Nowe kotły gazowe a stare instalacje C.O
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Nowe kotły gazowe a stare instalacje C.O
Witam wszystkich którzy przerabiali ten problem,a dziękuje za pomoc tym którzy nie mają pojęcia już z góry
Sprawa tyczy się instalacji z przed 25 lat.Zład wody jak się domyślam ok 250 albo trochę lepiej,grzejniki żeliwne stary typ,zawory zasówkowe.kocioł stałopalny w obiegu.Osad błota i kamienia,(sprawdzone na bank!)Ruru od fi 75 do 25,część zatopiona w ścianie bez izolacji od piwnicy aż po piętro,bo to domek 110m.Rażące ubytki ciepła jak na tamte czasy nie było to problemem.Klient (dziadzia)ogrzewał to polskim kociołkiem gazowym z 1989r Predom Termet o mocy nominalnej 19,8kw,i ten nieźle sobie z tym radził.Kociołek to GCO21-02.Kto go ma to jest szczęściarzem ale tego nie wie,bo to był najlepszy model tej firmy!!!na stare systemy grzewcze.Dodam że budynek jest nie ocieplony,elewacja to typowy z tamtych czasów baranek cementowy.Dziadzia narzekaąc na coraz wyższe rachunki i za poradą pana który kładł mu kafelki na schodach przed domem,zakupił nowy piec,Bereta "ciao 2" 14 kw.Z wyliczeń jakie mu zrobili w sklepie,czyli 110m*2.60 wys.*40w/m3 wyszło że spokojnie da radę.Serwisant powiedział że nie da rady.I miał rację!Kocioł na dzień dzisiejszy ma nagrzewnicę w takim stanie(po trzech miesiącach pracy non stop prawie)jak stary kocioł po klkunastu latach.Prawdą jest że ogrzewał kocioł stałopalny o dużej mocy który miał otwarte drzwiczki i wciąż skutecznie scładzał,(zawór nie trzymał)potem drugi gazowy 28kw.bez podł.do komina(też zawór nie trzymał)i jeszcze grzejnik w nieczynnym warsztacie w piwnicygdzie zawór też nie trzymał!Wszystko to zostało to odcięte wczoraj,ale w trakcie grzania po napełnieniu inst.widziałem jak kondensat który tworzy się w kierownicy ciągu,spływa po tylnej ścianie kotła,kapie na palnik,i na obudowę sterowania.Z wyliczeń niby teraz powinien podołać mocą.Ale obawiam się że ten kondesat wykończy nagrzewnicę w jeden sezon.Nawet jestem pewien że wymiana kotła na 24kw nie zmieni wiele w kwestji kondesatu.Wiem co mi ktoś odpowie,tylko kocioł kondensacyjny,ale jak?Tego zwalić,i kto odda kasę?Albo że zmienić instalację na nową,he he...dziadzia już się rozpędza!Mówi że jak stary kocioł mógł grzać całość łącznie ze stratami i piwnicą,to czemu ten nowy nie może.No i zonk!Kto go przekona na nową inst. albo na docieplenie budynku.Jednak te stare kotły to była super sprawa do tych starych instalacji!
Kondesat wytwarza się w momencie kiedy woda ostygnie w instalaci i kcioł zaczyna cykl grzewczy.Wykrapla się w kierownicy ciągu i spływa nasączając płyty izolacyjne komory spalania,kapie na palnik i przelatując na inne podzespoły kotła.Jak woda się lekko wygrzeje,kończy się ten proces.I tak na okrągło.Nagrzewnica po trzech miesiącach pracy ma takie naloty siarczków jak w starym po kilku latach!Wyszła jeszcze inna sprawa,temp.wyjścia i wejścia z kotła jest prawie taka sama,podobnie jak na kaloryferach.To oznacza że to nie za mała moc kotła tylko grzejniki zamulone i nie oddają ciepła,więc nie można mówić o normalnej pracy systemu grzewczego.Piec pracuje bardzo długo i grzeje gorącą wodę zanim termostat pokojowy nie przerwie.Zużycie gazu jest zaje... duże.Komin ma ok.8-9 metrów(stary domek)więc nie ma problemu z ciągiem.Na kotle przełączyłem na auto,i zmniejszyłem moc pompy na 2 i sytuacja jakoś się poprawiła.Dziadzia dzwonił i mówił że dół jest już chłodniejszy.Nie byłem tam i nie wiem.Tylko że narazie mamy jesień 
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
zamulona instalacja
Sa firmy ktore wyplukaja taka instalacje - podlacza sie specjalna pompe ktora podaje burzliwa mieszanine wody, powietrza i specjalnego srodka i plucze instalacje.
Po tym zabiegu plukanie sama woda
Z takiej instalacji to nawet wiadro tego syfu bedzie.
Po plukaniu wykonac probe szczelnosci - moga sie ujawnic jakies wycieki.
Po tym zabiegu plukanie sama woda
Z takiej instalacji to nawet wiadro tego syfu bedzie.
Po plukaniu wykonac probe szczelnosci - moga sie ujawnic jakies wycieki.
Tobie chodzi o inst cwu.a mnie o co.Piec ma swoją pompe,więc po zastosowaniu odpowiedniej chemi czyszczącej samo powinno się oczyścić.Robiłem już takie eksperymenty i na jakiś czas pomogło.Nówki ze starej instalacji się nie zrobi,ale dotrwa ona do końca sezonu grzewczego.Problem jest zawsze w kosztach.Dziadzia z uporem maniaka twierdzi że to wina pieca a nie zamulonej instalacji.Właśnie dzisiaj dzwonił i chce zamontować ten stary kociołek z powrotem.Ktoś mu powiedział że 14kw mocy wystarczy tylko na 70m2 budynku.Nie przyjmuje do wiadomości faktu że to brak sprawności grzejników jest odpowiedzialny za całą nienormalną sytuację.Założę mu ten stary i niech się ciągnie!podlacza sie specjalna pompe ktora podaje burzliwa mieszanine wody, powietrza i specjalnego srodka i plucze instalacje
