witam
chce się poradzić - mamy zamiar wykańczać poddasze i jedyny materiał jaki nam do głowy przychodzi to suchy tynk na ścianach skosach sufitach- jednakowoż opinię znajomych sa podzielone i niektórzy mówią że na łączeniach pęka bo dach pracuje i dowodzą tego niejednokrotnie swoim przykładem bo im faktycznie co nieco pekło na łączeniach.rzeczywiście dach pracuje i tego się nie wyeliminuje- suchy tynk to nie guma a łączenia mogą popękać. prosze was o poradę. czy to jest rzeczywisty problem czy tylko problem majterkowiczów którzy własnym sumptem wykonali robotę i może coś sknocili. a może to był problem ale postęp w produkcji materiałów go wyeliminował i już nie powinno nic pękać.jak uniknąc pękania i na co uważać bo przyznam się że materiałami elastycznymi typu panele nie jesteśmy zainteresowany

pzdr

dach pracuje to prawda, jeśli jednak płyty nie zostaną przykręcone bezpośrednio do elementów więźby dachowej, a ich połączenia zostaną prawidłowo zrobione, ryzyko popękania jest bardzo niskie. jeśli już nawet popęka to zawsze możesz ściany i sufit wytapetować i rysy będą niewidoczne.
pozdrawiam

Na tej stronie Znajdziesz konkretne informacje http://www.e-dach.pl/1328_2767.htm

Wszystko jest OK, z małym wyjątkiem. Na spoiny nie polecam (zatapianie w masie szpachlowej) taśmy papierowej, zalecana jest siatka, a jeszcze lepiej taśma z włókniny szklanej. Ta taśma powinna być zagłębiona w masie szpachlowej (już na gotowo) nie głębiej jak 2-3 mm. Inaczej jest po prostu mało efektywna.

tylko tyle chciałem wtrącić.