Para skrapla się w kominie
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
BenassiBros
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 13 lis 2007, 18:47
- Lokalizacja: Wałbrzych
Para skrapla się w kominie
Witam,mam poważny problem.
Zrobiłem ostatnio co w starym domu jednorodzinnym z piecem LOGICA 20-27 ze sterowaniem i nadmuchem przez co jest efektywny ,a to sprzyja skraplaniu się pary wodnej w przewodzie kominowym.Pale węglem ,na piecu utrzymuje temperaturę 60C i zauważyłem ,że na poddaszu komin jest mokry.W dodatku mokre są też deski na dachu wokół komina.
Poddasze jest nieużytkowe i nieocieplone,ocieplony jest strop nad ostatnią kondygnacją.
Czy ma to coś wspólnego?Jak można temu zapobiec?Czy tylko wkład kominowy może mnie uratowac?Proszę o pomoc,niedawno zrobiłem remont dachu!
Z góry dziękuje za rady.
Zrobiłem ostatnio co w starym domu jednorodzinnym z piecem LOGICA 20-27 ze sterowaniem i nadmuchem przez co jest efektywny ,a to sprzyja skraplaniu się pary wodnej w przewodzie kominowym.Pale węglem ,na piecu utrzymuje temperaturę 60C i zauważyłem ,że na poddaszu komin jest mokry.W dodatku mokre są też deski na dachu wokół komina.
Poddasze jest nieużytkowe i nieocieplone,ocieplony jest strop nad ostatnią kondygnacją.
Czy ma to coś wspólnego?Jak można temu zapobiec?Czy tylko wkład kominowy może mnie uratowac?Proszę o pomoc,niedawno zrobiłem remont dachu!
Z góry dziękuje za rady.
-
BenassiBros
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 13 lis 2007, 18:47
- Lokalizacja: Wałbrzych
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:
rozwiązanie 1.
zastosować wkład kominowy, nie zapobiegnie to skraplaniu się wody, ale nie będzie ona przesiąkać przez ściany komina.
rozwiązanie 2.
można ocieplić komin, zapobiegnie to w dużym stopniu skraplaniu się spalin.
rozwiązanie 3.
ocieplenie komina i zastosowanie wkładu kominowego i masz święty spokój.
należy pamiętać, że komin powinien być ocieplony nie tylko nad dachem, ale także na nie ocieplonym poddaszu. jest tylko jeden numer, który może się stać. po włożeniu wkładu może okazać się, że średnica wkładu będzie zbyt mała. do pieca miałowego minimalna średnica przewodu spalinowego to 20cm, a zalecana 25cm.
pozdrawiam
zastosować wkład kominowy, nie zapobiegnie to skraplaniu się wody, ale nie będzie ona przesiąkać przez ściany komina.
rozwiązanie 2.
można ocieplić komin, zapobiegnie to w dużym stopniu skraplaniu się spalin.
rozwiązanie 3.
ocieplenie komina i zastosowanie wkładu kominowego i masz święty spokój.
należy pamiętać, że komin powinien być ocieplony nie tylko nad dachem, ale także na nie ocieplonym poddaszu. jest tylko jeden numer, który może się stać. po włożeniu wkładu może okazać się, że średnica wkładu będzie zbyt mała. do pieca miałowego minimalna średnica przewodu spalinowego to 20cm, a zalecana 25cm.
pozdrawiam
-
BenassiBros
- Początkujący

- Posty: 5
- Rejestracja: 13 lis 2007, 18:47
- Lokalizacja: Wałbrzych
witam max2
powierzchnia domu-200m2,grzejniki aluminiowe z zaworami termostatycznymi,bojler140l,instalacja miedziana,okna plastiki,ściany jeszcze nieocieplone.
Piec ma sporo zapasu mocy, szybko sie wszystko nagrzewa-15 minut i ciepełko
Obecnie pale węglem i na jednym zasypie (60 dm3) wytrzyma spokojnie 24 godziny.
Miałem jeszcze nie paliłem.Paliłem drewnem- bukiem rok sezonowany ale ciekło z wyczystek więc przestałem.Co do dymienia to nie mam problemów,nic nie dymi.
Ogólnie jestem zadowolony
powierzchnia domu-200m2,grzejniki aluminiowe z zaworami termostatycznymi,bojler140l,instalacja miedziana,okna plastiki,ściany jeszcze nieocieplone.
Piec ma sporo zapasu mocy, szybko sie wszystko nagrzewa-15 minut i ciepełko
Miałem jeszcze nie paliłem.Paliłem drewnem- bukiem rok sezonowany ale ciekło z wyczystek więc przestałem.Co do dymienia to nie mam problemów,nic nie dymi.
Ogólnie jestem zadowolony
Wiecie co wczoraj się dowiedziałem?klient opowiadał o problemie mokrej ściany kominowej na piętrze domku jednorodzinnego,przy ogrzewaniu kotłem stojącym z lat biedy i komuny,zasilanym gazem GZ-50.Mianowicie dobry fachowiec pan inżynier poradził mu otworzyć wyczystkę komina,po to żeby w czasie przerwy w pracy kotła komin miał dobry przepływ powietrza,osuszając go.Efekt jest taki,że problem ustąpił,i wszystko działa sprawnie od wielu lat!.Klient nie jest wodolejem,i z tendencją węża w kieszeni,więc zrobi wszystko żeby nie wkładać kwasiaka w komin i nie ponosić zbędnych kosztów.Ja osobiście nie zdobył bym się na taki krok.Zbyt dużo miałem kontaktu z osobami którym udało się uciec smierci od "cichego zabójcy"tlenku i dwutlenku węgla ze spalin.Co o tym panowie myślą?Może ten pomysł opatentować z jakimś automatycznym mechanizmem otwierającym szyber w trakcie przerwy w pracy kotła gazowego,i zamykającym w trakcie grzania.
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:
ja ostatnio zastanawiałem się czy u siebie nie zdjąć dolnej zakrywki wkładu kominowego. dokładnie takie same wnioski nasunęły mi się. w mojej kotłowni jest dolot powietrza zewnętrznego fi 160mm, gdybym zdjął wspomnianą zakrywkę, podczas postoju dmuchawy różnica ciśnień powodowałaby ciąg kominowy między powietrzem zewnętrznym a wylotem komina. problem tylko czy podczas biegu dmuchawy spaliny nie pchałyby sie do kotłowni?
pozdrawiam
pozdrawiam

