Witam. Nadchodzi wiosna więc chcę wymienić pokrycie dachowe nad moim domem.
Jako że nigdy czegoś takiego nie robiłem (a nie mam zamiaru płacić Xzł jakiemuś "szpecowi" co g*** wie) to mam parę pytań do Państwa w tej sprawie...
Na początku załączam rysunek, a raczej schemat tego co chcę zrobić:
http://img262.imageshack.us/my.php?image=dachoy6.jpg
A oto kolejność robót jakie mam zamiar zrobić:
1. zerwanie starego pokrycia dachu i naprawa komina
2.- cały dach jest pokryty deskami więc mam zamiar je zaimpregnować
3.- nabicie na deski łat o wymiarach 10x 5cm w odstępach 70cm-1m
4.- ułożenie pomiędzy łatami wełny mineralnej o grubości 10cm (może polecicie mi Państwo jakiś sprawdzony, dobry produkt?)
5.- ułożenie membrany Tyvek Pro
6.- nabicie nad membraną kontrłat o wymiarach 4x5cm (aby zachować szczelinę powietrza pomiędzy membraną a blachą trapezową- czy to wogóle dobry pomysł?)
7.- na koniec ułożenie nowego pokrycia w postaci blachy trapezowej Rautaruukki
Więc drodzy użytkownicy powiedzcie mi proszę co mam zmienić w tym całym "planie"? Czy dobrze to sobie zaplanowałem czy właśnie macie jakies sugestie?
PS. gdyby to było potrzebne to powierzchnia dachu wynosi 50m2, dach ma mały spadek (ok 20-30st.).
Pozdrawiam
Czy dobrze chcę to zrobić?
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
Rudolf Bras jr.
- Superużytkownik

- Posty: 650
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
- Lokalizacja: znienacka
Po pierwsze przy tak małym spadku dachu, łaty dużo gęściej np.co 40 cm. Ja widzę to tak,zwalasz stare pokrycie, robisz komin, zwalasz deski,dajesz wełnę, impregnujesz deski, nabijasz je, pokrywasz membraną na deskowanie, dajesz kontrłaty np. 2,5-3x5 cm, dalej łaty 4x6 cm i kryjesz trapezówką (pamiętaj o zrobieniu wentylacji między deskowaniem, a wełną)
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !
z tym zwalaniem desek to nie bardzo... jeśli będę chciał je zerwać to pozbędę się też sufitu w domu (tak tak, wiem... nie ja go budowałem więc...) jeśli miałbym robić wszystkie sufity to koszty + stracony czas będą za duże...
Dlatego chcę zrobić to nie ruszając deskowania. Myślałem aby nabić, a raczej przykręcić mocnymi, długimi śrubami- w miejscach w których są krokwie. Pomiędzy nimi dać wełnę i przykryć to membraną, a na membranę kontrłaty i trapez. Odległość między membraną a trapezem będzie miała tych 4-5 cm więc to chyba wystarczy?
A o co chodzi z tą wentylacją między wełną a deskowaniem?
Dlatego chcę zrobić to nie ruszając deskowania. Myślałem aby nabić, a raczej przykręcić mocnymi, długimi śrubami- w miejscach w których są krokwie. Pomiędzy nimi dać wełnę i przykryć to membraną, a na membranę kontrłaty i trapez. Odległość między membraną a trapezem będzie miała tych 4-5 cm więc to chyba wystarczy?
A o co chodzi z tą wentylacją między wełną a deskowaniem?
Proszę o pomoc ponieważ mam spory problem i nie wiem gdzie tkwi błąd wykonania dachu.(trafił się pseudo dekarz z Kobyłki)
Posiadam dach z małym kątem nachylenia przykryty blachą trapezową, następnie kontrłata i łata . Do krokwi o wymiarach 7x14 przymocowana jest folia paro przepuszczalna firmy TYVEK solid następnie od spodu zastosowano wełnę ISOVER grubości 150mm która przylega do folii paro przepuszczalnej ponieważ poinformowano mnie że przy tej przepuszczalności może wata przylegać do folii bez żadnego problemu, kolejną izolację w celu eliminacji mostka termicznego była wata grubości 100mm ułożona krzyżowo w stosunku do pierwszej warstwy, no i oczywiście na koniec została zastosowana folia paraizolacyjna żółta.
Dobrze że nie podwiesiliśmy płyt bo po kilku dniach folia pod wpływem naporu wody w miejscach łączeń przerwała się i wylało się wiadro wody.
Wodę muszę wybierać codziennie ponieważ gromadzi się w różnych miejscach.
Nadmieniam iż folia paro przepuszczalna jest zamontowana prawidłową stroną tj. napisem do góry.
Bardzo proszę o pomoc!
Posiadam dach z małym kątem nachylenia przykryty blachą trapezową, następnie kontrłata i łata . Do krokwi o wymiarach 7x14 przymocowana jest folia paro przepuszczalna firmy TYVEK solid następnie od spodu zastosowano wełnę ISOVER grubości 150mm która przylega do folii paro przepuszczalnej ponieważ poinformowano mnie że przy tej przepuszczalności może wata przylegać do folii bez żadnego problemu, kolejną izolację w celu eliminacji mostka termicznego była wata grubości 100mm ułożona krzyżowo w stosunku do pierwszej warstwy, no i oczywiście na koniec została zastosowana folia paraizolacyjna żółta.
Dobrze że nie podwiesiliśmy płyt bo po kilku dniach folia pod wpływem naporu wody w miejscach łączeń przerwała się i wylało się wiadro wody.
Wodę muszę wybierać codziennie ponieważ gromadzi się w różnych miejscach.
Nadmieniam iż folia paro przepuszczalna jest zamontowana prawidłową stroną tj. napisem do góry.
Bardzo proszę o pomoc!
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:

