xander119 pisze:Czyli jednak jest możliwe? Była Energa i zaglądali do licznika po czym dostałem odpowiedź że licznik jest sprawny i mam płacić.
Z tego co mi mówili elektrycy to gdyby przez to uszkodzenie prąd płynął do ziemi to byłby on nadpalony ze względu na powstawanie łuku elektrycznego w miejscu uszkodzenia pod warunkiem że za tym uszkodzeniem był by podłączony odbiornik. Jeśli nie ma odbiornika o dużej mocy to po zwarciu do ziemi powinno wywalić bezpiecznik. Tak teoretycznie mi to energowcy tłumaczyli.
Po pierwsze, gdyby była upływność, to zadziałałyby bezpieczniki, gdyby nie zadziałały, byłby Pan wdowcem.
Sam mam ogrzewanie elektryczne, klimatyzację gotowanie i ciepłą wodę na prąd i 1600 zł wyszło mi za 12 miesięcy . Musiał więc ktoś Panu prąd kraść. Może jeszcze być coś takiego, gdy ma Pan stary licznik po poprzednim właścicielu, że licznik był zatrzymywany magnesem neodymowym. Po takich zabiegach, licznik może bardzo przyspieszać.