Nie wiedziałem do którego działu to przyporządkować, więc napiszę tutaj
Mam pewien problem, kupiłem drążek z zamiarem montażu go w ścianie, sufit mam dość wysoko [ok.2,8m] i było to jedyne rozwiązanie. Drążek montowałem na śrubach; kołek średnica 12mm długość 150mm, śruba śr 10mm. Drążek tworzy dość dużą dźwignie i po przykręceniu "chwytaków" i powieszeniu się na nim odchodzi cała góra od ściany. Mieszkam w bloku [ściany to chyba cegła-nie jestem pewien]. Co w takim razie mam robić? Nie jestem w stanie przewiercić tego na wylot bo do sąsiadki by przeszło, a innych ścian nie mogę zagospodarować. Sufit tez dość wysoko... Da się to jakoś zrobić, bardzo mi zależy.

Prawdopodobnie kołek rozporowy nie jest dobrany do rodzaju materiału w którym został obsadzony lub jest kiepskiej jakości lub jest przeciążony.
Zorientuj się z czego jest ta ściana i kup odpowiednią kotwę uwzględniając obciążenie.
W linkach znajdziesz przydatne informacje na temat kołków i ich zastosowania
//www.hilti.pl/technika-kotwienia/c-CLS_ANCHOR_SYSTEMS
//zamocowania.pl/kolki_rozporowe_kotwy_stalowe_chemiczne_fischer.php

Ściana to chyba cegła, chociaż wiertarka wchodzi jak w masło. Problem rozwiązany narazie, w leroyu pan doradził, aby drewniane kołki wbić do ściany i do tego przykręcić. Było ciężko ale o dziwo działa.
Piszę jak to rozwiązałem bo może się komuś kiedyś przydać. Dziękuje za pomoc greg

Nie ma sprawy.
Faktycznie kołek drewniany jest bardzo dobry, to stara skuteczna metoda dziś prawie zapomniana, sam o tym zapomniałem. Nawet gwoździe w tym kołku się trzymają. Być może ten drewniany kołeczek załatwi sprawę na stałe

sam to kiedyś przerabiałem...jakbyście zobaczyli jak wieciłem to popłakalibyście się ze śmiechu;d

no, można się nagimnastykować. Na przyszłość, jeśli o kołki drewniane chodzi, warto pomyśleć o czymś solidniejszym niż te z marketu. Coś takiego mam na myśli - http://kolkidrewniane.pl/