Witam

Jestem nowy na forum i jest to mój pierwszy post. Przeglądałem trochę tematów na temat wzmacniania fundamentów i ich izolacji ale nadal mam wątpliwości. Wiem najłatwiej zatrudnić profesjonalną ekipę, zrobić projekt itp. ale chciałbym to zrobić "sam" o ile będzie to możliwe.

Zostaliśmy (z żoną) posiadaczami domu drewnianego z 1938 roku - chcemy go wyremontować i wykorzystywać jako domek na weekendy.

I teraz problem - dom posadowiony jest na fundamencie z kamieni i ostatnia warstwa z cegły (na tych cegłach położone są bale), głębokość fundamentu to ok. 50-70 cm. fundament od zewnątrz jest oblany warstwą betonu o grubości ok 10 cm (część wystająca ponad grunt). Beton zaczyna się kruszyć i odsłaniać kamienie i cegły.
Jako nie budowlaniec mam dwa pomysły na naprawę tej sytuacji:
1. Pod tym istniejącym fundamentem zalać ławę głębokości ok 40 cm i szerszą od obecnego fundamentu, a fundament zalać z boku warstwą betony grubości ok
10 cm (po zbiciu starej warstwy betonu). Cały fundament zaizolować pionowo.
ławę robiłbym fragmentami, tak żeby dom nie uległ zniszczeniu.
2. Skuć pozostałą warstwę szalunku, rozkopać fundamenty i zrobić nową warstwę szalunku na całą głębokość i długości fundamentu.

Wydaje się mi, że opcja 2 powinna wystarczyć patrząc na to, że dom stoi już prawie 100 lat.
Dodam jeszcze, że w środku planuję zrobić podłogi betonowe a na ściany dać płytę gipsowo-kartonową.

Z góry dziękuję za wszelkie informacje i sugestie.

Witamy na forum.
- Czy to pęka fundament, czy samo "oblanie"?
Może nie warto ruszać, podstawy z kamieni i cegieł, zwłaszcza od dołu.
Izolacja ? Jaka? Wodna, termiczna ?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Witamy na forum.
- Czy to pęka fundament, czy samo "oblanie"?
Może nie warto ruszać, podstawy z kamieni i cegieł, zwłaszcza od dołu.
Izolacja ? Jaka? Wodna, termiczna ?

Pęka i odpada samo "oblanie" (właśnie nie wiem jak to nazwać) i mam obawy co do cegły.
Izolacji brak jakiejkolwiek, bale położone bezpośrednio na cegłach ale w dobrym (a nawet bardzo dobrym) stanie.
Właściwie to nie wiem co z tym zrobić, żeby nie pogorszyć sprawy.

Nie podkopuj żeby wylać ławę bo sobie narobisz problemów. Tak na dobrą sprawę i starą szkołę to ława wraz z fundamentem przed murowaniem ścian nośnych powinna osiadać przez rok pod własnym ciężarem. Ty masz dom z drewna więc ściany ci nie popękają a dla tego typu domu różnica nawet kilku centymetrów pustki pod podwaliną nie robi różnicy dla całej konstrukcji. To siedzi pod własnym ciężarem. Dla mnie to sprawa typowo estetyczna więc albo odbij to co widać i otynkuj od nowa, albo obłóż to klinkierem robiąc wcześniej niezbyt głęboki fundament w miejscu starego "szalunku".

czapot pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Witamy na forum.
- Czy to pęka fundament, czy samo "oblanie"?
Może nie warto ruszać, podstawy z kamieni i cegieł, zwłaszcza od dołu.
Izolacja ? Jaka? Wodna, termiczna ?

Pęka i odpada samo "oblanie" (właśnie nie wiem jak to nazwać) i mam obawy co do cegły.
Izolacji brak jakiejkolwiek, bale położone bezpośrednio na cegłach ale w dobrym (a nawet bardzo dobrym) stanie.
Właściwie to nie wiem co z tym zrobić, żeby nie pogorszyć sprawy.

Nie ruszać fundamentów. Tylko można zrobić gorzej!
Izolacja termiczna z zewnątrz, nie zatrzyma ciepła z wewnątrz. Te i tak pójdzie do gruntu. Hydroizolacja... gdyby była potrzebna, chałupa dawno, by zgniła. Jak jest wilgoć wewnątrz, to zrobić skuteczną wentylację, najlepiej z odzyskiem ciepła i niewielką klimatyzację (pompę ciepła powietrze powietrze) - zimą wentylacja wysuszy w lato klima.