Witam i proszę o naprawdę fachowe porady a nie reklamy swoich firm.Mam dom w stanie surowym 11m na 7m wylane są wstępne posadzki okna i drzwi częściowo podpiwniczony,nad częścią piwniczną strop z płyt betonowych ,5cm. styropianu i cienka ok.3cm wylewka betonowa.dom budowany metodą gospodarczą wiec większość robiłem i robię sam.ściany z kozienickiego pustaka komórkowego o gr25cm teraz ocieplam płytą lamelową gr.10cm.Wiem że najpierw powinienem zakończyć mokre prace a potem ocieplać ale już 8 lat męczę się z tym domkiem i pora zabezpieczyć ściany żeby się nie zlasowały.Mam 12 cm luzu na posadzki włącznie z ociepleniem ,wysokość pomieszczeń 2m30 po odjęciu tych zbędnych 12cm obecnie wykonywana jest instalacja elektryczna.Dodaje że część piwniczna też ma jeszcze 12 cm luzu więc chyba walne jeszcze 5 styropianu i ......... no właśnie wolałbym tej części bardzo nie obciążać więc poradżcie czym ogrzewać? W łazience korytarzu i kuchni planuję położyć płytki a pokoje (2)panele.Proszę was o porady jak wy sobie byście to i czym najlepiej ogrzali i oczywiście od najtańszych do najdroższych sposobów.Z góry dzięki serdeczne.

Kuchnia kaflowa i kominek, niezawodne i najtansze rozwiązanie.

Jak mały domek i nie chcesz obciążać za bardzo podłogi (chyba dobrze zrozumiałem??) to wydaje mi się logiczne zastosowanie wiszącego kotła gazowego. Ewentualnie możesz jako dodatkowe ogrzewanie w późniejszym terminie (jeżeli fundusze za małe) przygotować miejsce pod kominek. Kominkiem dogrzejesz lub będziesz ogrzewał, gdy będziesz w domu.

Najlepiej pytać instalatora.

Zwykłe C.O. bez żadnych bajerów proponowanych przez sprzedawców. Na węgiel na wszystko co idzie spalać, zrobić ogrzewany parter i zakończyć do czasu napływu gotówki