nie jestem przedstawicielem Termoorganiki, ani żadnego podmiotu związanego z branża budowlaną ale pan wie lepiej, jak zwykle. Rzeczywiście lepiej zakończmy dyskusje. Miłego tygodnia życzę i powodzenia w zakupach i ewentualnych zwrotach:)

Jestem wykonawcą i napiszę jak to wygląda z moje strony z Organiką osobiście nie mam problemów.
Ciężko mi sobie wyobrazić że w obliczeniach jest pomyłka o 20 paczek zakładając że styropian 10 to było 60 m2.
Inwestorzy często sami kupuja materiał a potem szukaja wykonawców na robociznę aby zaoszczędzić nie patrząć na stracony czas, koszty paliwa telefonów, zwrotów itp. czyż nie lepiej podpisać umowę z wykonawcą na robociznę z paterałem i zastanawiać się jedynie nad wybotek kolorów.
Tu właśnie mamy przykład ile się "zaoszczędziło"

Ja właśnie niedawno zakończyłem ocieplanie domu.
Zamawiałem styropian (akurat nie Organiki co prawda) z zapasem. Dokładniej to mój wykonawca. Od razu było ustalone, iż nienaruszone paczki zostaną zwrócone. i to zafunkcjonowało. Ale podkreślam. Ustalone było zawczasu a nie post factum żądanie przyjęcia zwrotu.

Poza tym. Może to brzmi paradoksalnie, ale dla dużego producenta przyjęcie zwrotu małej ilości towaru od klienta końcowego jest dużo bardziej złożone niż 3 TIRów od dystrybutora. Dlaczego?
Bo musi "dorobić" do nich papierkologię na podstawie której wprowadzi 5 paczek na stan magazynowy. Bo z powietrza wziąć się nie mogą a papierów na nie nie ma...
Jak zwraca dystrybutor to sprawa prosta, zwrot towaru, korekta faktury i szafa gra. W przypadku klienta, który zakupił ten towar od pośrednika tak się nie da, bo nie ma czego korygować. Trzeba te "brakujące" papiery dorobić i wrzucić w system komputerowy.A to może być jeszcze bardziej pracochłonne.
Koszt takiego zwrotu, to nie tylko, a nawet nie przede wszystkim koszt transportu tych 5 paczek do fabryki, ale także koszt pracy ludzi w dziale logistyki i księgowości przy "obróbce" papierowej takiego zwrotu.