebbec pisze: Czy oprócz gorszego wygłuszenia coś by było nie tak?
W tym bloku gdzie zrobiłem taką posadzkę bez podkładu efektu zimnej podłogi nie było aż tak bardzo (dokładnie nie pamiętam) bo po panelami było grubo podkładu - więcej niż daje się standardowo.
Obecnie nigdy bym nie zrezygnował z podkładu z wełny. Jeśli jest miejsce na 2cm to dał bym te 2cm i dylatacja, która jest bardzo ważna.
Rozumiem. Czy ten projekt wykonała jakaś firma, administracja ?sebbec pisze:Warstwy podane przeze mnie w poprzednim poście są skopiowane słowo w słowo z projektu, więc tak ktoś to zaprojektował. Budowlańcem nie jestem, abym mógł to ocenić czy tak jest dobrze.
Pytam tylko z ciekawości, bo trochę jest to dla mnie dziwne.
Posadzka cementowa, gdy musi być cieńsza bo np nie ma innej możliwości to żeby ją wzmocnić zatapia się zbrojenie w postaci stalowej siatki.
-
Jan_Kalita
- Superużytkownik

- Posty: 501
- Rejestracja: 05 sie 2016, 14:45
Re: posadzka przy adaptacji strychu
W tym wypadku niekoniecznie. Rozmawiamy o stropie między kondygnacjami, gdzie różnice temperatur będą bardzo niewielkie, także sama posadzka może być cieńsza.-_- greg pisze: Posadzka cementowa, gdy musi być cieńsza bo np nie ma innej możliwości to żeby ją wzmocnić zatapia się zbrojenie w postaci stalowej siatki.
Re: posadzka przy adaptacji strychu
3cm posadzki bez zbrojenia, robioną amatorsko, metodą chałupniczą wg. mnie za cienko.
Strop i izolacja nie będzie idealnie ze sobą przylegać, gdzieś może być pustka i posadzka strzeli pod ciężarem. Widziałem pęknięte normalnej grubości posadzki robione przez zawodowców w nowym budownictwie.
Zastanawiam się czy włókna szklane zamiast zbrojenia wystarczająco wzmocniły by tak cienką posadzkę. Gotowe takie masy robią wrażenie bardzo mocnych ale tam też jest inna mieszanka, nie tylko żwir/piasek-cement +woda.
Strop i izolacja nie będzie idealnie ze sobą przylegać, gdzieś może być pustka i posadzka strzeli pod ciężarem. Widziałem pęknięte normalnej grubości posadzki robione przez zawodowców w nowym budownictwie.
Zastanawiam się czy włókna szklane zamiast zbrojenia wystarczająco wzmocniły by tak cienką posadzkę. Gotowe takie masy robią wrażenie bardzo mocnych ale tam też jest inna mieszanka, nie tylko żwir/piasek-cement +woda.
Re: posadzka przy adaptacji strychu
No właśnie dlatego zastanawiam się nad sensem skuwania tego, skoro moje obecne mieszkanie nie ma położonego styropianu. Tym bardziej, że w adaptowanej części będą sypialnie. Czy jest sens narobić się tyle? Dodatkowo zapłacić za wywóz gruzu. O zimną podłogę się nie martwię, w obecnym mieszkaniu problem nie występuję.-_- greg pisze: Jeśli wylewać samą posadzkę to jaki sens skuwania?
Gdy jeszcze "chodziłem w pieluchach" to tak raz zrobiłem, czyli posadzka bez podkładu, blok z wielkiej płyty. Czy się pojawił grzyb - nic mi nie wiadomo, być może dlatego że nie mam kompletu informacji od sąsiada. Na dodatkowe hałasy sąsiedzi się nie poskarżyli, ale może dlatego że cale mieszkanie było głośne - jak to w takich blokach.
Posadzka bez podkładu izolującego oprócz walorów akustycznych może być zimniejsza zimą. Miałem "przyjemność" czegoś takiego doświadczyć w innym bloku. Zimą nie dało się chodzić bez kapci a latem podłoga sprawiała wrażenie lekko cieplej.
W tym bloku gdzie zrobiłem taką posadzkę bez podkładu efektu zimnej podłogi nie było aż tak bardzo (dokładnie nie pamiętam) bo po panelami było grubo podkładu - więcej niż daje się standardowo.
Obecnie nigdy bym nie zrezygnował z podkładu z wełny. Jeśli jest miejsce na 2cm to dał bym te 2cm i dylatacja, która jest bardzo ważna.
Z polecenia Wspólnoty dostałem namiar na architekta, który wykonał inwentaryzacje i zajął się stworzeniem projektu we współpracy z jeszcze dwoma osobami. W naszej Wspólnocie oni zawsze wszystko zrobili więc zaufałem i tak też zrobiłem.-_- greg pisze:Rozumiem. Czy ten projekt wykonała jakaś firma, administracja ?
Pytam tylko z ciekawości, bo trochę jest to dla mnie dziwne.
Re: posadzka przy adaptacji strychu
Zatem, proponuję przeanalizować wszystkie zebrane informacje, porozmawiać ze wspomnianym zaufanym architektem (który chyba jakąś odpowiedzialność ma) i podjąć decyzję.
Ostateczna decyzja powinna zapaść na miejscu w oparciu o komplet informacji. Tak będzie chyba najrozsądniej.
Wspomnę tylko że na forum możemy się wymieniać pomysłami, doświadczeniem itp. i tylko tyle.
Ostateczna decyzja powinna zapaść na miejscu w oparciu o komplet informacji. Tak będzie chyba najrozsądniej.
Wspomnę tylko że na forum możemy się wymieniać pomysłami, doświadczeniem itp. i tylko tyle.
-
martabudzik
- Początkujący

- Posty: 8
- Rejestracja: 10 kwie 2016, 20:08
Re: posadzka przy adaptacji strychu
mi się ten pomysł podoba 