Napowietrznik
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Napowietrznik
Witam , czy w domu jednorodzinnym posiadającym jeden pion kanalizacyjny
można zastosować napowietrznik zamiast rury wywiewnej wyprowadzonej
ponad dach domu ? Napowietrznik ten chciałem umieścić na rurze w łazience
ale nie mam pewności czy wogóle jest to dobry pomysł czy taka wentylacja
będzie właściwie działała. Bardzo proszę o fachową poradę.
można zastosować napowietrznik zamiast rury wywiewnej wyprowadzonej
ponad dach domu ? Napowietrznik ten chciałem umieścić na rurze w łazience
ale nie mam pewności czy wogóle jest to dobry pomysł czy taka wentylacja
będzie właściwie działała. Bardzo proszę o fachową poradę.
-
Pawel_Duch
- Początkujący

- Posty: 14
- Rejestracja: 11 sie 2007, 19:19
Kolego fpz,porównanie co najmniej nie trafione.
Gaz jest w takich sytuacjach niebezpieczny i nieekonomiczny.
Napowietrznik nie.Po prostu działa i nie stanowi żadnego zagrożenia.
Nie chcę tu udowadniać,że wszystkie zasady montażu napowietrzników to głupoty,ale pragnę zwrócić uwagę,że niektóre z tych zasad są nie do końca oparte na praktyce.
Każda instalacja kanalizacyjna jest inna.To,co działa w jednej nie koniecznie zadziała w drugiej.U mnie napowietrzniki zainstalowanie nie do końca w zgodzie z zasadami ich montażu jednak sprawdzają się od miesięcy.
Co ja mam z tym faktem zrobić?Zmienić ich umiejscowienie poprzez wyprowadzenie w kuchni rury 50 ponad blat i dopiero zamontować na jej końcu napowietrznik?Pan by tak zrobił?Wątpię.
A może w kibelku mam tak samo wydłużyć rurę za klozetem o metr,bo tak mówią zasady?
Co mnie one w tej sytuacji obchodzą,skoro urządzenie działa zainstalowane poniżej-czyli niezgodnie z zasadami?
Ta sytuacja dowodzi,że czasem można poeksperymentować a nie kierować się ślepo i bez namysłu zasadami,bo te,jak widać czasem nie są zasadne.
Gaz jest w takich sytuacjach niebezpieczny i nieekonomiczny.
Napowietrznik nie.Po prostu działa i nie stanowi żadnego zagrożenia.
Nie chcę tu udowadniać,że wszystkie zasady montażu napowietrzników to głupoty,ale pragnę zwrócić uwagę,że niektóre z tych zasad są nie do końca oparte na praktyce.
Każda instalacja kanalizacyjna jest inna.To,co działa w jednej nie koniecznie zadziała w drugiej.U mnie napowietrzniki zainstalowanie nie do końca w zgodzie z zasadami ich montażu jednak sprawdzają się od miesięcy.
Co ja mam z tym faktem zrobić?Zmienić ich umiejscowienie poprzez wyprowadzenie w kuchni rury 50 ponad blat i dopiero zamontować na jej końcu napowietrznik?Pan by tak zrobił?Wątpię.
A może w kibelku mam tak samo wydłużyć rurę za klozetem o metr,bo tak mówią zasady?
Co mnie one w tej sytuacji obchodzą,skoro urządzenie działa zainstalowane poniżej-czyli niezgodnie z zasadami?
Ta sytuacja dowodzi,że czasem można poeksperymentować a nie kierować się ślepo i bez namysłu zasadami,bo te,jak widać czasem nie są zasadne.
adam
I tu się z tobą zgodzę. Ale zwróć uwagę, że doradzasz lajkonikowi a nie fachowcowi. Spotkałem wiele twoich wypowiedzi na frum i jak widzisz nie uważam byś na mój stan wiedzy się mylił.
Co do napowietrzaczy ja u siebie zainstalowałem na nitce, która zbiera wodę z umywalki i wanny, a odległośc w sumie jest około 4,5 m. Wsadziłem napoietracz w końcówkę pionowej rury, którą puściłem tuz przy pionie co. Zarówno wspomniany napowietracz jak i piony co mam w zbudowie z g-k i się dało.
Po prostu u Ciebie działa, a co powiesz jak za rok nasz forumowicz powie, że śmierdzi. Wiesz świetnie , że wcale tak być nie musi, ale zdarzyć się może. Ja po prostu dzielę sie wiedzą, którą stosuję w praktyce. Wypowiedzi takich osób jak Ty, sa dla mnie, młodego inżyniera w wielu przypadkach pouczające i odkrywcze. Moja wiedza zdobyta na studiach, nie może się równać z Twoją zdobytą i popartą latami praktyki. Nie było moim celem zwrócenie Twojej uwagi na to, że zrobiłeś źle. To chyba ty napisałeś w którymś z postów, że jak coś sam przepraktykujesz, to dopiero tym się dzielisz. Ale zastrzegaj zawsze, że to działa u ciebie. Myślę, że po takim Twoim stwierdzeniu powinieneś dopisać to co wpisałeś w swoim ostatnim poście
Tak wlaśnie postępuje odpowiedzialny mentor. Bierzmy odpowiedzialność za słowa.
Ty tesz posiadasz u siebie tylko jeden pion kanalizacyjny i to zakończony napowietrzaczem?
A tak z praktyki, to u moich rodziców majster założył w kibelku, w którym jest umywalka i klopik napowietrznik dn50 poniżej umywalki. Są takie dni, że lepiej tam nie wchodzić.
Co do napowietrzaczy ja u siebie zainstalowałem na nitce, która zbiera wodę z umywalki i wanny, a odległośc w sumie jest około 4,5 m. Wsadziłem napoietracz w końcówkę pionowej rury, którą puściłem tuz przy pionie co. Zarówno wspomniany napowietracz jak i piony co mam w zbudowie z g-k i się dało.
Po prostu u Ciebie działa, a co powiesz jak za rok nasz forumowicz powie, że śmierdzi. Wiesz świetnie , że wcale tak być nie musi, ale zdarzyć się może. Ja po prostu dzielę sie wiedzą, którą stosuję w praktyce. Wypowiedzi takich osób jak Ty, sa dla mnie, młodego inżyniera w wielu przypadkach pouczające i odkrywcze. Moja wiedza zdobyta na studiach, nie może się równać z Twoją zdobytą i popartą latami praktyki. Nie było moim celem zwrócenie Twojej uwagi na to, że zrobiłeś źle. To chyba ty napisałeś w którymś z postów, że jak coś sam przepraktykujesz, to dopiero tym się dzielisz. Ale zastrzegaj zawsze, że to działa u ciebie. Myślę, że po takim Twoim stwierdzeniu powinieneś dopisać to co wpisałeś w swoim ostatnim poście
Każda instalacja kanalizacyjna jest inna.To,co działa w jednej nie koniecznie zadziała w drugiej
Tak wlaśnie postępuje odpowiedzialny mentor. Bierzmy odpowiedzialność za słowa.
Ty tesz posiadasz u siebie tylko jeden pion kanalizacyjny i to zakończony napowietrzaczem?
A tak z praktyki, to u moich rodziców majster założył w kibelku, w którym jest umywalka i klopik napowietrznik dn50 poniżej umywalki. Są takie dni, że lepiej tam nie wchodzić.
Dziękuję za odpowiedź.Co racja,to racja.Różnie to bywa z instalacjami.
Ja po prostu taką mam naturę,że trudno mi się poruszać w schematyczny sposób,dlatego znany jestem wśród klientów z tego,że to,co inni uważają za niewykonalne dla mnie jest przeważnie do zrobienia.Mam tu na myśli jakieś nietypowe rozwiązania w drobnych sprawach,bo w przypadku grubszych lepiej nie eksperymentować i robić tak jak sprawdzone.
Ja po prostu taką mam naturę,że trudno mi się poruszać w schematyczny sposób,dlatego znany jestem wśród klientów z tego,że to,co inni uważają za niewykonalne dla mnie jest przeważnie do zrobienia.Mam tu na myśli jakieś nietypowe rozwiązania w drobnych sprawach,bo w przypadku grubszych lepiej nie eksperymentować i robić tak jak sprawdzone.
Mam dwa piony i dwa napowietrzacze.Powyżej nich już nic nie ma.Ty tesz posiadasz u siebie tylko jeden pion kanalizacyjny i to zakończony napowietrzaczem?
A ja mam teraz na tapecie przypadek dziwniejszy,bo jest kibelek,kabina i umywalka i pion 100 na piętro i dalej 100 na dach jako napowietrzenie.Wszystko szczelne i zasyfonowane a czasem śmierdzi.Nawet spuszczenie wody z góry nie powoduje żadnych ruchów wody w syfonach na dole.Moja wiedza się tutaj wyczerpuje.A tak z praktyki, to u moich rodziców majster założył w kibelku, w którym jest umywalka i klopik napowietrznik dn50 poniżej umywalki. Są takie dni, że lepiej tam nie wchodzić.
adam
Już wszystko wiadomo
To pomieszczenie zostało przysposobione na łazienkę z wnęki korytarzowej i nie posiada wentylacji.Siłą rzeczy zapachy pozostają więc w tym pomieszczeniu dość długo,co jest interpretowane przez klienta jako smród z kanalizacji.
He he....,jak to teraz udowodnić klientowi,bo on upiera się przy kanalizacji
Trudny temat do dyskusji.No bo jak mam człowiekowi udowodnić,że zapach,który się tam czasem utrzymuje jest innego rodzaju niż klasyczny smrodek kanalizacyjny?
Że też i takie problemy w tej robocie trzeba rozwiązywać
To pomieszczenie zostało przysposobione na łazienkę z wnęki korytarzowej i nie posiada wentylacji.Siłą rzeczy zapachy pozostają więc w tym pomieszczeniu dość długo,co jest interpretowane przez klienta jako smród z kanalizacji.
He he....,jak to teraz udowodnić klientowi,bo on upiera się przy kanalizacji
Trudny temat do dyskusji.No bo jak mam człowiekowi udowodnić,że zapach,który się tam czasem utrzymuje jest innego rodzaju niż klasyczny smrodek kanalizacyjny?
Że też i takie problemy w tej robocie trzeba rozwiązywać
adam
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
napowietrzacz
Nie kupujcie tego w markecie!!!
Te chinskie marketowe maja tak tandetne uszczelki (uszczelka zaworu zwrotnego ktory powinien sie zamknac kiedy cisnienie w kanalizie jest wieksze niz w pomieszczeniu) ze po kilku miesiacach do pomieszczenia nie da sie wejsc, a po odkreceniu gornej oslony napowietrzacza
okazuje sie ze z uszczelki pozostaly tylko strzepy, reszta sparciala i wpadla do pionu.
Kumpel kupil to gowno w OBI, wymiana na Vavina i po problemie.
Te chinskie marketowe maja tak tandetne uszczelki (uszczelka zaworu zwrotnego ktory powinien sie zamknac kiedy cisnienie w kanalizie jest wieksze niz w pomieszczeniu) ze po kilku miesiacach do pomieszczenia nie da sie wejsc, a po odkreceniu gornej oslony napowietrzacza
okazuje sie ze z uszczelki pozostaly tylko strzepy, reszta sparciala i wpadla do pionu.
Kumpel kupil to gowno w OBI, wymiana na Vavina i po problemie.
Może się komuś przyda http://www.isanit.pl/proj/kanaliza_wentyl.html

