Zawory termostatyczne
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
To nie o to chodziło! Nie jest sprawa w porównaniu temperatur w stanie ustalonym! Tu chodzi o to (łopatologicznie) czy jeżeli podniesie się (czy obniży) temperatura w pokoju (na środku) o 3 st. to i o trzy przy termostacie, o 5 to i o 5 przy termostacie!
A swoją drogą to niewiarygodne by 10 cm od grzejnika 50st temperatura była o jeden stopień wyższa niż 3 m dalej. Moje pomiary wykazują co innego, ale może mam zły termometr!
A swoją drogą to niewiarygodne by 10 cm od grzejnika 50st temperatura była o jeden stopień wyższa niż 3 m dalej. Moje pomiary wykazują co innego, ale może mam zły termometr!
No widzę że wojna na całego.Tylko widzę że w ferworze walki pomylone zostały albo mówimy o różnych urządzeniach grzewczych!Zasilanie z EC,z kotła gazowego standard typu stojący czy wiszący z termostatem mechanicznym i brakiem modulacji płomienia lub innymi innowacjami jak pogodówka,modulacja,inteligentna automatyka,czy też zwykły pożeracz wszyskiego co się nadaje do palenia,czy jakieś tam inne odmiany ,...długo by wymieniać.Każde z urządzeń ma inny sposób regulacji,albo zależny od ciągu kominowego,jakości (chwilowej zmiany kaloryczności np.gazu ziemnego)czy innych czynników związanych ze stanem technicznym.Fizyki nie da się oszukać i uważam że jak tak to nazwę, na"urządzeniu zasilającym"należy trzymać możliwie niską temp.pozwalającą ogrzać to co chcemy.Chodzi o stratę kominową.Sposób instalowania głowicy z zaworem...dla mnie to bez różnicy.Przy podłodze będę nastawiać na 2,na górze na 3,i tak będę mieć podobny rozkład temperatur w pomieszczeniu.A jak sobie założę z kapilarą a ją umieszczę pod sufitem to nastawię na 4 lub max i znowu będzie to samo w pomieszczeniu.Czy ktoś z nas w szczególny sposób odczuwa nieznaczne zmiany w wachaniu temp.pomieszczenia w granicach 0,5st.C?Więc po co ta debata.Jeżeli chodziło o utrzymywanie stałej temp.czynnika na powrocie grzejnika,to chyba jakaś pomyłka albo komuś zawiesił się system!Może coś z instalacją?
Może mi bo nie rozumiem jak można trzymać stałą do zmieniających się warunków zewnętrznych.Może nie czytałem zbyt uważnie wszystkich postów,ale temat jakby miał właśnie te dwa oblicza,najpierw miejsce montażu a potem sposób trzymania temp.grzejnika.Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę.
Co ja na to poradzę,że mam takie wyniki pomiarów?Powtarzałem je jeszcze raz i efekty identyczne.
A co do szybkości zrównywania się temperatur,to oczywiste,że nie jest to tak raz dwa.Pomieszczenie ma o wiele większą bezwładność cieplną niż grzejnik.Skoro jednak da się utrzymać cały dzień taką samą temp. na termostacie i w pomieszczeniu przy nastawie 21 to dlaczego nie przy 23 albo 18st?
Oczywiście wiadomo,że osiągnięcie wyższej temperatury zależy też od tego ile podaje kocioł,natomiast z niższą nie powinno być kłopotu,bez względu na temp. zasilania.
A co do szybkości zrównywania się temperatur,to oczywiste,że nie jest to tak raz dwa.Pomieszczenie ma o wiele większą bezwładność cieplną niż grzejnik.Skoro jednak da się utrzymać cały dzień taką samą temp. na termostacie i w pomieszczeniu przy nastawie 21 to dlaczego nie przy 23 albo 18st?
Oczywiście wiadomo,że osiągnięcie wyższej temperatury zależy też od tego ile podaje kocioł,natomiast z niższą nie powinno być kłopotu,bez względu na temp. zasilania.
adam
W odpowiedzi na pytanie gospodarza tego postu,odpowiem że jak najbardziej ploecam te głowice programowalne!!!Jest to jak narazie najlepszy sposób ekonomicznego gospodarowania i zarządzania energią.Tylko nie dla każdego.Blondynki i im podobni nie dadzą sobie z tym rady
,i jeszcze musi być stały harmonogram zajęć domowników.To znaczy obecność i nieobecność w stałym rytmie tygodniowym by nie grzać nie potrzebnie,albo nie marznąć kiedy jest się w domu.Moze tylko sypialnie i łazienki są pod tym względem dobre,o ile ktoś je ma.Emerytom wystarczy zwykła głowica.A jeżeli ma osobny pokój zwany sypialnią, i nie kuchnio-łazienkę, a łazienkę, to też może sobie sprawić taki bajer dla zwiększenia komfortu życia.
Pozdrawiam.
Też o tym pisałem.Sposób instalowania głowicy z zaworem...dla mnie to bez różnicy.Przy podłodze będę nastawiać na 2,na górze na 3,i tak będę mieć podobny rozkład temperatur w pomieszczeniu.A jak sobie założę z kapilarą a ją umieszczę pod sufitem to nastawię na 4 lub max i znowu będzie to samo w pomieszczeniu.Czy ktoś z nas w szczególny sposób odczuwa nieznaczne zmiany w wachaniu temp.pomieszczenia w granicach 0,5st.C?Więc po co ta debata.
A debata stąd,że pan T.B. uraczył nas stwierdzeniem,iż montaż zaworów termostatycznych na górze grzejnika jest bez sensu,a jedynie montowanie zaworów regulujących temp. powrotu daje właściwy skutek.
Poza tym twierdził (ale nie udowadniał dlaczego),że zwykły zawór kulowy jest lepszy od termostatycznego.
No i wysiedzisz spokojnie,człowieku?
adam
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Szkoda, że Pan nie bardzo rozumie co piszę i przekręca Pan moje stwierdzenia!
-Napisałem, że zawór termostatyczny ogrzewany powietrzem wychodzącym z grzejnika i czynnikiem zasilającym grzejnik, działa tak samo jak zwykły zawór - czyli trzeba podejść i przykręcić. Termo zawory czy czujniki termostatów umieszcza się pod grzejnikiem. Dla przykładu tak to robią SIMENS, AEG, Noirot, Atlantic... mimo, ze czynnik jest inny ale zasada działania i fizyka ta sama.
A teraz skoro do obu zaworów trzeba podejść i przekręcić , zapewniam, że zwykły zawór jest tańszy i mniej awaryjny, więc dlaczego pisze Pan, że nie udowodniłem wyższości zwykłego zaworu?
K.mat ... Zgodziłbym, że miejsce umieszczania czujnika termostatu nie ma znaczenia, pod warunkiem, że jak przy podłodze temperatura wzrośnie o dwa stopnie, to pewne jest, że pod sufitem wzrosła o dwa! Ale tak nie jest.
Przy grzejnikach centralnego ogrzewania wraz ze wzrostem temperatury w pokoju rośnie temperatura na wyjściu z grzejnika, temperatura na zasilaniu jest constans. Podobnie jest z powietrzem! Może wyjaśnię na prostym przykładzie!
W pokoju przy podłodze jest 15stC , czynnik na zasilaniu ma 50st, podobnie powietrze na wyjściu. Czy teraz jeżeli temperatura w pokoju przy podłodze, wzrosła o 7 st do 22st ( kominek, osoby, światło, nasłonecznienie) czy powietrze na górze grzejnika będzie proporcjonalnie cieplejsze od czynnika na zasilaniu???? czyli 56 stC???
-Napisałem, że zawór termostatyczny ogrzewany powietrzem wychodzącym z grzejnika i czynnikiem zasilającym grzejnik, działa tak samo jak zwykły zawór - czyli trzeba podejść i przykręcić. Termo zawory czy czujniki termostatów umieszcza się pod grzejnikiem. Dla przykładu tak to robią SIMENS, AEG, Noirot, Atlantic... mimo, ze czynnik jest inny ale zasada działania i fizyka ta sama.
A teraz skoro do obu zaworów trzeba podejść i przekręcić , zapewniam, że zwykły zawór jest tańszy i mniej awaryjny, więc dlaczego pisze Pan, że nie udowodniłem wyższości zwykłego zaworu?
K.mat ... Zgodziłbym, że miejsce umieszczania czujnika termostatu nie ma znaczenia, pod warunkiem, że jak przy podłodze temperatura wzrośnie o dwa stopnie, to pewne jest, że pod sufitem wzrosła o dwa! Ale tak nie jest.
Przy grzejnikach centralnego ogrzewania wraz ze wzrostem temperatury w pokoju rośnie temperatura na wyjściu z grzejnika, temperatura na zasilaniu jest constans. Podobnie jest z powietrzem! Może wyjaśnię na prostym przykładzie!
W pokoju przy podłodze jest 15stC , czynnik na zasilaniu ma 50st, podobnie powietrze na wyjściu. Czy teraz jeżeli temperatura w pokoju przy podłodze, wzrosła o 7 st do 22st ( kominek, osoby, światło, nasłonecznienie) czy powietrze na górze grzejnika będzie proporcjonalnie cieplejsze od czynnika na zasilaniu???? czyli 56 stC???
Owszem,ale na termostacie wiem ile przykręcić,by uzyskać określoną temperaturę,a na zwykły zaworze to loteria,która może trwać długo.więc nadal nie rozumiem jak można porównywać,w kontekście regulacji temp. pomieszczenia, te dwa zawory.-Napisałem, że zawór termostatyczny ogrzewany powietrzem wychodzącym z grzejnika i czynnikiem zasilającym grzejnik, działa tak samo jak zwykły zawór - czyli trzeba podejść i przykręcić.
Mnie naprawde nie obchodzi to,jak działa taki zawór.Grunt,że uzyskuję sterowność w prosty i przystępny dla każdego sposób
Czy w podobny sposób uzyska pan sterownośc temperatury pomieszczenia za pomocą zaworu kulowego?
Czy w podobny sposób uzyska pan sterownośc temperatury pomieszczenia za pomocą zaworu umieszczonego na powrocie grzejnika i reagującego na temp. przepływającej wody a nie na powietrze?
adam
Nie będę z panem(filozofem)debatować o wyższości Świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia!!!Masz pan jakąś FOBIĘ zaworo-termostatyczną i załóż Pan sobie głowice u siebie w domu,i przestań pan p...farmazony!!!OK?!Sorry za uniesienie,ale nie mam cierpliwości dla daltonistów którzy wymądrzają się na tematy kolorów.Owszem,głowica na powrocie nie dostaje powiewu gorącego powietrza w takim stopniu jak na zasilaniu.Napisałbys pan o skracaniu firanek i zasłon,aby głowica mogła w miarę dokładnie mierzyć temperaturę powietrza w pomieszczeniu a nie między zasłoną a ścianą!Jakoś miliony ludzi w kraju i na świecie korzystają ze sterowania punktowego i nie narzekają jakoś na dyskomfort!Są jeszcze głowice z kapilarą,którą można montować w dowolnym miejscu,i pańskie mądrości walą się w gruz.Co J.Sz.P.na to???W pokoju przy podłodze jest 15stC , czynnik na zasilaniu ma 50st, podobnie powietrze na wyjściu. Czy teraz jeżeli temperatura w pokoju przy podłodze, wzrosła o 7 st do 22st ( kominek, osoby, światło, nasłonecznienie) czy powietrze na górze grzejnika będzie proporcjonalnie cieplejsze od czynnika na zasilaniu???? czyli 56 stC???
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
ogrzewanie, zawor
Najprosciej umiescic na zasilaniu zawor z kapilara i czujnik dac ok metr od grzejnika tak aby niebyl zasloniety firanami.
Co do potyslow pana TB jesli bedziemy stosowac elektryczne to musimy miec awaryjne zasilanie (ja wiem co to jest -20C i tydzien bez pradu - naszczescie mam weglowe grawitacyjne ze u mnie grzalo). Przy obecnym wzroscie gospodarczym powinno sie w PL oddawac do uzytku nowe elektrownie o mocy 1000 MW mocy rocznie aby zastapic te wyeksploatowane i pokryc rosnace zapotrzebowanie na moc, a buduje sie bardzo malo, skutek bedzie taki ze za kilka lat pradu w Polsce niebedzie! - nastapi backout i masowe wylaczenia znacznych polaci kraju.
Obecnie w razie powaznej awarii duzej elektrowni w szczycie obciazenia moze nastapic nagle wylaczenie czesci systemu przez SCO (samoczynne czestotliwosciowe odciazenie).
Uruchomienie takiej wylaczonej "wyspy" wielkosci 1 wojewodztwa w naszych warunkach zajmie ok tygodnia do miesiaca (zalezy ile przy uruchamianiu stacji padnie) - znaczna czesc aparatury w naszych sieciach to zlom!!! a pod wzgledem inwestycji w sieci jestesmy na ostatnim miejscu w UE!
Co do potyslow pana TB jesli bedziemy stosowac elektryczne to musimy miec awaryjne zasilanie (ja wiem co to jest -20C i tydzien bez pradu - naszczescie mam weglowe grawitacyjne ze u mnie grzalo). Przy obecnym wzroscie gospodarczym powinno sie w PL oddawac do uzytku nowe elektrownie o mocy 1000 MW mocy rocznie aby zastapic te wyeksploatowane i pokryc rosnace zapotrzebowanie na moc, a buduje sie bardzo malo, skutek bedzie taki ze za kilka lat pradu w Polsce niebedzie! - nastapi backout i masowe wylaczenia znacznych polaci kraju.
Obecnie w razie powaznej awarii duzej elektrowni w szczycie obciazenia moze nastapic nagle wylaczenie czesci systemu przez SCO (samoczynne czestotliwosciowe odciazenie).
Uruchomienie takiej wylaczonej "wyspy" wielkosci 1 wojewodztwa w naszych warunkach zajmie ok tygodnia do miesiaca (zalezy ile przy uruchamianiu stacji padnie) - znaczna czesc aparatury w naszych sieciach to zlom!!! a pod wzgledem inwestycji w sieci jestesmy na ostatnim miejscu w UE!
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Czegoś tu nie rozumiemGłowica posiada automatyczną ochronę zaworu przed osadzaniem się kamienia oraz automatyczne zamknięcie zaworu przy nagłej zmianie temperatury w pomieszczeniu : np.(otwarcie okna). – co spowoduje zamknięcie zaworu jeśli temperatura spadnie o 1,5ºC w ciągu 3 minut
Ochronę przed zamarzaniem.
Automatyczne zamknięcie zaworu przy nagłej zmianie temp co spowoduje zamknięcie zaworu
Ciekawe w jaki sposób głowica ma wpływ na zawór poprzez generator magnetyczny magnetyzer ?Głowica posiada automatyczną ochronę zaworu przed osadzaniem się kamienia
Nie będę zabierał głosu w temacie (termoregulatory), ponieważ nie mam zwyczaju dyskutować o czymś na czym się nie znam.K.mat pisze:Nie będę z panem(filozofem)debatować o wyższości Świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia!!!Masz pan jakąś FOBIĘ zaworo-termostatyczną i załóż Pan sobie głowice u siebie w domu,i przestań pan p...farmazony!!!OK?!Sorry za uniesienie,ale nie mam cierpliwości dla daltonistów którzy wymądrzają się na tematy kolorów.Owszem,głowica na powrocie nie dostaje powiewu gorącego powietrza w takim stopniu jak na zasilaniu.Napisałbys pan o skracaniu firanek i zasłon,aby głowica mogła w miarę dokładnie mierzyć temperaturę powietrza w pomieszczeniu a nie między zasłoną a ścianą!Jakoś miliony ludzi w kraju i na świecie korzystają ze sterowania punktowego i nie narzekają jakoś na dyskomfort!Są jeszcze głowice z kapilarą,którą można montować w dowolnym miejscu,i pańskie mądrości walą się w gruz.Co J.Sz.P.na to???W pokoju przy podłodze jest 15stC , czynnik na zasilaniu ma 50st, podobnie powietrze na wyjściu. Czy teraz jeżeli temperatura w pokoju przy podłodze, wzrosła o 7 st do 22st ( kominek, osoby, światło, nasłonecznienie) czy powietrze na górze grzejnika będzie proporcjonalnie cieplejsze od czynnika na zasilaniu???? czyli 56 stC???
Pozwole sobie jednak wyraźić opinię na temat postów pana B. "filozofa" jak ktoś trafnie określił.
Dokładnie ten sam typ ludzi można spotkać w każdej dziedzinie , nie tylko w systemach grzewczych.Jaki to typ ludzi to już sami wiecie z autopsij więc nie będę się rozwodził.
Do czego zmierzam.Jestem aktywny na wielu forach internetowych i na tych forach tego typu "zaśmiecaczy" wątków poprostu się usuwa.Nie wiem dlaczego do tej pory na tym forum ( mimo wszystko uważam, że bardzo dobrym , fachowym forum) admin, moderator nie zrobił "porządku " z uciązliwym panem T.B , skoro tyle forumowiczów się na niego "skarży" ?!? Doprawdy zadziwiające ?
Proponuję aby nie zniżać się do poziomu w/w Pana ( pełen szacunek) i zgodnie z nieformalną zasadą "Nie sprzeczaj się z idiotami, bo ściągną Cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem" poprostu nie reagować na posty tego Pana, nie odpisywać , nie dyskutować , nie polemizować , to moze sobie da spokój lub przeniesie się na inne forum , na przykład: forum koła gospodyń wiejskich ( nie obrażając w/w gospodyń ).Na pewno by się tam odnalazł.
Zyczę wytrwałości i nerwów ze stali i proszę nie dać się podpuszczać temu Panu.
Liczę również na moderatora tego forum, który moze zechce zmierzyć sie z problemem , i raz na zawsze zrobić porządek.
Pozdrawiam i przepraszam za długi wywód, ale pomimo tego że jestem świeżym użytkownikiem tego forum to nie mogłem się powstrzymać, więc stałym bywalcom i weteranom się nie dziwię.

