Dołączę się do dyskusji.

Uważam, że dla indywidualnego klienta nie ma znaczenia kosztorys wg KNR czy czegoś podobnego, bo w większości i tak tego nie zrozumie. Natomiast podanie ceny za punkt (łącznie z opisem, co w cenie tego punktu) jest jak najbardziej właściwe. Do tego cena dodatkowych usług, materiałów itp.

W przetargach wiadomo, że wygląda to inaczej, ale w praktyce jest tak, że zaniża się stawki roboczogodzin, żeby nie wyglądało na ździerstwo, a zysk ukrywa się w innych pozycjach (np. materiały lub dodatkowe pozycje usług, które powinny być liczone w innych pozycjach).
Tak czy siak w obu przypadkach wygrywa ten kto da cenę końcową najmniejszą.

teraz to ja się wtrącę. założyłem ten post - co w treści jest napisane, dostałem odpowiedź taką, jakiej potrzebowałem. Nie rozumiem dyskusji dotyczącej- niczego. Jeden lubi białe, a drugi czarne - ja chciałem dokładnie.

tomma pisze:Jeden lubi białe, a drugi czarne...

Słuszna uwaga!
I dlatego najlepiej kosztorys "zrobić" samemu, dopasowując go do swoich potrzeb. A tym bardziej, gdy mamy już "gotowca" (jak Ty pisałeś w tym przypadku - jakiś wydruk z Normy), albo chociaż specyfikację robót czy też gotowy przedmiar, w którym trzeba tylko powstawiać ceny. Potem dalsza modyfikacja kosztorysu to już trywialna sprawa.

Powiecie - no ale do tego trzeba zakupić program kosztorysowy... a kogo stać, żeby wydawać parę tys. na to by policzyć jeden kosztorys?
Ano NIE TRZEBA!

Powiecie - a ile to by się trzeba uczyć, żeby taki program obsługiwać?
No więc gwarantuję, że wystarczy kwadrans i praktycznie każdy będzie w stanie wprowadzić do SYKALa dowolny kosztorys na podstawie posiadanego przedmiaru (bo nie ma co ukrywać - najtrudniejsza dla laika sprawa to określenie pozycji z KNR-ów, jakich należałoby użyć... ale jeśli mamy wzorzec przygotowany przez "prawdziwego" kosztorysanta, problem znika).
No i druga sprawa - w SYKALu taki kosztorys się wprowadzi (i to od razu już wstępnie wyliczony, wg aktualnych średnich cen!) kilkukrotnie szybciej, niż w jakimkolwiek innym programie. Nie bez powodu nawet wielu profesjonalnych kosztorysantów woli pracować w SYKALu nawet, gdy ktoś ich zmusił do nauczenia się obsługi Normy - po prostu pracuje się szybciej!

kosztorys budowlany robiłem jakiś czas temu i mogę spokojnie polecić http://lcservice.pl/pl/kosztorys-budowlany jeśli ktoś nadal potrzebuje to cieszę się, że mogłem pomóc

wali starym trupem, tak gdzieś z lutego 2010...