Witam wszystkich forumowiczów,
Pisze tu ponieważ chce rozebrać domek który stoi nie dość ze na granicy działki z sąsiadem, to jeszcze 3 m od chodnika..Budynek ten jest w kiepskim stanie, nadaje się tylko do rozbiórki bo grozi zawaleniem, i szpeci krajobraz. Byłem z tym problemem w Nadzorze Budowlanym i człowiek powiedział mi, ze dom ten nie kwalifikuje się na zgłoszenie (stoi na granicy działki), ale zauważył ze figuruje on w projekcie zagospodarowania działki jako "budynek przeznaczony do rozbiórki" i powiedział ze mogę rozbierać. Pisze, ponieważ cała ta sprawa wydaje mi się za prosta, bo nie kazano mi nic zgłaszać ani robić projektu rozbiórki.. Może ktoś miał kiedyś podobny przypadek?

A o jakim projekcie mówił inspektor w nadzorze budowlanym?

Może ma Pan pozwolenie na budowę, w którym zatwierdzono projekt budowlany obejmujący również rozbiórkę istniejącego budynku?

W zasadzie to jedyne wytłumaczenie dlaczego inspektor mógł powiedzieć Panu, ze żadnej zgody nie trzeba.

Witam, Inspektor mówił o projekcie budynku który stoi obok tego który chce rozebrać... i to w tym projekcie jest adnotacja o tym małym domku ze do rozbiórki.. Ponadto w pozwoleniu na budowę nie ma nic na temat rozbiórki, ale urzędnik mówił ze to nie przeszkadza.. Ważne ze Projekt obejmuje prace rozbiórkowe małego domku.

W taki razie, jeżeli w zatwierdzonym projekcie budowlanym jest mowa o rozbiórce może Pan śmiało rozbierać

Decyzja o zatwierdzeniu projektu budowlanego obejmuje wszystkie elementy, które w tym projekcie się znajdują, a więc również kwestie rozbiórki drewnianego budynku.

Pozdrawiam serdecznie,

Ale muszę mieć kierownika rozbiórki?

Zapis na PZD "budynek przeznaczony do rozbiórki" automatycznie nie oznacza, że można go rozebrać. To może być taki zapis, który dopuszcza użytkowanie budowanego (tego przedmiotowego z projektu) budynku pod warunkiem rozebrania tego starego. I nic więcej.
Musisz dokładnie przeczytać co było przedmiotem projektu budowlanego, jeżeli w zasadniczym projekcie nic nie ma o rozbiórce to nie wolno tego robić - PZD to tylko część projektu !!!
Radzę przeczytać dokładnie projekt i pozwolenie, a w razie wątpliwości udać się do właściwej jednostki wydającej pozwolenia na budowę. "Nadzory" nie są od tego i mogli się pomylić.

A co jeśli bym dla tego budynku trochę pomógł..? Np zaczepić linkę w pociągnąć tak bez świadków.. Wtedy bym zrobił parę zdjęć na wszelki wypadek ze budynek sam się zawalił ... tak trzeba zrobic

Jak masz 50 tys. ... . Tak na początek.
To będzie wykroczenie podlegające pod samowolę budowlaną.
Szkoda nerwów, w ciągu 3 miesięcy można wszystko załatwić legalnie.

Wówczas nie zniszczą Ci świeżo położonego trawnika z rolki. O wyposażeniu kuchni, bramie garażowej, placu zabaw, itp. nie wspominając, którymi dopiero co się chwaliłeś.
Głupota goni głupotę.