Witam. Mam do wyremontowania zawilgoconą ścianę w trzypokojowym mieszkaniu na 1 piętrze bloku. Wilgoć wystąpiła od dołu ściany do wysokość ok. 1 m. Wzięła się prawdopodobnie stąd, że mieszkanie stało 3 miesiace nieużywane, a więc okna były pozamykane.
I tu moje pytanie. Czy wystarczy usunąć starą wilgoć, zagruntować i położyć gładź? Co z osuszaniem?
Moje doświadczenie jest zerowe. Obserwowałem wielokrotnie różnego tego typu prace i myślę, że spokojnie podołam, tylko proszę mnie doinformować o kolejności i konieczności prac.
Niestety na tą chwile nie posiadam zdjęcia zdegradowanej ściany.
Pozdrawiam!

To trochę za mało informacji, aby coś powiedzieć. Czy sąsiad z dołu ma też problemy z wilgocią?
Czy występują mostki termiczne? Jaka to jest ściana i z jakiego materiału zbudowana. Czy jest to ściana północna? Czy problem dotyczy całego mieszkania, czy też tylko jednego pomieszczenia?

Bez odpowiedzi na te pytania nie da się ustalić przyczyny wilgoci, a tym samym zaproponowania skutecznej terapii!

Witam,

W większości przypadków powodem wilgoci jest zła wentylacja, ale nie zawsze. Czy w mieszkaniu jest drożna wentylacja? Kratka lub wentylator w łazience, dylatacja w drzwiach, nawiewniki okienne? Polecam poczytać trochę na ten temat tutaj znajdziesz trochę informacji i zakupisz wszystko co potrzebne do wykonania prawidłowej instalacji. http://instalszop.pl/do/instalszop/buyi ... poradnik15
Zdarcie warstwy grzyba i zamalowanie, to za mało bo następnym sezonie grzewczym problem może sie powtórzyć.

Gdyby wszystko było takie proste jak twierdzisz i wentylatory załatwiłyby to wszystko, to dziś nikt nie miałby grzyba w domu. Problem jest kompleksowy i sama reklama wentylatorów go nie rozwiąże!

Wiem, jak wilgoć w pomieszczeniach może utrudnić życie... Samemu nie ma sensu się za to brać, lepiej powierzyć to jakimś fachowcom. Ja mieszkam w Legnicy i u mnie zajęła się tym firma maxmajster.pl Na szczęście po wilgoci nie ma już śladu.