wiezba dachowa mokra czy sezonowana?
Moderator: Redakcja e-dach.pl
wiezba dachowa mokra czy sezonowana?
Zamiezam na wiosne budowe domku letniskowego i nie jestem przekonany co do
mokrego to znaczy swieżo przetartego materialu na poszycie dachu.
W przeszłości stawialem budynek z mokrego materialu i deski które zostaly przybite na dachu dostaly przeswity po wyschnieciu jak tez niekture pekly na wskutek naprężen .
Wiem że krokwie są ciezsze dla dekarzy lecz elastyczniejsze i niepowykręcane lecz
po wyschnięciu dostają szpary w miejscach w których sa tapowane.
Proszę o fachową porade mokre czy sezonowane ?
mokrego to znaczy swieżo przetartego materialu na poszycie dachu.
W przeszłości stawialem budynek z mokrego materialu i deski które zostaly przybite na dachu dostaly przeswity po wyschnieciu jak tez niekture pekly na wskutek naprężen .
Wiem że krokwie są ciezsze dla dekarzy lecz elastyczniejsze i niepowykręcane lecz
po wyschnięciu dostają szpary w miejscach w których sa tapowane.
Proszę o fachową porade mokre czy sezonowane ?
-
Krzysztof Piotr
- Aktywny

- Posty: 152
- Rejestracja: 26 lut 2007, 11:13
- Lokalizacja: Pomorsko
sezonowane
Tylko sezonowane a najlepiej jeszcze cheblowane i impregnowane.
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Zdecydowanie sezonowane drewno - jak poszukasz w archiwum, to znajdziesz posty, że ktoś przykrył, i mu ciągle "strzelało"...
Są dwie szkoły - jedni impregnują, i zaimpregnowane trzymają gdzieś przez zimę, a inni prosto z lasu robią krokwie, i schnie na konstrukcji...
Jak strop przez jedną zimę postoi bez dachu, to nic mu niebędzie - przyjechać raz na jakiś czas z łopatą i pozbyć się śniegu... najlepiej zabezpieczyć jakimś wodoodpornym betonem, ale oczywiście w granicach rozsądku. Zima ma bardzo niszczące właściwości, ale jedna zima nie zniszczy konstrukcji.
Uwaga tylko na osoby, które zobaczą gdzieś drzewo bez opieki... bo takie tylko poprzycinać, i w kominku pali sie dobry miesiąc albo nawet i dwa
Widziałem budowe, z której połowe więźby zdieli w nocy z dachu już były w konstkucji
polak potrafi...
Są dwie szkoły - jedni impregnują, i zaimpregnowane trzymają gdzieś przez zimę, a inni prosto z lasu robią krokwie, i schnie na konstrukcji...
Jak strop przez jedną zimę postoi bez dachu, to nic mu niebędzie - przyjechać raz na jakiś czas z łopatą i pozbyć się śniegu... najlepiej zabezpieczyć jakimś wodoodpornym betonem, ale oczywiście w granicach rozsądku. Zima ma bardzo niszczące właściwości, ale jedna zima nie zniszczy konstrukcji.
Uwaga tylko na osoby, które zobaczą gdzieś drzewo bez opieki... bo takie tylko poprzycinać, i w kominku pali sie dobry miesiąc albo nawet i dwa
Widziałem budowe, z której połowe więźby zdieli w nocy z dachu już były w konstkucji
-
Przemek
Oczywiście o wiele lepsze jest drewno suszone - powiedzmy w stanie tzw powietrzno suchym. A jeśli chodzi o paczenie - wykręcanie się drewna to od czego jest praca cieśli ?
Często z mokrego dlatego się robi bo inwestor wcześniej nie pomyślał o tym,
albo ktoś odpowiedzialny za prawidłowe poprowadzenie robót o tym nie powiedział, że trzeba drewno przesezonować.
Wszystko jedno mówią ci ,którzy odwalają robotę byle jak.
Często z mokrego dlatego się robi bo inwestor wcześniej nie pomyślał o tym,
albo ktoś odpowiedzialny za prawidłowe poprowadzenie robót o tym nie powiedział, że trzeba drewno przesezonować.
Wszystko jedno mówią ci ,którzy odwalają robotę byle jak.
Pozdrawiam

