MarekP1974 pisze:Fotowoltaika to jedno wielkie przereklamowane badziewie. Nie dość, że sprawność marna to w Polsce jest mało długich i nasłonecznionych dni. Ale zawsze jacyś naiwni się znajdą a sprzedawcy tego pseudo źródła energii cieszą się, że upolowali kolejnego jelenia.

A na jakiej podstawie tak twierdzisz? Jesteś w stanie to czymś poprzeć? Jakieś liczby?

bachus pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Na jednym akumulatorze żelowym za 250 zł chodzi autonomicznie pompa ciepła, chłodzi i grzeje.

Ciekawe o jakiej to pojemności jest akumulator żelowy za 250 złotych?
...
Ze zdjęcia widać jak nędzne są to urządzenia, 9%energii z baterii słonecznej idzie tylko na
ciepło wytwarzane na inwerterze
Na te pytanie Brzęczkowski nigdy nie będzie w stanie odpowiedzieć bo jest cienki bolek.

Na zamieszczonej fotografii widzę regulator ładowania firmy Steca. To jest tani model, który nawet nie obsługuje MPPT, tylko zwykłe PWM. Poniżej na zdjęciu równie licha przetwornica 230V. Tego cudowniego akumulatora na fotografi nie widzę.

MarekP1974 pisze:Fotowoltaika to jedno wielkie przereklamowane badziewie. Nie dość, że sprawność marna to w Polsce jest mało długich i nasłonecznionych dni. Ale zawsze jacyś naiwni się znajdą a sprzedawcy tego pseudo źródła energii cieszą się, że upolowali kolejnego jelenia.

Fotowoltaika to biznes. Cały świat idzie w tym kierunku. A że Polska zacofana... i taka zostanie przez długi jeszcze czas... nic nie poradzę. W Polsce tylko węgiel i wielkie koncerny energetyczne się "opłacają" - tyle że nie zwykłym ludziom, którzy muszą płacić rachunki.

Ty, kolego Marku, za kilka lat powiesz dokładnie to samo: "Nie opłaca się". Ci, co sobie zakładają instalację PV teraz liczyć będą oszczędności i zyski i być może całkowity brak rachunków nawet na emerytalną starość.

Piotr Nowik pisze:
Ty, kolego Marku, za kilka lat powiesz dokładnie to samo: "Nie opłaca się". Ci, co sobie zakładają instalację PV teraz liczyć będą oszczędności i zyski i być może całkowity brak rachunków nawet na emerytalną starość.

Dokładnie to samo napisałem w innym wątku, ale ja doskonale rozumiem Marka prawdopodobnie jest młodym człowiekiem i po mimo, ze się niedawno wybudował nie myśli jeszcze poważnie o emeryturze. Jak moje dzieci, emerytura to dla nich bardzo daleka rzeczywistość, ja niestety do niej zbliżam się nieubłaganie i dla mnie zabezpieczenie kosztów eksploatacji jest na porządku dziennym.

Piotr Nowik pisze: Na zamieszczonej fotografii widzę regulator ładowania firmy Steca. To jest tani model, który nawet nie obsługuje MPPT, tylko zwykłe PWM. Poniżej na zdjęciu równie licha przetwornica 230V. Tego cudowniego akumulatora na fotografi nie widzę.

Takie urządzenia preferuje nasz miszcz Brzęczkowski, najgorsze badziewie, ale snafca z niego pełną gębą, krzyczy wręcz jaka instalacja najlepsza a tej przez siebie preferowanej nie potrafi porządnie zbudować. Rzuciłeś Piotrze, termin: MPPT stosując ten regulator ładowania nasz miszcz nie wie po co jest to MPPT a to podstawa w zabawie z PV.
Tego cudownego akumulatora nie zobaczymy bo to co pisze Brzęczkowski to jedna wielka ściema, i nawet nie ponawiam pytania jaki to akumulator bo Brzęczkowski nigdy na to pytanie nie odpowie.

Piotr Nowik pisze:

bachus pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Na jednym akumulatorze żelowym za 250 zł chodzi autonomicznie pompa ciepła, chłodzi i grzeje.

Ciekawe o jakiej to pojemności jest akumulator żelowy za 250 złotych?
...
Ze zdjęcia widać jak nędzne są to urządzenia, 9%energii z baterii słonecznej idzie tylko na
ciepło wytwarzane na inwerterze
Na te pytanie Brzęczkowski nigdy nie będzie w stanie odpowiedzieć bo jest cienki bolek.

Na zamieszczonej fotografii widzę regulator ładowania firmy Steca. To jest tani model, który nawet nie obsługuje MPPT, tylko zwykłe PWM. Poniżej na zdjęciu równie licha przetwornica 230V. Tego cudowniego akumulatora na fotografi nie widzę.

Tani, bo inwestycja w PV się nie opłaca. To zasila pompę ciepła i oświetlenie w magazynie. Daje sobie radę, choć tani.

Poza tym, tak jak pisałem, ustawodawca już "załatwił" indywidualną produkcję prądu:

-przy instalacji o mocy do 10 kW prosument może przez 15 lat odbierać z sieci 80% tego, co do niej wprowadzi (rozliczeniu podlegają opłaty za sprzedaż energii i za dystrybucję);
-dla instalacji o mocy wyższej (do 40 kW) opust wynosi 70%;
-energię rozlicza się w rocznych okresach;
-w rozliczeniu nie ma znaczenia, czy prosument skorzystał z dotacji na instalację;
-jeśli prosument nie wykorzysta całego przysługującego mu opustu, za nadwyżkę nie dostanie nic (odda ją za darmo).

Dlaczego nie ?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Tani, bo inwestycja w PV się nie opłaca. To zasila pompę ciepła i oświetlenie w magazynie. Daje sobie radę, choć tani.

A to ciekawe, Brzęczkowski zakłada PV choć w to nie wierzy, wbrew swoim teoryjom.
Widać kręgosłup ma ze sznurka.

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Poza tym, tak jak pisałem, ustawodawca już "załatwił" indywidualną produkcję prądu:

przy instalacji o mocy do 10 kW prosument może przez 15 lat odbierać z sieci 80% tego, co do niej wprowadzi (rozliczeniu podlegają opłaty za sprzedaż energii i za dystrybucję);

Po co ten krzyk, Ci których temat interesuje doskonale to wiedzą.
Przecież i tak więcej energii i tak się pobierze jak wpuści do sieci. Przecież i tak instalacja wyspowa to najgorsze i najdroższe rozwiązanie.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:...przez 15 lat odbierać z sieci 80% tego, co do niej wprowadzi...

Każdy, kto interesuje się fotowoltaiką, to wszystko wie.
Dodam jedynie tyle, że owe 15 lat to czas, w którym magazyny energii mają szansę stanieć na tyle, że instalacje wyspowe zaczną się w końcu opłacać.

Piotr Nowik pisze: Dodam jedynie tyle, że owe 15 lat to czas, w którym magazyny energii mają szansę stanieć na tyle, że instalacje wyspowe zaczną się w końcu opłacać.

Nie wydaje mi się ze względu na cenę akumulatorów. Ten postęp nie jest taki szybki.

bachus pisze:

Piotr Nowik pisze: Dodam jedynie tyle, że owe 15 lat to czas, w którym magazyny energii mają szansę stanieć na tyle, że instalacje wyspowe zaczną się w końcu opłacać.

Nie wydaje mi się ze względu na cenę akumulatorów. Ten postęp nie jest taki szybki.

Przemawia przeze mnie laik, więc nie ma co traktować tego serio. Jednak patrząc na systematyczny rozwój samochodów elektrycznych trzeba wziąć pod uwagę technologię pozwalającą im tak naprawdę się poruszać. W tym akumulatory. Tesla bardzo inwestuje, a przynajmniej tak to wygląda z boku, w rozwój tego sprzętu widząc duże, przyszłościowe zapotrzebowanie na nie. Nie wiadomo ile zejdzie zanim to faktycznie wejdzie w Stanach, a następnie wejdzie u nas. Zobaczymy, ja jestem pełen nadziei .

Czarek.
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam.

bachus pisze:Nie wydaje mi się ze względu na cenę akumulatorów. Ten postęp nie jest taki szybki.

Zaledwie kilka dni temu na jednym z portali poświęconym tematyce OZE podawali, że ceny magazynów energii spadły w okresie 1,5 roku aż o 75%. Rzecz nie dotyczy, oczywiście, Polski.
Tesla swojej megafabryki akumulatorów jeszcze nie uruchomiła, więc należy się spodziewać dalszych spadków cen.

Ogrzanie i chłodzenie przeciętnego domu 150m2 to maksymalnie 1200zł rocznie
200 litrów "prysznicówki" przez 330 dni (średnio miesiąc nas nie ma ) to 350 zł

Razem 1550 zł rocznie - ciepła woda i komfort termiczno wilgotnościowy cały rok.

Kto nawet przy przeciętnym domu, będzie inwestował w magazyny? 2800 kWh rocznie, to naprawdę magazyneczek potrzeba, do autonomii.

Montuj, to bardzo przydatna rzecz.