Proszę napisz dlaczego.
Bo dla mnie impregnuje są to dwie różne sprawy.
Bardzo jestem ciekaw Twego zdania.

"dla mnie impregnuje są to dwie różne sprawy. "

Domyślam się ze pewnie chodzi Ci o impregnację ciśnieniową i impregnację zanurzeniową ?

Ja np. uważam że drewno mokre nie da rady poprawnie zaimpregnować zadną z wyżej wymienionych metod stąd nasuwa się pierwszy wniosek że drewno przydało by sie wrzucić do suszarki. Jeśli wrzucimy drewno do suszarki to podczas suszenia drewno zostaje oczyszczone z robaczków i grzybków Struganie to nie tylko nadawanie materiałowi wymiaru ale też pewnego rodzaju zabezpieczenie ( impregnacja mechaniczna)

Z takiego drewna mógłbym sobie spokojnie zrobić kołyskę dla dzieci albo klocki do zabawy

DACHOŁAZ pisze:"dla mnie impregnuje są to dwie różne sprawy. "

Domyślam się ze pewnie chodzi Ci o impregnację ciśnieniową i impregnację zanurzeniową ?

Ja np. uważam że drewno mokre nie da rady poprawnie zaimpregnować zadną z wyżej wymienionych metod stąd nasuwa się pierwszy wniosek że drewno przydało by sie wrzucić do suszarki. Jeśli wrzucimy drewno do suszarki to podczas suszenia drewno zostaje oczyszczone z robaczków i grzybków Struganie to nie tylko nadawanie materiałowi wymiaru ale też pewnego rodzaju zabezpieczenie ( impregnacja mechaniczna)

Z takiego drewna mógłbym sobie spokojnie zrobić kołyskę dla dzieci albo klocki do zabawy

Nie no jasne i bez dyskusji, zdrowiej - oczywiście się zgadzam. Mnie chodziło o to, że jednak nie można mówić, iż zawsze jedno da się zastąpić drugim. No bo co się dzieje przy np. podwalinie czy legarach ?
W miejscach gdzie wiemy, iż będzie sucho - nie ma potrzeby impregnować. Nie można jednak uogólniać, że suszenie + struganie zastąpi malowanie, bo nie zawsze tak to działa dosłownie.
Pozdrawiam,
Adam

Teoretycznie struganie utrudnia przenoszenie ognia, zapalenie czyli w pewnym sensie "zabezpiecza" przed ogniem. Suszenie pozbawia wad nabytych za życia drzewa i odziedziczonych przez drewno ale nie zabezpiecza przed wadami nabytymi w trakcie jego użytkowania. Z impregnowaniem mokrego drewna jest tak, że preparaty solne będą dość dobrze wchłanialne różnica stężeń. Pozdrawiam.

Czy może mi ktoś wyjaśnić jak substancje chemiczne stosowane do impregnacji drewna mogą dostać się do wnętrza domu skoro stosujemy paroizolację? Pomijam tu ścianki działowe, które moim zdaniem impregnacji nie wymagają. Pozdrawiam.

Andrzej Wilhelmi pisze:Czy może mi ktoś wyjaśnić jak substancje chemiczne stosowane do impregnacji drewna mogą dostać się do wnętrza domu skoro stosujemy paroizolację? Pomijam tu ścianki działowe, które moim zdaniem impregnacji nie wymagają. Pozdrawiam.

No słusznie, nie wymagają ani działowe, ani zewnętrzne po za elementami narażonymi na wilgoć lub stosowanymi przy samym gruncie - legary, słupy, widoczne elementy krokwi etc.

Po za tym oczywiste jest, że impregnujemy domy drewniane, a nie szkieletowe, chyba, że mamy jasne wymagania co do impregnacji np. ogniowej - wtedy mamy koniec naszych rozważań. Nie ma jasnych przepisów w tym zakresie, więc trzeba się kierować wyczuciem.

Na pewno nie można zdecydowanie powiedzieć, że drewno suszone i strugane zastępuje impregnowane - bo to bzdura i jak eksperci tak piszą no to już jest źle.


Pozdrawiam,
Adam

Andrzej Wilhelmi pisze:Czy może mi ktoś wyjaśnić jak substancje chemiczne stosowane do impregnacji drewna mogą dostać się do wnętrza domu skoro stosujemy paroizolację? Pomijam tu ścianki działowe, które moim zdaniem impregnacji nie wymagają. Pozdrawiam.

Wymywalne np. podczas nieszczelności dachu mogą kapać z krokwi na głowę .
..........
Przykład, więźba jest na widoku w mieszkaniu i jest zaimpregnowana , czy podwyższona wilgotnośc w pomieszczeniu będzie miała jakieś znaczenie , co o tym myślisz Andrzeju ?



"No słusznie, nie wymagają ani działowe, ani zewnętrzne po za elementami narażonymi na wilgoć lub stosowanymi przy samym gruncie - legary, słupy, widoczne elementy krokwi etc. "

Ochroną dla tych elementów jest powłoka lakiernicza,oleje,izolacje itp. Nie zabezpiecza ona drewna w 100% jak i na wieki. Na dzień dzisiejszy nie poznałem żadnego impregnatu który ochroni drewno przebywajace w ekstremalnych i nieodpowiednich warunkach.

"Na pewno nie można zdecydowanie powiedzieć, że drewno suszone i strugane zastępuje impregnowane - bo to bzdura i jak eksperci tak piszą no to już jest źle. "

Nie uważam się za eksperta, podejmuje dyskusję po której mogę być bardziej bogaty o Wasze doświadczenia, jeśli jestem w błędzie to mozecie mnie z niego wyprowadzic np.

Pozdrawiam
Marcin

Marcinie,

bardzo sympatycznie się z Tobą rozmawia.
Ja również nie uważam się za eksperta. Jednak jeśli już przemawia expert to niechże nie pisze głupot.
Nie można jednym zadaniem stwierdzić, że drewno suszone i strugane zastępuje impregnowane bo to zupełnie nie prawda.

Pozdrawiam, Adam
www.perfekko.com

"expert" to nie tytuł naukowy tylko ogólnie przyjęte określenie dla osoby posiadającej jakąś wiedzę co wcale nie znaczy absolutną wiedzę. A wracając do meritum drogi Marcinie do impregnacji drewna obcującego z człowiekiem stosujemy inne impregnaty, bejce, lakierobejce, lakiery, oleje słowem substancje, które po wyschnięciu i wywietrzeniu pomieszczenia są obojętne. Wiec co ma tu kapać na głowę? Pozdrawiam.

"Nie można jednym zadaniem stwierdzić, że drewno suszone i strugane zastępuje impregnowane bo to zupełnie nie prawda. "

hmm,już chyba wiem do czego zmierzasz i tak jakby rozmawiamy obok tej sprawy a odpowiedź zna tylko Wojtek.




Andrzeju,z tym kapaniem to takie moje skojarzenie raczej w formie żartu ,dobry dach raczej nie cieknie:) Resztę rozumiem i mam podobna opinię.

No też tak odpowiedziałem bo lubię z Tobą rozmawiać (pisemnie ). Zapytam jeszcze co to za tajemniczy Wojtek? Niech zgadnę WN (Wojtek Ni......eznajomy ). Pozdrawiam .

No tak Woj ... Nit ... zna wszystkie odpowiedzi .

Pozdrawiam.

Reasumując !!!

to jest jasne i oczywiste że impregnacja cośnieniowa jest lepsza od impregnacji powierzchniowe...

tylko wezcie pod uwage jedno... impregnacje ciśnieniową stosuję sie do drewna w bezposrednim kontakcie z glebą, wodą slodką lub morska...

impregnacja powierzchniowa spokojnie wystarcza do drewna konstrukcyjnego, więc poco z siebie robić ala ekspretów i na siłe impregnować ciśnieniowo drewno konstrukcyjne.
Nawet konstrukcje budynków użyteczności publicznej impregnowane są zanurzeniowo i odbierane przez strażaków, bo wszyscy bardzo dobrze o tym wiedzą zę w innym przypadku były by to bezsensowne koszta..


Pozdrawiam!

Chyba nie wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam.

Panowie, mam już więźbę, drewno miało być z impregnacją ciśn. -jak to rozpoznać, że była ciśn. a nie zanurzeniowa?

Pytam, bo HDS trochę pokaleczył drewno, no i jest trochę przycinek i pęknięć -mam to dodatkowo impregnować (ew. czym?) czy ufać bezgranicznie, że to ciśnieniowo było?