Efekt spalania był następujący:
Temp zadana: 50stopni.
Ustawienia:
1) 12s podawania 70s przerwa
działo się coś takiego:


2) 15s podawania 120s przerwy
działo się coś takiego:

Po rozbiciu tego "grzybka" płomień wyglądał tak:

Załączam również zdj "spieków:

Dmuchawa we wszystkich nastawach:

Popiołu prawie 0, a spieki niesamowite...
Ktoś podsunie pomysł jak się tego pozbyć, takiego zbijania się opału?
Mam jeszcze jedno pytanko. Jakie preferujecie ustawienia co do ekogroszku z Piekar? Paliłem nim i efekt był następujący przy nastawach:
Temp zadana: Najpierw 55stopni, po kilkunastu godzinach po rozgrzaniu 50stopni, jeszcze później 48stopni, po 2 dniach 45stopni
12s podawanie 60s przerwa:

Ilość popiołu po 10h:


Z tego co już czytałem na forum, przy tym groszku "mocniejszym" ogień nie jest aż tak duży, ale ciepło daje. Sprawdziło się to i u mnie, bo temp rosła bez problemu, tylko problem z dopalaniem...
Co do ekogroszku z Piekar temp też w miarę rośnie, tyle, że tego popiołu jest w miarę dużo...
W czym tkwi problem ?
I kolejnym małym problemem jest ilość sadzy, wcześniej w piecu zasypowym prawie jej nie było. Tu myślę, że aż nadmiar. Jak się jej pozbyć ? Czy to normalne w tych piecach, że jest jej dość sporo ?
Więcej zdjęć oczywiście posiadam.
Pozdrawiam.

