Żarówka energooszczędna

Domowe prace związane z prądem mogą być bardzo niebezpieczne. Tutaj dowiesz się wszystkiego na temat instalacji elektrycznych począwszy, od wymiany kontaktu po podłączenie prądu.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

aśka
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 20 gru 2004, 9:48

Żarówka energooszczędna

Post autor: aśka »

czy to prawda, że żarówki energooszczędne są wrażliwe na częste włączanie i wyłączanie?

Krzysztof

Post autor: Krzysztof »

KAŻDA żarówka jest na to wrażliwa.
1. Zwykła, bo ma częstą zmianę temperatury w przewodziku, który świeci, on się coraz bardziej rozszeża i coraz mniej skurcza(zużycie materiału), a po jakimś czasie na tyle rozszeża, że jest cieniutki, stawia za duży opór, wytważa za dużo ciepła i... przepalona
2. Energooszczędna jiest pewnego rodzaju jarzeniówką... ma wmontowany malutki starter, i on się najczęściej niszczy, i cała żarówka do śmieci...
Energooszczędne są bardziej wrażliwe, ale i tak nie płąca sięich montować - takie jest moje zdanie. Drógim problemem jest fakt, że przy energooszczędnej żarówce nie ma mowy o przyciemniaczu światła, bo zaczyna mrygać (zapalanie i gaśnięcie) osobiście tak miałen, ale żarówka rzymała się i tak ponad 3 miesiące, a każdy mi mówił, że starter siądzie po 4 dniach:)
Wszystko zależy chyba od wykonania żarówek, a to jest coraz lepsze i tańsze...:)

Pozdrawiam
Wesołych Świąt

Gość

Żarówki energooszędne

Post autor: Gość »

Żarówka energooszczędna jest bardziej wrażliwa na częśte włączanie i wyłączanie, skraca to czas jej eksploatacji

aśka
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 20 gru 2004, 9:48

Post autor: aśka »

Bardzo dziękuję za pomoc. Myślę, że wykorzystam Was jeszcze :wink: - czy w takim razie rzeczywistą "enerogooszczędnością" jest raczej zostawienie światła w pomieszczeniu na - powiedzmy - 5 minut niż wyłączenie go i włączenie po powrocie?

Gość

Post autor: Gość »

Sądzę,że Twoje pytanie miało raczej dotyczyć energooszczędności żarówki przy częstym włączaniu i wyłączaniu niż o jej "wrażliwość" :)
Otóż, żarówka energoszczędna sprawdza się przy dłuższym zapaleniu niż krótkotrwałym.Wynika to z jej dużego prądu rozruchu.Poprostu zużywa ona przy zapalaniu więcej energii niż klasyczna,dlatego opłaca się je stosować w takich pomieszczeniach gdzie palą się długo-pokój,kuchnia.
Jeśli sie tyczy wrażliwośći to można sobie ten problem odpuscić.trwałość jest 10 krotnie większa od zwykłej żarówki a cena już nawet tylko 3 krotnie wyższa.

Gość

Post autor: Gość »

3 krotnie czyli żarówka energooszczędna za 3zł :) Ciekawa musi byc i jej jakoś też zapewne nieziemska ;)

Gość

Post autor: Gość »

post naruszający regulamin forum

miks

Post autor: miks »

Anonymous pisze:3 krotnie czyli żarówka energooszczędna za 3zł :) Ciekawa musi byc i jej jakoś też zapewne nieziemska ;)
Sam niedawno, chyba wiosną, kupiłem takie 11 i 13W po 3,50 za sztukę. Jedna wysiadła po ok m-cu, druga świeci do dzisiaj.

misiomp
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 gru 2007, 23:47

Post autor: misiomp »

to trzeba kupować z gwarancją świetlówki :) ale raczej powinny być w każdej takiej świetlówce karty gwarancyjne na przynajmniej rok czasu i jakby co to do reklamacji

komarr

Post autor: komarr »

tanie świetlówki mają mniejszą żywotnośc poza tym nagrzewają się dłużej.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

Post autor: adamis »

Każda tania świetlówka ma gwarancję,ale komu by się chciało użerać za 3,5 albo i za 12 zł?U mnie jest 13 świetlówek i ogromna większość tych najtańszych.Niektóre z nich świecą już 4 lata.Padły dopiero dwie najtańsze.Jedna po roku,druga po pół.Czyli bilans i tak jest do przodu.
Philips padł podczas spadku napięcia do 90V.Chińskie to przetrwały.
adam

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy

swietlowka

Post autor: Paweł_Małek »

Swietlowka najszybciej sie zuzywa przy starcie.
Tam gdzie czas swiecenia lampy od wlaczenia do zgaszenia wynosi mnien niz 5 minut stosowac zarowki (np klatki schodowe)
Tam gdzie lampa swieci dlugo, jest zadko wlaczana i gaszona to stosowac swietlowki
Jesli swiatla sie uzywa roznie to zastosowac oprawe 2 obwodowa , na jednym obwodzie zarowka, na drugim swietlowka i podwojny lacznik. Jesli wchodzimy na krotki czas to zaswiecamy zarowke, jesli nha dlugi to swielowke.
Jesli wychodzi sie na krotki czas (np do WC) to niemasensu gasic swiatla - zgaszenie swiatla na czas krotszy niz 5 minut nie daje zadnej oszczednosci - to co wtedy zaoszczedzimy na energii to stracimy na zrodle swiatla.

Paulsky
Początkujący
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: 31 lip 2007, 21:01
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Post autor: Paulsky »

Z doświadczenia. Na opakowaniu żarówek energooszczędnych pisze wyraźnie by nie stosować ze ściemniaczami czy wyłącznikami elektronicznymi typu czasowe czy czujnik ruchu. Z tymi ostatnimi to nie do końca- jeśli na przekaźniku to śmiało. Polecam na przekaźnik zapinać fazę- nie będzie charakterystycznego delikatnego żarzenia. Wewnątrz, gdy otworzymy naszą żarówkę, znajduje się układ elektroniczny. To nie tylko starter. Mamy do czynienia bowiem ze znaną nam dobrze neonówką (jarzeniówką). Pierwsza rzecz do sprawdzenia to wyprowadzenia do żarników znajdujących się w rurce (ohmomierzem) Jeśli nie przepalone, to szukamy usterki w elektronice. Najczęściej będzie "leżał" kondensator pomiędzy żarnikami. Wymieniamy i znów nam zaświeci.
Co do powolnego rozświecania się żarówki energooszczędnej to włoski Beghelli wypuścił niedawno na rynek taką która natychmiast świeci pełnym światłem. Po włosku nazywa się "immediata"- natychmiastowa.
Scio me nihil scire.

Elmont
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 20 sie 2006, 18:39
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Elmont »

Są produkowane lampy energooszczędne ściemnialne Govena .Produkuje je firma EMC
z Torunia .
Pracuję w zawodzie elektryka od 1969rw Elektromontażu.

Paulsky
Początkujący
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: 31 lip 2007, 21:01
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Post autor: Paulsky »

To tego jeszcze nie widziałem. Ale tak od razu przypomniało mi się że raz miałem przyjemność bycia uczestnikiem małego pokazu żarówki energooszczędnej z wbudowanym pochłaniaczem dymu nikotynowego. Niestety, tania nie była, więc jak dotychczas jej nie widziałem od środka. Ale może kiedyś...
A ktoś widział żarówkę energooszczędną która się wyżarzyła? Właśnie wyrzuciłem dzisiaj. Włoska "Leuci", już ze trzy lata miała, w codziennym użyciu. Po wymianie kondensatora który padł zaraz na początku. Na nowym chodziła do końca...
Scio me nihil scire.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Instalacje elektryczne”