W załącznikach efekty ich prac, ciężko mi cokolwiek powiedzieć ponieważ robotą nadzoruję zza granicy. Wydaje mi się, że nie jest to robione poprawnie. Proszę o rzucenie fachowym okiem.






















Racja, grzyb lubi pojawiać się po tych zabiegach. Trzeba pamiętać o wentylacji.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nie izolują budynku, tylko oklejają ściany styropianem.
Nie ma to większego znaczenia, bo budynek główne straty ciepła ma do gruntu i dachem.
Należy tylko pamiętać, że wszelkie prace termomodernizacyjne zaczyna się od wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepłą. Gdy dom jest durszlakiem (wentylacja grawitacyjna) ocieplenie nic nie da, będzie wiało jak wiało. Gdy się wentylację zlikwiduje (szczelne okna), zaczną się choroby i izolacja zamoknie.

To od groma kosztuje.ogrzewanie centralne bo takie mieć muszę na kaloryferach głowice elektroniczne i ustawioną temperaturę 21 st C, wentylację .... cały rok uchylone okna

Podzielniki to kolejne oszustwo. To nie zmniejsza zużycia, a każe płacić znacznie więcej tym, co nie kombinują.Krystian_Tarnowski pisze:nie mam podzielników ciepła na kaloryferach
u nas wodę spuszczają co roku z obiegu ... ot taki wymysłxander119 pisze:Stara legenda przychodzących spisywać kapilaryO ile jestem w stanie w to uwierzyć że w starym budownictwie było coś takiego możliwe ( choć nie dowierzam ze względu na wagę żeliwnych grzejników) tak w nowym, przy zamkniętych na klucz zaworach od CO w piwnicy, nie ma raczej opcji żeby pacjent uzupełnił sobie sam wodę w grzejniku.
Chociaż.. Tak jak teraz patrzę na odpowietrznik to w sumie jak by go wykręcić to konewką albo cienkim szlaufem dało by radę. Pod warunkiem że to stalowy grzejnik.