Jak to kuchnia bez okna? Nie wyobrazam sobie. Chce miec balkonowe do samej podlogi z wyjsciem na taras.

Biorąc pod uwagę unoszące się zapachy i tym podobne, okno bardzo się przydaje

Ciężko byłoby bez okna w kuchni. Chyba, że masz jakieś supermocne wentylatory.

Wedlug mnie jeszcze gorszym problemem niż zapachy jest brak naturalnego swiatla..

raimoto pisze:Biorąc pod uwagę unoszące się zapachy i tym podobne, okno bardzo się przydaje

Zapewniam Cię, że grzyb na ścianach od wilgoci, która nie ma gdzie uciec jest gorszy niż brak naturalnego światła. Ja jednak zaryzykowałbym kuchnie otwartą na salon.

Okno w kuchni to też poniekąd przyzwyczajenie i ja np nie wyobrażam sobie mieć 4 ściany w kuchni bez jednego okna i widoku,zawsze można je uchylić jeżeli unosi się za dużo zapachów a okap nie nadąża. To po prostu praktyczne.

Nie ma prawnych (chyba) zakazów co do stworzenia tzw,. ślepej kuchni. Ale zastanów się jeszcze czy warto. Według mnie w kuchni powinno być okno ze względów wentylacyjnych, a dodatkowo daje ono też oświetlenie. Ale jeśli boisz się mieć kuchnię otwartą na salon jest wiele sposobów na rozdzielanie tych pomieszczeń parawan, drzwi przesuwne i inne.

Zgodzić się trzeba z przedmówcą, okno jest jakimś aranżacyjnym utrapieniem niekiedy, ale jednak więcej zalet daje, niż wad więc trzeba się zastanowić jak te pomieszczenia ustawić, czy ewentualnie rozdzielić.

https://www.facebook.com/decoroom.eu

Moim zdaniem to wszystko zależy. Bo jeśli nie gotujesz za wiele, to pochłaniacz da radę, ale jesli lubisz gotowanie, to ciężko potem wywietrzyć takie mieszkanie lub pozbyc się danego zapachu.

Zgadza się. Przy dużej intensywności gotowania, klasyczny okap połączony z wentylacją, albo okno ratuje sytuację.

https://www.facebook.com/decoroom.eu

No dobrze by było jakby było ale jeśli ktoś mieszka np w bloku i ma tak zwaną ślepą kuchnię to fajnym rozwiązaniem są lampy coelux- sztuczne okna. Zdecydowanie przyjemniej przebywa się w takim pomieszczeniu.

Jeśli jest wybór to lepiej okno mieć niż nie mieć, ale nie zawsze ten wybór jest. Jeśli kuchnia czy aneks kuchenny nie posiada dostępu do światła dziennego, tym większą rolę odgrywa w kuchni kolorystyka wnętrza. Jasne kolory odbijają więcej promieni świetlnych i dzięki temu rozjaśniają przestrzeń. Powiększają też optycznie, i przez ten zabieg ciemna kuchnia czy aneks wydaje nam się bardziej przestronna niż mogłoby to wynikać z metrażu. Dodatkowo minimalistyczna aranżacja i powierzchnie gładkie, błyszczące, satynowe, szklane, brokatowe mogą spotęgować efekt powiększenia. W takim wnętrzu ważne jest również dobre zaprojektowanie sztucznego, wielopunktowego oświetlenia. Oto kilka przykładów

[quote="RobertoN"]No dobrze by było jakby było ale jeśli ktoś mieszka np w bloku i ma tak zwaną ślepą kuchnię to fajnym rozwiązaniem są lampy coelux- sztuczne okna. Zdecydowanie przyjemniej przebywa się w takim pomieszczeniu.[/quote]
Zgadzam się. Te lampy to super rozwiązanie. Też się na nie zdecydowaliśmy z żoną i naprawdę mega to wygląda

Kuchnia bez okna - nie no, są takie. Ale według mnie, jeśli można mieć okno w kuchni to rezygnowanie z niego jest absurdalnym pomysłem. Sama możliwość wywietrzenia pomieszczenia i usprawnienia wentylacji grawitacyjnej jest cenna. Kuchnie bez okien kojarzą się mi się z gomułkowskimi blokami i wyobrażam je sobie jako miejsca duszne i niezbyt przyjemne.