Obróbka wyłazu dachowego w dachu krytym papą

Opinie techniczne budynków i budowli, odbiory robót w imieniu Inwestora, Doradztwo techniczne, Nadzory inwestorskie, optymalizacja kosztów budowy.
xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49

Obróbka wyłazu dachowego w dachu krytym papą

Post autor: xander119 »

Mam dylemat. Kupiłem wyłaz dachowy i chcę go zamontować w dachu pokrytym tymczasowo papą. Problem polega na tym, że producent pisze że wyłaz jest uniwersalny do wszystkich pokryć dachowych. Otóż nie do końca. Dookoła ma on stożek z gąbki który ma zapewne uszczelniać szczelinę przy kryciu blachodachówką, która jest montowana na kontrłatach i tym samym równa z samym wyłazem. Dodatkowo blaszany kołnierz dookoła jest zagięty ku górze. Jak to teraz obrobić papą żeby było szczelne? Gąbkę wywalić a zagięcie wyprostować na gładko i na to nałożyć pas z papy na kleju dekarskim? Bo nic innego mi do łba nie przychodzi.
https://www.obi.pl/decom/product/Fenstr ... cm/4686192

Gość10463

Re: Obróbka wyłazu dachowego w dachu krytym papą

Post autor: Gość10463 »

musisz wywalić tę gąbkową uszczelkę wyprostować blachę młotkiem metodą stuk puk, w to miejsce wkleić pas z papy podkładowej na lepiszczu na zimno a potem wgrzać papę wierzchniego krycia, na koniec dla pewności możesz przesmarować wszystko masą do renowacji dachów...

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49

Re: Obróbka wyłazu dachowego w dachu krytym papą

Post autor: xander119 »

Dzięki ziom. Tak właśnie planowałem ale wolałem się upewnić zanim rozpieprzę cokolik okna.

Gość10463

Re: Obróbka wyłazu dachowego w dachu krytym papą

Post autor: Gość10463 »

w razie co to wpadnę i uszczelnię :lol:

xander119
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2490
Rejestracja: 16 sty 2014, 8:49

Re: Obróbka wyłazu dachowego w dachu krytym papą

Post autor: xander119 »

Kupiłem sobie szelki, od teścia pożyczyłem linę a połówka chłodzi się w zamrażarce więc jak coś to możesz wpaść na flaszkę-z oknem dam sobie radę. Oczywiście na dach wchodzę tylko po minimum pół litra! Inaczej we łbie mnie się kręci :lol:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ekspertyzy budowlane i opinie techniczne”