Witam wszystkich.
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić w jaki sposób oblicza się miejsca na krokwi, w ktorych wycina się zamki na murłatę i płatew pośrednią?Jest do tego jakiś szablon czy coś w tym stylu? Z góry dziękuję za pomoc

Odwiedź http://ciesielstwo.forumoteka.pl/index.html a znajdziesz odpowiedź

Docent56, bardzo fajne forum mi poleciłeś. Dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć ale o tych zamkach jak na razie się niedoszukałem.

adyd pisze:Witam wszystkich.
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić w jaki sposób oblicza się miejsca na krokwi, w ktorych wycina się zamki na murłatę i płatew pośrednią?Jest do tego jakiś szablon czy coś w tym stylu? Z góry dziękuję za pomoc

To bardzo proste. To jest zwykłe miejsce osłabienia przekroju. Załóżmy, że interesujące nas miejsce jest zginanie, ściskane(rozciągane) oraz ścinane jednocześnie. Obliczasz cechy przekroju netto (tj. uwzględniając podcięcie), w wartości momentu wyliczonego z wyidealizowanego schematu statycznego uwzględniasz mimośród działania siły normalnej, przy ścinaniu uwzględniasz dodatkowo osłabienie przekroju podcięciem (możliwe rozwarstwienie). I to właściwie już wszystko. No może jeszcze zależnie do stosowanego sposobu połączenia trzeba uwzględnić osłabienie otworami na łaczniki.
Powodzenia.

Haha, dobre A można to wytłumaczyć jakoś bardziej łopatologicznie? Widziałem kiedyś przy budowie dachu na moim domu parę lat temu jak układali na ziemi krokwie w kształt dachu i je jakoś znaczyli, w którycfh miejscach wyciąć. Pytanie:jak to robili, co mierzyli, że im się później zgrały na górze te 3 wycinane punkty?

No i nikt mi tego nie wytłumaczy ? To jest jakaś tajemnica cieśli?

Ach, Tobie chodziło w wytrasowanie podcięć? Poszukaj reprintu "Cieśla, betoniarz, dekarz" poradnika dla rzemieślników z lat 50 ubiegłego wieku - powinien Ci pomóc.

Tak Adamie, o to mi chodzi.Ten polecony poradnik jest niedościągnięcia. Może znasz jakiś inny, w którym jest to wytłumaczone?

Długość odcinka mierzonego po grzbiecie krokwi od początku krokwi czyli od kalenicy do każdego charakterystycznego miejsca pod zacięcie( np na murłacie) liczymy jako iloraz rzutu tego wymiaru i sekansa kąta pochylenia dachu.

Hah, ja również myślałem że chodzi o wyjaśnienie obliczania nośności w miejscu osłabienia. Dobrze czasami sobie odświeżyć pewne rzeczy, obie odpowiedzi jasne i zrozumiałe ;-)

Hah, jak dla kogo, dalej niebardzo rozumie...może jeszcze jakoś prościej da się to wyjaśnić?

Bardziej Łopatologicznie ;-)


[img] [img]http://static.urzadzone.pl/gallery/9200/0_c419f70462847863e5c8b4220bbb191e3db3e739.jpg[/img][/img]

Chyba zdjęcia nie dam rady wstawić :-/
Opiszę.
Oblicz cos kąta nachylenia dachu (np z 40 stopni to 0,766)
Długość poziomego rzutu odcinka od kalenicy do zacięcia podziel przez 0,766 i masz długość rzeczywistą pomiędzy kalenicą a zacięciem.