popekana posadzka
popekana posadzka
Witam! pomocy mam popekana posadzke ale jest nie ruchoma i nie mam dylatacji. plytkarz chce przyjsc i wykladac . pisza ze jakies siatki mozna polozyc np od ocieplenia no i pokleic pekniecia. jestem w kropce .wylewka ma juz 2 lata i bylo sporo palone wiecej juz nie peka. jeszcze do tego jest podlogowka. zrywac nie zamierzam .koszta i moge uszkodzic podlogowke.mieliscie moze taki przypadek?
Re: popekana posadzka
Są sposoby aby stwierdzić, czy pęknięcia pracują.
Jeśli tak to żadne siatki i zaklejanie pęknięć nie pomoże.
Walka z pracującymi pęknięciami jest kosztowna i nie zawsze skuteczna w 100%.
Jeśli tak to żadne siatki i zaklejanie pęknięć nie pomoże.
Walka z pracującymi pęknięciami jest kosztowna i nie zawsze skuteczna w 100%.
Re: popekana posadzka
Ktoś tu chyba przyoszczędził zostawiając humus w fundamentach albo zagęszczarki się targać nie chciało coo? Jedyna słuszna rada to albo kuć, zasypać,porządnie ubić i wylać od nowa albo jeśli faktycznie pęknięcia się nie powiększają to podnieść poziom podłogi i lać zbrojoną płytę na to co jest po lekkim skuciu starej. Tak czy siak hoojnia z patatajnią.

