Witam,


Jestem zainteresowany zakupieniem mieszkania od dewelopera. Podczas oglądania kilku mieszkań rzuciły mi się w oczy plamy na suficie. Zrobiłem tego zdjęcia i konsultowałem się z kilkoma osobami. Niektórzy twierdzą, że ślady są po zalaniu inni, że to coś tłustego przebijającego. Deweloper twierdzi, że to unigrunt i wszystko jest w porządku. Przed odbiorem to poprawią i nie będzie śladu. Człowiek z ekipy remontowej w innym mieszkaniu stwierdził, że stropy są smarowane "substancją tłustą" i to może przebijać jeśli było źle zrobione.

Poniżej wklejam linka do zdjęć

http://1drv.ms/1pQp1c9

proszę o opinie odnośnie zdjęć znajdujących się w katalogach "mieszkanie blok E 3 pietro" oraz "mieszkanie drugie blok E 3 piętro". Czy jest się czym martwić ?

właśnie tworzę opinię zbliżoną do tej którą chcecie Państwo otrzymać ...dotyczy pęknięć nad oknami i drzwiami w tym wad w konstrukcji ścian wewnętrznych i tynków cementowych

nie jest ciekawie na pierwszy rzut oka, ale jedna plama czy też plamy są zbyt znikomą informacją aby wystosować adekwatne i rzetelne opinie a tym bardziej udzielić takiej informacji na forum budowlanym

Skalpel30 pisze: Czy jest się czym martwić ?

Raczej tak.
To co na zdjęciach to nie umiejętne naprawianie/maskowanie pęknięć.
Trzeba oglądnąć te miejsca po zbiciu tynku ale jak znam życie przetną rysy, wypełnia akrylem i zapacykują gipsem na jakiś krótki czas wystarczy.
Na co dzień mam do czynienia z takimi błędami wykonawczymi.
Istnieją pewne metody naprawcze takich miejsc ale i one nie muszą być skuteczne w 100%.
Na pewno ekipy dewelopera ich nie zastosują z uwago na czas i koszty materiałów.

słusznie ujęty problem, a mianowicie pęknięcia ścian i nadproży i próba łatania żywicą jak widać bezskuteczna