Kolektory słoneczną pochłaniają energię słoneczną i w inteligentny sposób i zamieniają ją na energię cieplną w naszych domach. Dowiedz się o wadach i zaletach kolektorów.
Firma Mabudo wykonuje lekko zmodyfikowane elementy prefabrykowane, czyli 6 cm warstwy nośnej żelbetowej + 22cm styropianu + drewniane wsporniki dla gk. Jest to zdecydowanie co innego, niż promowane przez Pana ocieplanie od środka wełną istniejących domów murowanych - tutaj nie wystąpi przemarzanie żelbetowego stropu (ponieważ nie jest on połączony cieplnie ze ścianą), a cały budynek posiada bardzo dobre parametry cieplne. Zastosowany na ściany beton B35 spokojnie wytrzyma wahania temperatur lato/zima - ocieplony od środka dom murowany rozsypie się po iluś latach.
Niestety, z uwagi na brak pojemności cieplnej, obniżenie zużycia energii zimą zostanie z nawiązką zjedzone przez wydatki na klimatyzację budynku latem - będzie tutaj to samo, co w każdym szkieletorze - czyli zimą niskie koszty, ale od wiosny do jesieni musi pracować klimatyzacja. Coś za coś. Widać, że technologi z Północy, gdzie jest chłodniejszy klimat i łagodniejsze lato.
Porządnie wykonany dom w tej technologii na pewno będzie dobrze się sprawdzał - widać, że wymyślili to inżynierowie.
Sam dla siebie wybuduję tradycyjny dom pasywny - ściany zewnętrzne najlepiej murowane ze zwykłej cegły (potężna pojemność cieplna), dom na płycie fundamentowej z 20cm styropianu od gruntu (zero kombinacji z mostkami), ocieplony od zewnątrz 20 cm styropianu, okna zwykłe o U szyby 0,8 - 1,0 (okna trójszybowe o U = 0,6 mają niska przepuszczalność promieniowania do środka, w efekcie okna zwykłe dwuszybowe o U=1.0 w ciągu sezonu grzewczego mają lepszy bilans cieplny od okien U=0.6), dach kopertowy bez kominów, strop ciężki lany żelbetowy, a na nim od góry paroizolacja i 30cm wełny. Tynki wapienne, regulujące wilgotność, oczywiście WM i ogrzewanie podłogowe zasilane z jak największego bufora ładowanego kolektorami słonecznymi, powietrzną pompą ciepła oraz małym kotłem na biomasę.
Tak czytam wywody obiczenia panów ktorzy twierdzą ze solary są nieoplacalne itd ze aż krew mnie zalewa i postanowiłem się zarejestrować
A czy ktoryś z tych panów wie skąd bierze się w polsce prąd a to głownie ze spalania węgla kamiennego
Jesteście przeciw zakladaniu instalacji bo zwrot kosztów po 7 latach itd ale czy ktoryś z was pomyślał że nie dosyć że trują nas wielkie elektrownie to jeszcze do tego miliony ludzi palących w piecach czym się da aby ogrzać wode czy dom
Czy nie widzicię co się dzieje w Polsce? zachorowańia na nowotwory to juz prawie plaga i wciąż sukcesywnie wzrastają a to nie tylko z powodu chemi w jedzeniu przecież wyziewy z kominów nie znikają od tak sobie opadają z deszczem i wnikają w glebe do wód upraw itd
Kraków czy inne miasta przekraczają kilkaset razy normy czystości powietrza
Myslicie ze was problem nie dotyczy ?
Dotyczy bo oddychacie tym czym sąsiad pali i wedle waszych porad lepiej i taniej jest palić w piecu niżeli mieć nie tyle darmową ale czystą energie chociaż by przez pól roku ,i ktoś czytająć to forum lub wasi niedoszli klienci ktorych odwiedliście od tematu solarów palą teraz w piecach i powoli zabijają siebie i nas wszystkich bo palą nie tylko węglem ale i innymi dziadostwami jak opony plastiki i inne dziadostwa i to wcale nie dotyczy tylko ludzi biednych
Sam mieszkam w zakopanem i widzę co się dzieje niektórzy jak palą w piecu to w całej okolicy nie da się oddychać ale po co zakładać solary czy inne czyste zródła energi przecież sie nie opłaca ale jakoś dziwnym trafem tylko w polsce się nie opłaca bo na zachodzie jakoś jest inaczej tam jakoś się opłaca
Tak że panowie nie tylko bilans zysków w postaci pieniądza się liczy spójżcie troche dalej niż do wlasnej kieszeni bo zdrowie jest bezcenne
"jak na złość padło nam kilka urządzeń dźwigowych"
Co z Ciebie za przedsiębiorca któremu wszystkie urządzenia tzn:"wciągarki i wciągniki."padają 1 dnia i który nie wie gdzie można kupić asortyment do ich naprawy?
Kumpel za Ciebie też nosi głowę na karku?
btw. współczuję pracownikom którym "podoba się odzież robocza" ale różne są dewiacje. A może to ich szef ją ma... sam nie wiem.
Wszedłem na ten wątek, żeby się dowiedzieć, który kolektor jest lepszy, a teraz już nawet nie wiem, czy w ogóle warto go kupować... Czy leci z nami ekspert?
Witam serdecznie z tych. Studiuję w Katowicach. Rodzice wybudowali dom jednorodzinny szkieletowy drewniany- typu chyba kanadyjskiego. Nie poznać, że to dom drewniany, bo ściany zewnętrzne są pokryte akrylem, a wewnątrz są gładzie gipsowe. Też pamiętam się zastanawialiśmy, jakie kolektory słoneczne wybrać. Każda firma chwaliła swoje, że są najlepsze. Wybraliśmy kolektory płaskie- spełniają swoje zadania. Mamy je drugi rok. dopiero.
Witam. Dopowiadam jeszcze. Myśmy wybrali kolektor płaski. Ważne jest też, aby był to kolektor z firmy znanej, pewnej, sprawdzonej, doświadczonej na naszym rynku.
piotr22abc pisze::D Witam. Dopowiadam jeszcze. Myśmy wybrali kolektor płaski. Ważne jest też, aby był to kolektor z firmy znanej, pewnej, sprawdzonej, doświadczonej na naszym rynku. :!: :!: :!:
A co by się stało, gdyby kupił Pan za 6500zł 200 litrowy zasobnik z pompą ciepła i "miał słońce" 3/4 roku a nie 1/2? Nie trzeba myć, nie boi się gradu, ściegu. Nie dziurawi dachu, nie "zdobi" domu.
Co by się stało?
piotr22abc pisze: Witam. Dopowiadam jeszcze. Myśmy wybrali kolektor płaski. Ważne jest też, aby był to kolektor z firmy znanej, pewnej, sprawdzonej, doświadczonej na naszym rynku.
A co by się stało, gdyby kupił Pan za 6500zł 200 litrowy zasobnik z pompą ciepła i "miał słońce" 3/4 roku a nie 1/2? Nie trzeba myć, nie boi się gradu, ściegu. Nie dziurawi dachu, nie "zdobi" domu.
Co by się stało?
Myć kolektorów nie trzeba, nikt o czymś takim nie słyszał, płaski też gradu się nie boi, o dziurawieniu dachu nie wspomnę, bo skąd Brzxęczkowski ma o tym wiedzieć, przecież to amator a wody kolektor daje dwa razy więcej i nie trzeba za nią płacić.
Ja od półtora roku mam kolektory próżniowe.
Obecnie, kiedy mam większą wiedzę na ten temat, bardziej zastanawiałbym się, jakie wybrać. Prawdopodobnie byłyby to Hewalexy z bezpośrednim przepływem i jednościenne.
Wtedy wielu rzeczy nie wiedziałem.
Lecz generalnie solary spisują się dobrze.
W zimie, gdy jest słońce, a na zewnątrz minus, 40 stopni mam spokojnie. Bez słońca ledwie dwadzieścia kilka uzyskam.
W lecie ciepła jest za dużo. Standardem jest przedział od 70 do 85 stopni w zbiorniku 400 litrowym.
Sąsiad obok ma solary płaskie i coś nie jest z nich za bardzo zadowolony. Gdy o nich opowiadał, widać było u niego na twarzy ukrywanie rozczarowania (nikt nie chce przyznać się do nie trafionej inwestycji).
Co się tyczy spraw poruszanych na forum przez TB, to jest nieopłacalności solarów, w pewnym sensie jestem w stanie się zgodzić, lecz tylko częściowo. Zużycie energii przez zespół pompowy i sterownik można zkompensować np. małym panelem fotowoltaicznym OFF-grid.
Są straty na przechowywaniu i przesyle (czekanie, aż woda do kranu naleci ciepła), ale jakby nie było, ciepło jest niemal w 99% za darmo.
Wodę podgrzaną przez soraly warto podłączyć również do pralki i zmywarki. To daje dodatkowe wymierne oszczędności.
Aha, nie używam dodatkowej grzałki w zasobniku. Nawet jej nie zamontowałem.
Pompka w najwolniejszym trybie pobiera 44 waty. Załącza się zaledwie na kilka minut, co jakiś czas. W skali roku zużywa śmieszne pieniądze, które - jak napisałem powyżej - można odzyskać przez zasilanie z fotowoltaiki.
Piotr Nowik pisze:Ja od półtora roku mam kolektory próżniowe.
Lecz generalnie solary spisują się dobrze.
W zimie, gdy jest słońce, a na zewnątrz minus, 40 stopni mam spokojnie.
Muszę sprostować wcześniejszą wypowiedź.
Rozmawiałem dzisiaj z sąsiadem, który ma kolektory płaskie.
Jest z nich zadowolony - wbrew temu, jakie wrażenie odniosłem podczas poprzedniej z nim rozmowy.
Tym razem zapytałem go o to wprost.
Według jego kalkulacji, w skali roku solary dają mu 1000-1500 złotych oszczędności - w stosunku do kosztów gazowego ogrzewania bliźniaczych domów na osiedlu. Średni koszt takiego ogrzewania + CWU w skali roku wynosi około 7000 zł. Ów zaoszczędza własnie tyle, ile mu solary wodę użytkową podgrzeją. Centralne ogrzewanie nadal ma gazowe.
Podzieliliśmy się wzajemnie wrażeniami z użytkowania solarów. Wychodzi na to, że jest dokładnie tak, jak oficjalnie się podaje: moje solary próżniowe lepiej grzeją w zimie i wtedy, gdy nie ma słońca (pobierając ciepło rozproszone); jego płaskie są bardziej wydajne, to znaczy szybciej nagrzewają się przy słonecznej pogodzie.
W głównym pytaniu tego wątku: kolektor płaski czy próżniowy, można zatem postawić przybliżony znak równości.
Wiem, że bywają kolektory próżniowe kiepskiej jakości i wtedy solary płaskie biją je na łeb na szyję. Próżniowe mogą też mieć problemy z pękaniem rurek na dużym i długotrwającym mrozie. Ich podwójne ściany zaniżają wydajnośc o kilka procent (stąd pomysły na rury jednościenne i o bezpośrednim przepływie, jak Hewalex). I oczywiście są kilkakrotnie droższe od płaskich.
Lecz próżniowe mają lepszą charakterystykę, stąd suma-sumarum, w skali roku, mogą okazać się wydajniejsze.
Szczególnie podoba mi się opcja zamontowania próżniowych kolektorów na fasadzie budynku. Wtedy w lecie - czyli wtedy, gdy problemem jest nadmiar ciepła, z którym nie ma co zrobić - dają ona mało ciepła, a w zimie - gdy słońce jest nisko na horyzoncie - grzeją zauważalnie mocniej.
To dobra opcja pod wspomaganie centralnego ogrzewania.