U partnerki stoi stary stary drewniany dom w którym nikt nie mieszka, ale w środku jakieś stare tynki i podłogi porobione. Problem w tym że tam śmierdzi, po prostu starością, wilgocią i drewnem jak to w starym domu. Zastanawiam się czy po zdarciu starych tynków i podłóg i postawieniu nowych, odświeżeniu wszystkiego czy dalej będzie czuć ten zapach, czy da się go całkowicie zneutralizować.
Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.

wszystko się da jak wiesz i nie ma rzeczy nie możliwych
problemem może być - za ile się da

Rozumiem. Czy w takim razie jest to kosztowne przedsięwzięcie? Media tam są podłączone, strop i podłoga do wymiany. Opłaca się coś ładować w taki dom, czy lepiej zaorać i od nowa?

a kto ten dom widział?

Ten zapach to może być zapach zbutwiałego, zagrzybionego drewna niestety. Trzeba by to wtedy odgrzybic i wysuszyć, ale i tak nie wiadomo, czy drewno się do czegoś nadaje. Proponuję podliczyć koszt remontu zanim cokolwiek zrobisz (na ocieplenie pójdzie kupa kasy). Bo nowy dom drewnianymożna zbudować za 2-3 tys. zł za mkw, więc może się okazać że świeczka niewarta wyprawki.

trzeba by go wygrzać żeby pozbyć sie wilgoci i zaimpregnować

zapewne chodzi o wilgoć, ale nie wiem czy w takim przypadku o ogóle się opłaci inwestować w taki dom.

W takich przypadkach niesgtety ciężko zyskać pewność, że zapach zniknie na stałe (po remoncie przez pewien czas standardowo unosi się pewien zapach, który go zamaskuje, ale po czasie myślę, ze niestety stary może "wyjść").

domyślam się, że pewnie chodzi o jakąś starą chałupę. Ponad połowę swojego życia spędziłem w takim domu i wiem jedno, że remont może nie rozwiązać problemu. Gdyż to zapach wilgoci, a ten skądś się bierze. Nawet po remoncie może wrócić, gdyż winna będzie stara technologia budowy..

Po pierwsze skoro dom stoi długo nieużytkowany to zapewne nikt go przez kilka lat nie ogrzewał. Po drugie oprócz zapachu może okazać się że remontu wymaga np. strop. Po trzecie tak jak ktoś wyżej napisał wszystko da się zrobić tylko pytanie za ile. Osuszanie domu, impregnacja środkami grzybobójczymi i porządna wentylacja powinna pomóc. Pytanie czy przeliczając wszystkie koszty łącznie z remontami się opłaca. Co do wilgoci to stare domy zazwyczaj stawiane były na kamieniu. W tym przypadku nawet dobra izolacja fundamentów od wody nic nie pomoże, bo kamień i tak będzie mokry. Warto zatem przeliczyć czy remont w takim przypadku się opłaca.

Kiedyś miałem taki dom, w którym zalęgła się wilgoć i pleśń i nie dało się wywietrzyć tego zapachu.

W przypadku starej chałupiny tak jak już było wspomniane, można zlikwidować.. ale byłby to naprawdę kapitalny remont (w najgorszym wypadku). W rodzinie mam inspektora budowlanego i wiem, że w przypadku takich remontów koszty mogą być większe niż budowa nowego domu.
Dowiedz się kolego co trzeba by było poprawić, jeśli okaże się, że koszty są duże i mogą wyjść dodatkowe rzeczy - tynki, stropy, ba..fundamenty - to daj sobie spokój

Kapitalny remont byłby w tym przypadku wskazany,natomiast to też kwestia odpowiedniej wentylacji,kanały muszą być drożne aby uniknąć powstawania wilgoci i pleśni,pamiętaj o tym.

Dokładnie, bez drożnej wentylacji ani rusz. Jak już byś się kolego za ten domek wziął, to jest to wręcz mus. W innym wypadku istnieje ryzyko powtórki z rozrywki.