Suchy retopal wypala się w takie drobne, brązowawe łupki, po skruszeniu w rękach to się rozpada.
Strasznie drogo u Ciebie za ten węgiel, ale jak w wrokach papierowych, suchy i prawdziwy, to może warto.

U nas w Pleszewie na jednym składzie luzem jest po 680zł/tona

Z tym zaklejeniem palnika tak czy siak możesz spróbować, to zawsze idzie wyskrobać. Sam się przekonasz, czy warto. Ja czasami coś tam w weekendy nietypowego też ćwiczę przy kotle, sterowniku lub opale.

Czekam jutro na info, pozdrawiam weekendowo

Jestem od niedawna posiadaczem SKAM-P 17 KW z ardeo i sterownikiem SPP. Z pobliskiego składu zakupiłem ekogroszek Pieklorz z Bobrka. Było Ok. Ale teraz mam z nowej dostawy i jest masakra.
Skleja mi się w grudki a kocioł po pewnym czasie sam się wygasza. Przy ustawieniach temp CO 50* dawka 5/30 DM 16 Rozr 3 Tło wył. w nocy mi wygasł (zawór 4D na 5) tak samo przy ustawieniach 4/24 i przy dawce 3/22 (4D na 7) Byłem obecny przy ostatnim wygaszeniu. Z wierzchu żar był ledwo co a po wygrzebaniu pogrzebaczem w fajce żar duży. Teraz włączyłem z dawką 3/26 i włączyłem tło na 3.
Czy koledzy z większym doświadczeniem mogą coś doradzić ?

Dzisiaj rano pojechałem do domku i z daleka już było widać że coś nie tak, bo dymił z komina prawie jak śmieciuch. Chyba zbyt mało powietrza. W kociołku tragedii nie było, tylko bardzo okopcony. (zrobiło się cieplej w nocy - moze to powód) Popiołu było duzo mniej to i szlaki było też mniej. Sprzedawca mówił że klienci zeszłoroczni teraz narzekają na ten retopal i zachwalał ekoret po 940:shock: .
Z tyłu w narożniku przeciwnym do kosza zrzuca koks - był poprzednio węgiel.Przy dłuższej pauzie wegiel dłużej leży. Faktycznie jak ktoś wcześniej stwierdził z tego miejsca tworzy się sadza.Płomień tam jest pomarańczowy i chwiejny jak w świeczce, z przodu trochę niebieskich płomyków. Wydłużyłem mu pauzę 4/ 35 nadmuch 24 i tło dałem 8 aby nie kopcił, ale zaczął podnosić procent mocy do 50 % i więcej.Jutr pomyślę nad tym.
880 za tonę to mało nie jest , wiec pojechałem w inne miejsce i kupiłem groszek no name z hałdy za 640 i 740 po 100 kg zobaczymy czy któryś śię nada.
Palnik wygasiłem otwory zakleiłem od razu dwa całe i jeden 2/3, w miejscach gdzie najmocniej dmuchało.Spodziewałem się jakiejś spektakularnej zmiany , a tu troszke się poprawiło,ale szału nie ma. Może wypadło . Zaobserwowałem że gdy wentylator idzie na 100% to się tam rozpala i przygasa tam bardziej gdy schodzi do 15- 25% Trzeba chyba pomyśleć nad wyciagnieciem całego podajnika , aby to obejrzeć i pożądnie zakleić. Jeszcze jedno po wywaleniu żaru w miejscu gdzie sie nie paliło na palniku był nagar , taki wysmazony węgiel nawet poniżej otworów.

marwu pisze:Jestem od niedawna posiadaczem SKAM-P 17 KW z ardeo i sterownikiem SPP. Z pobliskiego składu zakupiłem ekogroszek Pieklorz z Bobrka. Było Ok. Ale teraz mam z nowej dostawy i jest masakra.
Skleja mi się w grudki a kocioł po pewnym czasie sam się wygasza. Przy ustawieniach temp CO 50* dawka 5/30 DM 16 Rozr 3 Tło wył. w nocy mi wygasł (zawór 4D na 5) tak samo przy ustawieniach 4/24 i przy dawce 3/22 (4D na 7) Byłem obecny przy ostatnim wygaszeniu. Z wierzchu żar był ledwo co a po wygrzebaniu pogrzebaczem w fajce żar duży. Teraz włączyłem z dawką 3/26 i włączyłem tło na 3.
Czy koledzy z większym doświadczeniem mogą coś doradzić ?

Przypuszcam,że ta pierwsza dostawa nie była z Bobrka
tzw piellorz z Chwałowic czy bobrka jest mocno spiekający, od jakiegoś czasu w instrukcji kotła wyraźnie piszemy,że nie polecamy: Wesołej, Ekoretu, Pieklorza z Chwałowic i Bobrka. Względnie ok powinno być przy pieklorzu z Pioekar, pod warunkiem,że nie będzie skoków mocy i kocioł idzie równo, na małym odbiorze mocy idzie to wówczas dobrze spalić.

Wymien ten węgiel jak możesz na cos innego.
Jak nie możesz wymienić dokup czegoś słabego i spalaj w mieszance, np. z marketu jakiś czeski groszek z węgla brunatnego, albo z polskich najtańszy jaret a max. retopal. Tło możesz zrobić na 4-5 jak masz wersję softu 305 i dmuchawę 40W, z tłem chodzi o to, aby przy pracy na niskich mocach (jak ster pokazuje <15%) na palniku była niewielka świeczka. Dmuchawę to raczej deczko bym podniósł. Możesz też ustawić przepalanie na 30-40minut jak Ci przebija ze względu na nierównomierny odbiór ciepła (np. duży pobór CWU)

Zobacz na naklejkę na dmuchawie, bo przy 17-tce jest tak,że może być głowica 25kw i dmuchawa WBS6aAL bądź RV13AM bądź DM80 jak dom nieco większy i starszy lub większa powierzchnia do ogrzania a może być DM85,RV13AMs i głowica 15kW jak domek mniejszy i dobrze ocieplony.

krzychol pisze:. Sprzedawca mówił że klienci zeszłoroczni teraz narzekają na ten retopal i zachwalał ekoret po 940:shock: .
.

Ekoret był dobry ze 3lata temu, od dobrych 2lat to jest taki sobie za duża kasę. Kłopot ze spalaniem, głośniej chrupie, odkłada substancje smoliste na wymienniku. Możesz sobie na próbe 4-5worków wziąć, może akurat dobra dostawa.

Daj więcej powietrza (dmuchawa w górę), aby palnik równo rozpalić.

W końcu na ostatnich ustawieniach i pozaklejanych szczelinach retopal wypalił się
Muszę przyznać że kłopoty ze spalaniem nie są spowodowane tylko palnikiem.
Przy dobrym groszku idzie to łatwiej ogarnąć, choć nie obejdzie się bez kitowania otworów i szczelin.

Dzisiaj dosypałem worek tańszego groszku i powrót kłopotów.
Pogrzebałem haczykiem w palniku i okazuje się że od strony kosza i drzwiczek żar jest głeboko, ze 4 cm. Z tyłu naprzeciw kosza żaru w palniku nie ma.
Trzeba mocniej silikonem podziałać, przynajmniej tymczasowo.

Witam. Zastanawiam się nad doborem kotła SKAM-P 7-12kW lub SKAM-P premium 12kW. Ma być do CO i CWU (zbiornik około 200l) średnia dobowa powinna być coś koło 22 stopni. Czy 7kW starczy? Będą przerwy w grzaniu CO w mroźne dni aby grzać CWU?

Dom 125m2 + garaż (20m2) (1 grzejnik) (dom nowy, 9 okien + 4 dachowe+ 2 miniatury w garażu, ma parter i poddasze), wysoki fundament docieplony 20cm styropian, ściany ytong 36,5cm+ 10cm styropian, dach 40cm wełna, strop 5cm styropian, podłoga 5cm styropian. Całość parteru podłogówka, piętro podło w łazience, reszta grzejnik (800w, 1050w, 600w, 850w + garaż)

Teoretyczne zapotrzebowanie na CO 5,8kW.

W domu będzie kominek (bez płaszcza i rozprowadzenia)

Jarecki79 pisze:

marwu pisze:Jestem od niedawna posiadaczem SKAM-P 17 KW z ardeo i sterownikiem SPP. Z pobliskiego składu zakupiłem ekogroszek Pieklorz z Bobrka. Było Ok. Ale teraz mam z nowej dostawy i jest masakra.
Skleja mi się w grudki a kocioł po pewnym czasie sam się wygasza. Przy ustawieniach temp CO 50* dawka 5/30 DM 16 Rozr 3 Tło wył. w nocy mi wygasł (zawór 4D na 5) tak samo przy ustawieniach 4/24 i przy dawce 3/22 (4D na 7) Byłem obecny przy ostatnim wygaszeniu. Z wierzchu żar był ledwo co a po wygrzebaniu pogrzebaczem w fajce żar duży. Teraz włączyłem z dawką 3/26 i włączyłem tło na 3.
Czy koledzy z większym doświadczeniem mogą coś doradzić ?

Przypuszcam,że ta pierwsza dostawa nie była z Bobrka
tzw piellorz z Chwałowic czy bobrka jest mocno spiekający, od jakiegoś czasu w instrukcji kotła wyraźnie piszemy,że nie polecamy: Wesołej, Ekoretu, Pieklorza z Chwałowic i Bobrka. Względnie ok powinno być przy pieklorzu z Pioekar, pod warunkiem,że nie będzie skoków mocy i kocioł idzie równo, na małym odbiorze mocy idzie to wówczas dobrze spalić.

Wymien ten węgiel jak możesz na cos innego.
Jak nie możesz wymienić dokup czegoś słabego i spalaj w mieszance, np. z marketu jakiś czeski groszek z węgla brunatnego, albo z polskich najtańszy jaret a max. retopal. Tło możesz zrobić na 4-5 jak masz wersję softu 305 i dmuchawę 40W, z tłem chodzi o to, aby przy pracy na niskich mocach (jak ster pokazuje <15%) na palniku była niewielka świeczka. Dmuchawę to raczej deczko bym podniósł. Możesz też ustawić przepalanie na 30-40minut jak Ci przebija ze względu na nierównomierny odbiór ciepła (np. duży pobór CWU)

Zobacz na naklejkę na dmuchawie, bo przy 17-tce jest tak,że może być głowica 25kw i dmuchawa WBS6aAL bądź RV13AM bądź DM80 jak dom nieco większy i starszy lub większa powierzchnia do ogrzania a może być DM85,RV13AMs i głowica 15kW jak domek mniejszy i dobrze ocieplony.

Dmuchawę mam DM80 głowica 25 kw soft 304.
Na razie poradziłem sobie ustawieniami 5/30 tło:5. Przy mniejszych dawkach z tłem żar mi się cofał.
Jak się spalanie ustabilizowało to tło zrobiłem na POD. Nie gaśnie ale dużo wywala niespalonego węgla. Już rozmawiałem z dostawcą i przyjmie mi zwrot. Postaram się poszukać Jaret Plus lub Pieklorz z Piekar

krzychol pisze:Upss poprawka
Z przodu i od strony podajnika węgiel spala się dobrze , natomiast od tyłu na przeciw podajnika tworzy się koks lub przesypuje węgiel i miał.Jest to 1/4 palnika.Gdy jest dużo szlaki wygłąda to trochę lepiej ,bo wtedy tył się prawie dopala.Może ktoś ma jakiś pomysł jak ten problem rozwiązać?

To chyba mój pierwszy post na forum więc się przywitam, dzień dobry
Tak na szybko teraz, a trochę więcej napiszę wieczorem. Mam ten sam problem co koledzy krzychol, jachu771 i mipq. Po przeciwnej stronie drzwiczek i podajnika groszek się źle spala. Tak mniej więcej na 1/4 palnika. Po około 1 miesiącu walki w sobotę po raz drugi odkleiłem koronę. Oto co zobaczyłem:





Musiałem zeskrobać ten węgiel/szlakę - nie wiem jak to się nazywa - i to mocno aby odsłonić otwór.
Teraz od soboty do dzisiaj rana do 6:00 na palniku wygląda tak:


Udało mi się znaleźć ustawienia, przy których w miarę dobrze to wygląda. Jest trochę lepiej ale dalej źle w tym samym miejscu się pali

Mam ten sam problem, kilka tygodni uszczelniałem jeszcze raz palnik bo myślałem że to jest przyczyną nie palenia po całości palnika, ale nie wiele żeby nie powiedzieć nic to pomogło. Też miałem podobny nagar.

Uszczelnianie palnika raczej nic nie da, ja to robiłem 2 razy bez efektu. Od strony tej felernej ćwiartki też miałem taki czarny nagar i zatkane, zaklejone 2 dysze. Po prostu w tym miejscu palnik nie pracuje (martwa strefa) i to powoduje dodatkowo zatykanie dysz i smolenie tu korony. Myślę, że nadmuch powietrza jest w tym palniku rozwiązany bardzo dobrze. Całe zło powoduje chyba końcówka ślimaka, która nadmiernie zagęszcza opał w jednym miejscu, co nie pozwala na równomierne napowietrzanie całego palnika. Z tego co czytam podobne objawy występują u kilku osób. Ja palę obecnie Chwałowicami, a ostatnio zakupiłem Retopal na próbę tylko jest jeszcze za mokry aby go przetestować. Wcześniej krzychol pisał, że kupił kilka eko na próbę, zobaczymy czy to też może być wina węgla. Na dzień dzisiejszy u mnie w miarę dobrze dopala Chwałowice, spieki niewielkie, koksu w popiele prawie nie ma, za to robi się trochę sadzy. Średnia moc wg ciepłomierza 6 - 6,8kW. Ustawienia obecne to: 5/25, dmuchawa 27, przesłona dmuchawy na 2cm, tło 14, P-1, I-30, S-35, temperatura zadana - 50. [/b]

Ja cały czas używam "eco power" z Barteru i częśc palnika nie pali. W tamtym tygodniu kupiłem na próbe niby polskiego eko ale niestey nie było właścicilela a sprzedawca nie wiedział co to za wynalazek. Na początku palenia mocno w niego dmuchałem i palił się ładnie na całym palniku ale szybko zakończyłem próbę bo nie mogłem sobię z nim poradzić. Tak więc może rzeczywiście przyczyna leży po stronie eko???

jcm pisze:Ja cały czas używam "eco power" z Barteru i częśc palnika nie pali. W tamtym tygodniu kupiłem na próbe niby polskiego eko ale niestey nie było właścicilela a sprzedawca nie wiedział co to za wynalazek. Na początku palenia mocno w niego dmuchałem i palił się ładnie na całym palniku ale szybko zakończyłem próbę bo nie mogłem sobię z nim poradzić. Tak więc może rzeczywiście przyczyna leży po stronie eko???

Może to jednak zły trop, pamiętam że w pewnym momencie żar zszedł zszedł tak nisko że paliło mi się praktycznie w koronce, co mogło spowodować że ten ubity groszek się wtedy dopalił.

jcm pisze:Może to jednak zły trop, pamiętam że w pewnym momencie żar zszedł zszedł tak nisko że paliło mi się praktycznie w koronce, co mogło spowodować że ten ubity groszek się wtedy dopalił.

jcm, ja też zakładam, że po prostu nie umiem palić w takim piecu. Piec z podajnikiem mam od około 2 miesięcy więc i doświadczenie praktycznie zerowe. Mnie tylko zastanawia dlaczego pięciu użytkownikom nie dopala węgla dokładnie w tym samym miejscu palnika?
Tak wyglądają palnik i popielnik około 16:00. Czyli po dwóch dniach od moich sobotnich prac (zdjęcia telefonem z lampą błyskową) :




Czyli po 48 godzinach wszystko wróciło do normy Czyszczenie i przeklejenie korony pomogło na jakiś czas.
Jak widzicie w 3/4 groszek spala się wzorcowo na pyłek - tak mi się wydaje bo ja się nie znam. I teraz uwaga ten groszek to Wesoła z takimi grubymi ziarnami czasami po 3-4 cm. Na początku paliłem samą wesołą potem mieszałem to najpierw z retopalem a teraz z ekoretem.
Spalam to z ustawieniami: pod/przer 3/18 nadmuch 25, rozruch 4 tło: POD. PID standardowy. Przysłona otwarta na około 2-3 cm. Teraz od około 16:00 zwiększyłem nadmuch na 32 zobaczymy co z tego wyniknie chociaż już różne kombinacje próbowałem
Najgorsze jest to, że - tak mi się wydaje - na początku mojego palenia przez pierwsze 2 tygodnie wszystko ładnie dookoła się paliło i nie wiem czy trop jachu z zagęszczaniem z jednej strony nie jest również prawdopodobny.

Jarecki79 pisze:Kolega Darek miał trochę przebojów z ogarnięciem wesołej i kilka kamyczków żółtych mu się trafiło i to takich sporawych. Z czasem jakoś dał radę przy radach suspensera i moich, ale to nie jest prosty do spalania węgiel.

Jarek jak widzisz walka trwa nadal. Powiem nawet odważnie, że i Wesoła nie jest taka straszna i bardzo ładnie się spala, popiołu praktycznie zero, ale dlaczego na 3/4 palnika?
Tak jak dobrze pamiętam, to tym Retopalem z Piasta chyba w miarę ładnie na całym talerzu było.

Zostało mi w koszu około 1/4 groszku, nie chce mi się tego wygrzebywać więc jak się skończy mam dwa worki tego Ekoretu z Juliusza na próbę. Spróbuję też dorwać gdzieś Jaret ewentualnie jeszcze raz ten Retopal z Piasta popróbuję.

Edit: Znalazłem maila z 11 listopada do jareckiego z mojej walki z Wesołą:
"...w miarę opanowałem palenie tą wesołą. Podawanie 3/18 rozruch 4 i dmuchawa w okolicach 12. I to dmuchanie - przynajmniej w moim przypadku jest chyba kluczowe. PIS standardowe. Tak wczoraj mniej więcej cały dzień paliłem i noc. Niby z jednej strony na palniku zbiera się więcej niedopalonego, ale w popielniku jest pyłek i dosłownie jeden malutki kawałek takiego skoksowanego groszku. Na talerzu ładny wianek też z pyłku."

Problem w takim sposobie palenia był jeden: w środku pieca zrobiło się czarno.

Dalszy ciąg walki z palnikiem.Mam te same objawy co inni nieszczęśni użytkownicy
Chyba ustaliłem co jest przyczyną nierównomiernego palenia na palniku .
Dzisiaj wyciągnąłem cały podajnik (gratuluje sobie że tak ustawiony mam kociołek)
Obejrzałem wszystko dokładnie , a nie jak dotychczas przez wąskie dzwiczki.
1 od strony wentylatora patrząc jest rurka około 14mm wewnątrz (nie zmierzyłem) .Rurka prowadzi wprost do rury
podajnika - widać przesuwający się węgiel. Podczas pracy wentylatora przez tą rurkę jest wdmuchiwane powietrze

w
ilosci całkiem sporej.Powoduje to wzmaganie spalania od strony kosza i dlatego od strony kosza pali się głęboko - przy niskim kopcu to może i do slimaka.
2 od strony palnika patrząc sprawa wygląda następująco - ślimak pcha groszek , ale miał opada na dno rury i jest
wypychany naprzeciw kosza trochę po skosie.Grubszy węgiel wychodzi od strony kosza i jest rozpalany przez
powietrze podawane z rurki.Miał naprzeciw nie pali się wcale albo słabo , bo nie ma tam tak nisko nadmuchu.
Nikt nie mówił jaki ma palnik , ale pewnie wszyscy macie jak ja palnik ardeo z nowej serii ECO-BURN czy jakos tak.Palniki sa robione chyba dopiero od czerwca.
NIgdzie nie spotkałem zadnych uwag na temat pracy palników w starszej wersji. Wszyscy byli zachwyceni. OOOOOOOhHHHHHHHHH i AAAAAHHHHHHHH
Palniki ardeo stare palą miały podłej jakosci w trybie lato, palą miały w mieszance z peletami , groszkiem lub owsem. Nikt nie narzeka na stare.
Czysty groszek dobrej jakości bez miału spali się .Workowany sychutki retopal spaliłem , bez problemu po drugiej poprawce .W mieszance miału z groszkiem , a takie u mnie są, będą problemy.