Witam
Jestem na etapie projektowania i jak najszybszego wykonania instalacji grzewczej mieszkania w blizniaku o powierzchni 60m^2. Do dyspozycji mam piec gazowy dwu funkcyjny o mocy 21 kW. Ale ze względu na wysoką cenę gazu będę chciał dogrzewać kominkiem. Wstępnie planuję zrobić ogrzewanie podłogowe + kaloryfery. Kominek będzie dostarczał ogrzane powietrze na dwa pokoje (1 około 14 m^2 i drugi z aneksem kuchennym ok 30m^2).

Czy nadmuch z kominka ma mieć wyjście u podłogi w postaci jakiejś kratki na przy dzwiach balkonowych czy lepiej przy suficie. Pomieszczenie jest dość wysokie bo prawie 3,1m.

Taki układ ma mi zapewnić możliwość ogrzewania ciepłym powietrzem, a gdy ogień przygaśnie lub będzi enaprawde zimno włącza sie gazówka i dogrzewa.

Czy takie rozwiązanie jest racjonalne, czy przy ogrzewaniu podłogowym dawać dodatkowo kaloryfer ?

Można zrobić i kaloryfery i podłogówkę jednocześnie,tylko po co wchodzić w koszty?W takim małym mieszkaniu lepiej albo to,albo tamto.Ewentualnie w łazience jakiś mały grzejnik drabinkowy jako dodatek do podłogówki.

A dlaczego nie kominek z płaszczem wodnym?.
Do tego wymiennik i nie musisz robic ogrzewania powietrzem, czyli dodtkowej instalcji. Co do podłogówki to czekają cię dodtkowe koszty związane z przygotowaniem wody do niej mieszacz plus pompa. Przy małym obiegu jakim jest łazienka wystarczy ogranicznik temperatury pwrotu, albo powrót z grejnika łazienkowego możesz przepuścić przez podłogę.