Witam
Jakiś czas temu kupiłem sobie działkę na wsi z zabudowaniami do wyjazdów na lato i weekendy. Ze starej obory zbudowanej z wapienia i posiadającej klepisko jako podłogę postanowiłem zrobić sobie składzik na rowery. Zrobiłem wylewkę betonową na głazach, bez żadnego podkładu z piasku i tłucznia. Potem stwierdziłem, że fajnie byłoby tam zrobił pokoik do przesiadywania latem. Wstawiłem okna, zrobiłem strop, otynkowałem wewnątrz, ociepliłem od zewnątrz styropianem. Po jakimś czasie zaczęła po wewnętrznej stronie ścian u dołu miejscami wychodzić wilgoć w postaci białego meszku.
Teraz pytanie co zrobić z problemem wilgoci, bo przyczyna, jeśli dobrze dedukuję, jest znana i jest to źle zrobiona wylewką. Czy muszę wszystko kuć i na nową robić porzadną wylewkę, co będzie czaso i pracochłonne, bo wylewka dosyć słusznej grubości. Czy są jakieś inne sposoby na pozbycie się wilgoci? Np miejscami otworowe nawiercanie wylewki do podłoża i tam aplikowanie czegoś ściągającego wilgoć?

wystarczyło folię z ogórków położyć pod beton

Kup so pochłaniacze wilgoci z caroramy

eee tam jeszcze bardziej mu białym mchem zajdzie i będzie czym zimą handlować - SOLĄ

Cementowy Jaś pisze:Witam
Zrobiłem wylewkę betonową na głazach, bez żadnego podkładu z piasku i tłucznia. Potem stwierdziłem, że fajnie byłoby tam zrobił pokoik do przesiadywania latem. Wstawiłem okna, zrobiłem strop, otynkowałem wewnątrz, ociepliłem od zewnątrz styropianem. Po jakimś czasie zaczęła po wewnętrznej stronie ścian u dołu miejscami wychodzić wilgoć w postaci białego meszku.

takie cóś białe ma

Dokładnie takie

no i wszystko jasne ja więcej pytań nie potrzebuje, chyba że koledzy będą się rozwodzić na temat

Czyli pozostało skuwać całość wylewki i zrobienie jej "jak trzeba" bo innego wyjścia nie ma?

nic nie trzeba kuć to raz a dwa zacząć od dokumentacji zdjęciowej ze środka i od zewnątrz budynku, mile widziane odkrywka przy ścianie ( czyli szpadel potrzebny i godzina zacięcia fizycznego)

nie jestem wizjonerem czyli Maciejem z ezo tiwi

Sam sobie odpowiedziałeś...

Enerbau pisze:Sam sobie odpowiedziałeś...

Jasiu spokojnie na destrukcję przyjdzie jeszcze czas

KTH zrobiłem kilka zdjęć.
Fotki wrzucone na zewnętrzny serwer:


A co do "fundamentu" to jest betonowa opaska częściowo dookoła budynku i wygląda to tak (pod ziemią jakieś 30cm max):

Pod spodem już goła ziemia jak się próbowałem wdrążyć.

A częściowo tej betonowej opaski nie ma i wygląda to tak:

Jakieś 20-30cm w ziemi

i wszystko jasne i proste jak dla mnie ... trzeba po prostu naprawić wszystko od zera, jedyne co to tynki na ścianach zostaną ale reszta leci w gruz

gdyby coś to mogę pomóc dalej w problemie i jego rozwiązaniu, mam już kilka takich robót za sobą

Witam
Od kilku lat nie robię w renowacjach, ale dla mnie to wygląda na wysolenia. "Puszek" rozpuszcza się w wodzie, prawda? Stara obora będzie permanentnym źródłem soli wszelkiej maści.
Z uwagi na niską rangę obiektu proponuję rozważyć wykonanie tylko tynków renowacyjnych od wewnątrz - korzystny stosunek poniesionych kosztów do efektu.

Słyszałem też o bardziej tradycyjnym rozwiązaniu w postaci mat trzcinowych pod tynkiem.

Co Panowie na to?

słuszna ujęta koncepcja w planowaniu robót .. po uprzedniej blokadzie wilgoci z zewnątrz
to tylko wysolenie chlorku i siarczanu azotu raczej tam nie ma ( chyba że fundament poniżej pola z burakami jest i woda nachodzi od pola)