Witam!!!
Mam taki problem właśnie niedawno firma skończyła remont łazienek w moim domu i w małej łazience gdzie znajduje sie zestaw podtynkowy jest niesamowity smród. Nie pochodzi on ani z umywalki, ani z samej miski wc raczej spod miski lub podłogi. Jak fachowcy robili to widziałem jak jakiś szlam wyleciał im do otworu w posadzce na rure odprowadzjącą ścieki. Myślę teraz, że oni ten szlam zakafelkowali. Czy możliwe, że ten smród przenika przez zaprawę i kafelki? Zestaw podtynkowy Geberit. Proszę o pomoc w tej sprawie.

bardzo możliwe, że przechodzi przez te "kafelki" obyś ich nie musiał zrywać :/

Obawiam się, że tzw. fahofcy odpieprzyli fuchę. Jeżeli, to była firma, to muszą usunąć usterkę.
Jeżeli robili to prywatnie, to będzie trochę kosztowało. Trzeba bezwzględnie otworzyć ścianę i ustalić przyczynę smrodu. Ktoś tu zrobił niezłe gów...!

straszna fuszerka masz rację kurde no słabo by było gdybyś musiał sam to od nowa wszystko robić.. postaraj się jakoś od nich kase wyciągnąć. Bo kupić nowy gres czy ceramike to trochę kosztuje. Chociaż zależy jeszcze gdzie je kupujesz

No, zwłaszcza, że jak zrywając uszkodzą to będzie jeszcze lepszy meksyk. Szarp się z pajacami, bo jak zostają bezkarni to zaczynają sobie po całości folgować i każdemu taką fuszerkę stawiają.
A w razie gdyby trzeba było dokupować płytki, to się zgłoś - wiem gdzie są dobre ceny, a jak jest z linii powyprzedażowej to takie kilka sztuk masz właściwie za półdarmo.

Znajdź kogoś z kamerą inspekcyjną lepiej jest zerwać 1 płytkę niż pół ściany a potem okaże się że nic tam nie ma.

dobra myśl z tą kamerą, koszty i tak mniejsze niż kładzenie nowych płytek.
ps, ktoś tu mówił o namiarach na płytki - załapię się?

z tego co wiem dobry sprzęt własnie w tym zakresie i monitoringu kanalizacji mają tutaj - http://www.kozak-zk.pl/monitoring/ - zawsze można zadzwonić i podpytać.

kocurmac warto zajechać na Ługi 3 tam jest miejsce w którym masz duży wybór płytek ceny są ogólnie spoko ale w I gatunku mają płytki powyprzedażowe więc na tych obniżki mają największe

to pod lęborkiem?

Masz kanalizację czy szambo? W piwnicy jest taki syfon który potrzeba zalewać. Może to przez to. Jak nie to współczuje. Tak wkurzają partacze.. Ja mam spiepszone ściany, zamurowaną kratkę i syfon pod prysznicem, niezaizolowane rury przy kibelku i ciągle skrapla się na płytkach woda.

kocurmac pisze:to pod lęborkiem?

Tak.

Erwa...skoro tak punktujesz co jest źle to nie można było tego zweryfikować przed odbiorem robocizny od pseudofachowców? Teraz chyba tylko gruntowny remont przez takie niedopatrzenie.

ja i szwagier planujemy taki gruntowny remont najpierw u mnie, później u niego.. ale potrzebujemy dużego wyboru płytek, coś podpatrzeć i się zasugerować może co i jak kłaść. Ktoś podpowie?

symultanik pisze:

kocurmac pisze:to pod lęborkiem?

Tak.

Erwa...skoro tak punktujesz co jest źle to nie można było tego zweryfikować przed odbiorem robocizny od pseudofachowców? Teraz chyba tylko gruntowny remont przez takie niedopatrzenie.

Jest takie stare przysłowie mówiące o budowie domu: Pierwszy dom na sprzedaż, drugi dla siebie. Za ściany nie zapłaciłem całej kwoty. Kibelek i prysznic wyszedł w trakcie użytkowania. Wtedy nie przewidziałem. Teraz bym przewidział. Podobne przysłowie do drzwi i montażu okien: Chcesz oszczędzać, nie kupuj tanich produktów. Drzwi muszę wymienić, okna najpewniej poprawić montaż.

Drzwi, okna? Bez urazy ale brzmi jak katastrofa budowlana. A myślałem, że moje płytki do wymiany to dużo.