Witam! Chodzi o poddasze w domu jednorodzinnym z dachem mansardowym. Dom ma chyba ze 60 lat, zbudowany jest na planie 10m na 10m. Dach pokryty jest świeżą dachówką cementową Nelskamp, ale nie ocieplony. W dachu zamontowano okna połaciowe Velux. I ja własnie miałbym zamieszkiwać to poddasze. Ostatnio jednak kiedy oglądałem te pomieszczenia zaczęłem się zastanawiać czy w ogóle warto brać się za remont? Według mnie stan belek jest raczej kiepski i prosiłbym o poradę lub sugestie co z tym fantem zrobić. Czy remontować czy lepiej poczekać 2, 3 lata i wybudować nowy dom? I ile w przybliżeniu mógłby kosztować remont, ocieplenie i adaptacja? załączam pare zdjęć (przepraszam za jakość):





Pozdrawiam![/url]

Więźba nie wygląda najgorzej. Źle wygląda folia wstępnego krycia ma uszkodzenia mechaniczne i nie tylko. Czy aby nie była dłuższy czas narażona na działanie promieni słonecznych? Bardzo nieciekawie wygląda to w okolicy okna połaciowego. Pozdrawiam.

Faktycznie nie wygląda to najlepiej! Jest parę miejsc gdzie folia była przerwana, ale chciałbym się dowiedzieć z jakimi kosztami muszę się liczyć remontując to poddasze? Chodzi mi o koszty położenia izolacji dachu, wymiany podłóg, wykończenie od płytami gipsowo-wiórowymi itp. Przy okazji czy mógłby ktoś mi powiedzieć czy jest możliwość wymiany dachówki zwykłej na dachówkę wentylacyjną, taką z kominem czy jakby to nazwać?

Wstawienie kominka wentylacyjnego systemowego to żaden problem. Gdyby z tą folią bylo coś nie tak to cały dach do przełożenia. Pozdrawiam.