impregnacja zanurzeniowa to wlasciwa proporcja ceny do jakości usługi - pamiętać trzeba o właściwym impregnacie - to podstawa.
co wybrać
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
Maniak
Dachów na stodołach nie impregnują wcale...
Żyjemy w gospodarce rynkowej - wszyscy sie prześcigają, żeby zrobić jak najwięcej, po jak najniższych kosztach, sprzedać jak najtaniej i mieć jak najwyższy zysk...
Drewno impregnowane "kąpielowo" kosztuje jakieś 20 zł drożej niż nieimpregnowane... (takie ceny widziałem na jesieni) A teraz sobie polisz jaką powieżchnie masz do zaimpregnowania, i ile byś wydał, żeby samemu impregnować...? Przy malowaniu 3 razy wychodzi jakieś 30 zł/metr sześcienny a w tartaku trzeba zapłacić ludziom za impregnowanie, nawet jak będzie to tylko wstawienie do wanny... Nie ma tartaku, w którym nie rozcieńczaliby impregnatów - wybrałem drewnosol+ między innymi dlatego, że widziałem ładny zielony kolor krokwi zaimpregnowanych przez tartak - po malowaniu preparatem dobrze rozcieńczonym drzewo jest duuuuużo ciemniejsze... myślisz, że kto robi źle...?
Żyjemy w gospodarce rynkowej - wszyscy sie prześcigają, żeby zrobić jak najwięcej, po jak najniższych kosztach, sprzedać jak najtaniej i mieć jak najwyższy zysk...
Drewno impregnowane "kąpielowo" kosztuje jakieś 20 zł drożej niż nieimpregnowane... (takie ceny widziałem na jesieni) A teraz sobie polisz jaką powieżchnie masz do zaimpregnowania, i ile byś wydał, żeby samemu impregnować...? Przy malowaniu 3 razy wychodzi jakieś 30 zł/metr sześcienny a w tartaku trzeba zapłacić ludziom za impregnowanie, nawet jak będzie to tylko wstawienie do wanny... Nie ma tartaku, w którym nie rozcieńczaliby impregnatów - wybrałem drewnosol+ między innymi dlatego, że widziałem ładny zielony kolor krokwi zaimpregnowanych przez tartak - po malowaniu preparatem dobrze rozcieńczonym drzewo jest duuuuużo ciemniejsze... myślisz, że kto robi źle...?
