Tomasz_Brzeczkowski pisze: Gruntowe pompy ciepła są niekomfortowe, drogie i mało efektywne! Jest XXI wiek!

Teoretyków ci u nas dostatek. A jakieś referencje szanowny Pan posiadasz? Czekamy na referencję, to tak dla uwiarygodnienia tych XXI wiecznych rewelacji.

Zgadzam się. Może ktos używał tej pompy i może podzielic się wrazeniami?

Ale zdecydowanie wydajniejsze zimą, gdy temperatura spada poniżej dajmy na to 20 stopni, a jednak klimat u nas raczej zimowy.

dandiugo pisze:Ale zdecydowanie wydajniejsze zimą, gdy temperatura spada poniżej dajmy na to 20 stopni, a jednak klimat u nas raczej zimowy.

Na tyle inwertory są wydajne przy niskich temperaturach, że gruntowe pompy ON/OFF nie mają najmniejszego sensu. Taniej jest obniżać ciśnienie niż podnosić temperaturę.
Gruntówki w XXI wieku, to zabytki, a jeszcze i tak mało kto się na nich wyznaje.
- np zdarza, się, że źle wykształcony monter łączy ogrzewanie domu i cwu.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Na tyle inwertory są wydajne przy niskich temperaturach, że gruntowe pompy ON/OFF nie mają najmniejszego sensu.

A jeszcze nie dawno:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

Mnie uratował inventer

Przecież to w Polsce nie zadziała ! Były już próby robione od 1998 roku! To zamarznie!!!

Widać jakieś te próby to wielka lipa., bo tu chodzi nie o inwertor a o inwerter. A to pewnie dwa różne urządzenia.

i zawsze zdecydowanie wygrywa OZE, szczególnie w przypadku zarządzania energią we własnym gospodarstwie.

Luidzi09 pisze:i zawsze zdecydowanie wygrywa OZE, szczególnie w przypadku zarządzania energią we własnym gospodarstwie.

Wygrywa? Przecież większość ludzi zajmujących się OZE to półgłówki. Biopaliwa, kolektory, centralne ogrzewanie. By OZE miało szansę, musi być duże zużycie. W domu izolowanym, gdy na wszystko ( temperatura latem i zimą + cwu idzie 15kWh/m2 żadne OZE nie ma sensu. Dlatego oszołomy od OZE tak zwalczają wszelkie przejawy izolowania, oszczędzania wody, ścieków...