Keramzyt to drenaż nie izolacja termiczna. Powietrze jest ruchome w keramzycie.

To po kiego grzyba daje się go jako izolację pod wylewki? Żeby beton miał drenaż?

Krystian_Tarnowski pisze:to prawda, że mają uczulenie na szamba i ochronę środowiska w powiatach kartuski bytowski i słupski ( to te z którymi współrpacowałem jakiś czas temu) ... wszystko dzięki temu, iż beton B10 raczej nie nadaje się na takie zbiorniki a to jedyny tani i ogólnie reklamowany towar na polskim rynku który został wycofany przez GINB z użytku i obrotu

ale jest na to sposób ... wytarczy glejd że masz uszczelnione odpowiednio szambo odpowiednim materiałem i pieczęć firmy którą znają i wiedzą że tym się zajmuje na codzień ...

Kara za nieszczelny zbiornik to 5 tysi i bez rożnicy czy to gospodarstwo rolne, domek całoroczny czy dacza nad jeziorem ... jeśli ktoś na klej do glazury osadza płytę najazdową albo na piankę do okien montuje przepust w ścianie zbiornika, może mieć problem

Sąsiadowi grozili 50 tysiącami za wkopanego Mausera z dziurami w dnie. O ile się nie pomylił-a jego przepity mózg twierdzi że dzieciak mu się utopił w zeszłym roku a minęło już 10 lat..
5 koła to moja miesięczna pensja więc tak czy siak nie zamierzam ryzykować fikania urzędasom. Chyba że faktycznie jakimś cudem oleją mnie i nie przyślą mi inspektora w trakcie kopania. Przecie wykopać norę na zbiornik koparką i 6 metrów rowa na głębokość dwóch łopat nie zajmuje kilku dni tylko co najwyżej kilka godzin. A potem-panie coś nie pasi? To mosz te łopate i se kop. A biada jak mi rury podziurawisz to będziesz je zębami wyciągał. A jak!

xander119 pisze:To po kiego grzyba daje się go jako izolację pod wylewki? Żeby beton miał drenaż?

Jest u nas dużo niedouczonych. Nie podciąga wody, ale nie izoluje.

xander119 pisze:To po kiego grzyba daje się go jako izolację pod wylewki? Żeby beton miał drenaż?

to akurat w przypadku tarasów nadziemnych ( nie naziemnych) oraz pomieszczeń pod nimi idealne rozwiązanie bariery termicznej dla sufitów i stropów jednak większość woli styrypian

co do izolowania rur kanalizacyjnych tym, nie wiem, kto to wymyślił ale miał dobrze najebane pod deklem lub za dużo nowości w muratorze się naczytał ewentualnie źle interpretował wykładowcę za kadetrą

Aż spojrzałem jeszcze raz w projekt bo może i ja mam przepity już mózg. Cytuję pana magistra inżyniera inżynierii środowiska-urządzenia sanitarne:
"W wyniku małego zagłębienia rurociągu, rury należy zabezpieczyć przed przemarzaniem i obciążeniami mechanicznymi poprzez obsypkę i nasypkę rur keramzytem po 25 cm. Zasypkę i obsypkę należy zabezpieczyć przed przemieszczaniem się ziaren keramzytu poprzez zagęszczenie mechaniczne".

xander119 pisze:Aż spojrzałem jeszcze raz w projekt bo może i ja mam przepity już mózg. Cytuję pana magistra inżyniera inżynierii środowiska-urządzenia sanitarne:
"W wyniku małego zagłębienia rurociągu, rury należy zabezpieczyć przed przemarzaniem i obciążeniami mechanicznymi poprzez obsypkę i nasypkę rur keramzytem po 25 cm. Zasypkę i obsypkę należy zabezpieczyć przed przemieszczaniem się ziaren keramzytu poprzez zagęszczenie mechaniczne".

Nie jest moją winą, że projektant kompletnie nie zna fizyki. Nie ma "przemarzania" nie "zimno wchodzi" a ciepło ucieka. Keramzyt nie zatrzyma konwekcji. Ciepło będzie bardzo szybko oddawane.
Keramzyt nadaje się jako drenaż, np. obsypać nim rurę drenażową wokół domu.
Nawet "sklejony" w pustaku ma znikomy opór cieplny:
24 cm pustaka +tynki + 14 cm styropianu, ma 0.29W/m2xK - gdy 14 cm styropianu ma 0.27 -0.28

Facet jest przed czterdziestką więc magistra inżyniera nie robił za komuny. Powinien chyba z takim tytułem wiedzieć co robi. Wychodzi na to że najtaniej i najszybciej będzie rury obsypać piaskiem i go ubić. Nie czuję za bardzo po co w ogóle rury kanalizacyjne miały by być ocieplone. Bo skoro w tej rurze nie będzie nic ciepłego na stałe to po co ją izolować? Tamtędy ma tylko płynąć woda z gów... na trasie kibel-szambo. Chyba nikt jej nie będzie lał ciekłym azotem więc marne szanse że cokolwiek po drodze zamarznie na dystansie kilkunastu metrów. Zwłaszcza że kup... robi się raczej ciepłą.

xander119 pisze:Facet jest przed czterdziestką więc magistra inżyniera nie robił za komuny. Powinien chyba z takim tytułem wiedzieć co robi. Wychodzi na to że najtaniej i najszybciej będzie rury obsypać piaskiem i go ubić. Nie czuję za bardzo po co w ogóle rury kanalizacyjne miały by być ocieplone. Bo skoro w tej rurze nie będzie nic ciepłego na stałe to po co ją izolować? Tamtędy ma tylko płynąć woda z gów... na trasie kibel-szambo. Chyba nikt jej nie będzie lał ciekłym azotem więc marne szanse że cokolwiek po drodze zamarznie na dystansie kilkunastu metrów. Zwłaszcza że kup... robi się raczej ciepłą.

Jakim cudem powinien wiedzieć?
Wiceminister budownictwa w 1990r, który miał wprowadzić efektywność energetyczną prof Krzysztof Żmijewski, powiedział: rolą izolacji termicznej jest marginalizacja roli ogrzewania. Nie może więc być na jeden uczelni wydział izolacji i wydział ogrzewania.
Jak Pan zapewne wie, wydziałów izolowania nie ma. Nie uczy się o izolowaniu termicznym.
Gdyby uczono termodynamiki nikt by nie stosował OZC, hydraulicznych systemów grzewczych. Nikt, by nie wieszał grzejników pod oknem, czy termostatów w górnej części grzejnika.
Nie podaje się nawet współczynnika przenikania ciepłą do materiałów sypkich. O jakości izolacji materiałów nieprzeźroczystych stanowi ilość i stopień unieruchomienia powietrza.
Dlaczego EPS ma nieco mniejszy opór niż XPS? Bo w XPS powietrze jest mniej ruchome.

Ps. A jeżeli ja miałbym doradzać, to puściłbym wzdłuż kabel grzejny, na wypadek, gdyby kiedyś przeszły takie mrozy jak w 1995-96 (woda zamarzła w rurce na 1.2m gł.

Moim zdaniem przyda ci się coś takiego http://www.folimpex.eu/pl/13-otuliny Radzę ci zapoznać się z ofertą tej firmy. Z tego co widziałam mają świetną izolację rur w dobrych cenach. My też będziemy niedługo ogarniać izolacje w domu bo wcześniej o to odpowiednio nie zadbaliśmy.

Do czego takie coś ma służyć we współczesnym budownictwie? Transport ciepła, nie ma sensu ekonomicznego i jest mało komfortowy. Stosują go raczej źle wykształceni ludzie. Czy warto budować ze źle wykształconymi? Jest drogo w inwestycji, eksploatacji i niski komfort.

Ale haloo. Mnie nie zależy żeby kupa ciepła dotarła do zbiornika. To nie pizza.

Widać, że kupa wiedzy, z dużą przewagą kupy.