Witajcie,
Zastanawiam się jak naprawić tynki.
Na 2 ścianach (kuchennych) kompletnie odpadały, więc zerwałem je. Na pozostałych - tam gdzie odpadam zerwałem, ale przeważnie stary tynk trzyma się całkiem nieźle.
Mogę zastosować jakiś grunt penetrujący na to wszystko, potem na te 2 ściany dać tynk, a potem na wszystkie gładź?
Czy jest lepsze rozwiązanie?

Gładź na naprawianych tynkach to nie najlepszy pomysł.
Tam, gdzie skułeś wszystko daj tynki gipsowe a tam, gdzie masz naprawiać naklej płyty gipsowe.
A może tak po całości daj karton-gips.

nie chcę kartongipsu.

czemu "gładź na naprawianych tynkach to nie najlepszy pomysł."?

Albo robimy kompletny nowy tynk, albo zamykamy ścianę płytami GK lub Fermacell. Wszystko inne
nie zda egzaminu z uwagi na różne właściwości nowo zastosowanych i istniejących materiałów.
Jeżeli ta opcja nie odpowiada, to zawsze można uzupełnić ubytki tynku i ściany pokryć tapetą Raufaser.
http://www.erfurt.com/cms/pl/products/d ... erdiy.html

są specjalne szpachlówki i środki do wzmacniania tynków, wystarczy zwykły tynk cementowo wapienny, dodatek do niego i szpachlówka na wierzch.... można rzec nie gładkie będzie ale za to wytrzymałe, innym sposobem jest nałożenie tynku renowacyjnego

a widzisz Wojtuś ostrzegałem z tym spamem