Witam, podczas rozbudowy domu nad wiatrołapem, który nie jest ogrzewany powstał mały pokój, około 1,5m na 3m. W zimowe dni od podłogi cały czas ciągnie zimno, sciany w miarę ok. Pytanie czym zaradzić, żeby w pokoju było ciepło. Zastanawiałem się nad sufitem podwieszanym w wiatrołapie i go ocieplić watą Jak ktoś ma jakiś pomysł to proszę napisać, z góry dzięki

Wystarczy 10 cm styropianu na suficie w wiatrołapie. Podobnie izoluje się stropy w piwnicach.
Jest to tylko półśrodek, ale lepszy niż nic.

Enerbau pisze: Podobnie izoluje się stropy w piwnicach.

A co niby może dać prócz bezsensownego wydatku ocieplenie samego stropu w piwnicy bez oieplenia chocby ścian fundamentowych?
Dowiemy się tego?

mt4ska2 pisze:Pytanie czym zaradzić, żeby w pokoju było ciepło.

Spytać dobrego fachowca.

bachus pisze: Spytać dobrego fachowca.

"Bezcenna " porada. mt4ska2, czyli wiesz już co masz zrobić.









NC

Ja w swoich budowach trzymam się definicji bezwładności cieplnej. To prowadzi do wniosku, że warto odpowiednio korelować opór cieplny i pojemność cieplną w materiale termoizolacyjnym. Tak więc w parze z dobrym współczynnikiem U warto utrzymać wysoką akumulacyjność.

W tym zakresie dobrze sprawdzają się termoizolacje naturalne. Ja stosuję płyty Schneider-Holz. W porównaniu z każdą tradycyjną termoizolacją bardzo powoli stygną i utrzymują stabilne warunki - dużo wolniej reagują na zmiany warunków pogodowych na zewnątrz.

Wyjaśnię dokładniej jeśli Cię to interesuje. W skrócie mówiąc - osiągasz efekt starej kamienicy, kościoła czy ziemianki - stabilne warunki niezależnie od sytuacji na zewnątrz.

Pozdrawiam