Jakiś czas temu zatkała nam się toaleta. Zatkało się poniżej łączeń rur pod spłuczką i woda próbowała się gdzieś wydostać. Z tego łączenia przez to ciekła woda i zalała sąsiada pod nami. Mieszkanie wynajmuję, więc właściciel chce, żebyśmy ponieśli koszta, które ubezpieczalnia ich obarczyła (ok. 800zł). Ja się nie zgadzam, ponieważ twierdzę, że to nie wina tego, że się zatkało(chociaż to doprowadziło do cieknięcia), a wina nieszczelnych rur. Co o tym myślicie? Nie mam zamiaru płacić za to, że za dużą kup... zrobiłem(bo wmawiają nam jeszcze, że coś musieliśmy tam wrzucić, żeby się zatkało, bo normalnie toaleta się nie zatyka :/). Załączam zdjęcie, film i schemat w paincie miejsca, z którego ciekło:
zdjęcie: http://oi59.tinypic.com/35brz41.jpg
film: https://www.youtube.com/watch?v=xuVSeEG5I1s
narysowany przeze mnie schemat: http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/co ... hxDHaA.jpg
Co Wy o tym myślicie? To wina nasza, bo zatkaliśmy toaletę w jakiś sposób, czy właściciela, bo miał nieszczelne rury?
Po odetkaniu nie było już tego problemu
Zatkana toaleta i zalane mieszkanie
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: Zatkana toaleta i zalane mieszkanie
W tym momencie nie jest to wasza wina ponieważ instalacja jest błędnie zrobiona. Ta rura harmonijkowa biała nie jest rurą która służy do takiego podłączenia kolanka czarnego ze stelaża. Z tego co widzę jest to uszczelnione dodatkowo silikonem więc "instalator" wiedział ze to odwala lipę.
Ta rura biała jest rurą połączeniową z miską WC bezpośrednio. Jest to najsłabszy punkt instalacji tyle że nie powinien on być zabudowany.
Nie wnikam co spłukujecie bo po 13 latach mało mnie zaskoczy ale nawet jeżeli mieliby dowód że spłukujecie np pampersy to i tak większego znaczenia to nie ma bo instalacja nie jest wykonana wg sztuki budowlanej. Niech właściciel o odszkodowanie pociąga sobie "instalatora"
Ta rura biała jest rurą połączeniową z miską WC bezpośrednio. Jest to najsłabszy punkt instalacji tyle że nie powinien on być zabudowany.
Nie wnikam co spłukujecie bo po 13 latach mało mnie zaskoczy ale nawet jeżeli mieliby dowód że spłukujecie np pampersy to i tak większego znaczenia to nie ma bo instalacja nie jest wykonana wg sztuki budowlanej. Niech właściciel o odszkodowanie pociąga sobie "instalatora"

